Seria zgonów po narkotykach w Żurominie pod lupą policji. Burmistrz wie, kto je rozprowadza?

Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu analizuje obecnie ponad 30 spraw z ostatnich 12 lat z Żuromina i okolic, które mogą mieć związek ze zgonami młodych osób z powodu niebezpiecznych środków odurzających. Burmistrz Żuromina powiedział, że wie, kto rozprowadza narkotyki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rdc.pl
Iwona Rodziewicz-Ornoch

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

106

Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu analizuje obecnie ponad 30 spraw z ostatnich 12 lat z Żuromina i okolic, które mogą mieć związek ze zgonami młodych osób z powodu niebezpiecznych środków odurzających. Mieszkańcy przyznają, że są zaniepokojeni sytuacją i że narasta w nich frustracja. Burmistrz Żuromina powiedział naszej reporterce Alicji Śmiecińskiej, że wie, kto rozprowadza narkotyki. — Czy do udowodnienia? Zostawiam to policji — podkreślił.

Ponad 30 spraw, które mogą mieć związek ze zgonami z powodu substancji odurzających w Żurominie i powiatach ościennych pod lupą Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

Rzecznika mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska powiedziała Radiu dla Ciebie, że sprawy te są zarówno z bieżącego roku, jak i z ostatnich 12 lat.

— Bardzo dokładnie prowadzone są przez nas postępowania dotyczące zgonów młodych osób w lutym tego roku. Ale sięgamy również do postępowań nawet sprzed 12 lat. Będziemy analizować wszystkie te sprawy, które dotyczyły właśnie zgonów młodych osób, a które mogły mieć związek z zażywaniem środków odurzających. Są to dla nas sprawy priorytetowe i dokładamy wszelkich starań, aby pomóc mieszkańcom Żuromina — podkreśliła Kucharska.

Wśród mieszkańców Żuromina narasta bardzo duża frustracja — tak serię zgonów, które mogą mieć związek z zażyciem substancji odurzających skomentował nowy burmistrz miasta Michał Bodenszac. — Tak, problem jest ewidentnie. Narasta bardzo duża frustracja wśród mieszkańców, jeśli chodzi o bezsilność — zaznaczył Bodenszac.

Burmistrz Żuromina powiedział naszej reporterce Alicji Śmiecińskiej, że wie, kto rozprowadza narkotyki. — Wiem, słysząc od mieszkańców, kto zajmuje się handlem narkotykami. To jest sprawa dość powszechna. Czy do udowodnienia? Zostawiam to policji — podkreślił Bodenszac.

Serią zgonów młodych osób w Żurominie w ostatnich latach zaniepokojeni są mieszkańcy. Zarzucają policji bierność. — To jest już od lat. Ile osób umarło. Teraz zaczęła policja jeździć i robić trochę nagonki — usłyszała nasza reporterka od mieszkańców, z którymi rozmawiała.

Pracownik Specjalistycznego Poradnictwa Rodzinnego w Żurominie Justyna Żywiecka przyznała, że problem jest bardzo duży. — Trudno mi ocenić skalę, ale myślę, że jest bardzo duża. Tak samo śmiertelność osób, które zażywają — powiedziała Żywiecka.

Policja apeluje do osób, które mają informacje o osobach rozprowadzających narkotyki i środki odurzające w Żurominie o zgłaszanie się na policję.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina
  • MDMA (Ecstasy)

klub the Egg, Londyn, sobotnia noc; nastawienie czysto imprezowe, relaks ze znajomymi po pracowitym tygodniu

Waga 80kg; 
 
Witam.
Na tą stronkę trafiłem już wiele lat temu, ale mimo doświadczenia z kilkoma substancjami nigdy nie zebrałem się na to, żeby coś tu napisać. Aż do dzisiaj, kiedy to wrażenia po wczorajszym (właściwie dzisiejszonocnym) tripie są jeszcze świeże.

  • 2C-B
  • Alkohol
  • Pozytywne przeżycie

Nastrój pozytywny, dobrze zapowiadająca się impreza u znajomego, biorę z dziewczyną w domu przed wyjściem.

Set&setting: Godzina ~17:00, na 20:00 byliśmy umówieni na imprezę u znajomego (ja i moja dziewczyna – S., której w substancjach doświadczenie jest nieco mniejsze, chociaż nie jest laikiem, z 2c-b nigdy do czynienia nie miała), planowaliśmy zarzucić trochę w nos około 17:30, przejść się nieco razem, porozmawiać, odpocząć i dojść na imprezę, by tam dokończyć fazę i upoić się alkoholem oraz znacznymi ilościami nikotyny.

 

  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"

Pozytywnie, ciepły, letni dzień, ogromna ciekawość, ustronne miejsce

Był ciepły, letni dzień. Kolega (będę go określać K.) zaproponował mi nowy towar. Nie wiedziałam dokładnie co to jest i jak działa. Byłam ciekawa... "sprawdzę, jak jakieś gówno to przestanę palić". Okazało się, że to był dopalacz. Jaki? Dokładnie nie wiem, prawdopodobnie Mocarz.

 

  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • Miks

polana obok którejś z wiosek, 4-6 osób zależnie od momentu, atmosfera dobra, tj. wszyscy nafurani, nikt przesadnie napity

Jako że miało to miejsce w tamtym roku i nie jestem w stanie opisać wydarzeń chronologicznie, skupię się na samym doświadczeniu, gdyż było unikalne, i pomimo dwóch prób odtworzenia wygląda na to, że raczej nie daje się powtórzyć eksperymentalnie. Było to w listopadzie 2012, miałem jechać w pewne miejsce, w które ostatecznie nie pojechałem, sfrustrowany i z nadmiarem gotówki w portfelu zaproponowałem kumplowi wspólne ćpanie. Nie miałem ochoty na alko (jak zawsze), ani palenie(jak nigdy), po chwili negocjacji postanowiliśmy udać się do apteki celem zakupu Acodinu. Był tylko jeden.