Samooobsugowy handel na dwa słoiki

W nietypowy sposób postanowił pójść na rękę swoim klientom tworząc dla nich swoisty samoobsługowy punkt dilerski.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Śląska

Odsłony

973

Policjanci z katowickiego oddziału prewencji zatrzymali w Bytomiu mężczyznę, który miał przy sobie porcję marihuany zawiniętą w folię aluminiową. Dalsze czynności doprowadziły mundurowych do piwnicy, w której schowana była większa ilość niedozwolonego suszu roślinnego. Jak się okazało, jej właściciel - narkotykowi diler w nietypowy sposób postanowił "pójść na rękę" swoim "klientom" tworząc dla nich swoisty samoobsługowy punkt dilerski...

Policjanci z nieetatowej grupy wywiadowców z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach pełnili służbę w Bytomiu. Z przekazanych przez kryminalnych z Komisariatu Policji II podczas odprawy do służby informacji wynikało, że przy ul. Matejki może dochodzić do sprzedaży zabronionych substancji. Tą okolicę postanowili sprawdzić policyjni wywiadowcy. Na miejscu uwagę policyjnego patrolu zwrócił mężczyzna, który wyszedł z klatki schodowej jednej z kamienic. Stróże prawa podejrzewali, że on może mieć przy sobie niedozwolone środki i postanowili go skontrolować. Przy 39-latku stróże prawa znaleźli porcję marihuany zawiniętą w folię aluminiową. Mężczyzna odpowie teraz za posiadanie narkotyków, za co grozi kara do 3 lat więzienia.

Dalsze działania mundurowych doprowadziły ich do jednej z piwnic w kamienicy, w której schowana była większa ilość tego narkotyku. Jak się okazało, pomieszczenie należało do 24-letniego dilera, który przechowywał tam nielegalny "towar". Mężczyzna znalazł sobie ponadto specyficzny sposób dystrybucji niedozwolonych środków. Cały mechanizm opierał się na dwóch słoikach z których jeden był przeznaczony na zapłatę za "towar" , a w drugim znajdowały się narkotyki. Klienci dilera sami uiszczali opłatę wkładając ją do jednego słoika, po czym z drugiego zabierali dla siebie wydzieloną działkę. W sumie policjanci znaleźli w jego piwnicy foliowe reklamówki zawierające poporcjowane narkotyki, gotówkę oraz wagę elektroniczną. W sumie zabezpieczono ponad 500 gramów suszu roślinnego. Badania narkotesterem wykazały, że to marihuana. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. Za handel oraz posiadanie znacznych środków odurzających grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Donieść na autora! (niezweryfikowany)

Gdy piszesz notatkę o złych narkotykach po paru setkach: "narkotykowi diler", "Tą okolicę", "podejrzewali, że on może mieć przy sobie niedozwolone środki",
pokolenie Ł.K.

Tekst w takiej formie, w jakiej podała go policja :)
Termos789

Przynajmniej podali gramy a nie jakieś tajemnicą owiane "porcje dilerskie".
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


Grzyby (05.10.02r) - a zaczelo sie tak:

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Był to pierwszy raz w moim życiu, kiedy wzięłam jakikolwiek środek psychodeliczny. Nie nastawiałam się na odloty w kosmos, bardziej spodziewałam się rozluźnienia i lekkiego upośledzenia odczuwania ciężkości. Jednak to, co potem przeżyłam przerosło moje oczekiwania.

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, iż zauważyłam, że dekstro działa na mnie inaczej, niż na ludzi dookoła mnie. Nigdy z powodu zażycia nie miałam mdłości, swędzenia, czy bólów głowy. Faza za każdym razem po prostu powoli nadchodzi i odchodzi równo z czasem położenia się do łóżka.
Zacznijmy.

...
Połykanie tabletek od zawsze mnie przerażało. Nie wiem w sumie dlaczego. Po prostu trudno jest mi je przełykać.

  • Marihuana
  • Tripraport

Już od dłuższego czasu się zastanawiałam czy mam to napisać a jeśli tak to jak ująć to w słowa aby dało się to jako tako zrozumieć. Zamknęłam się w sypialni ze słuchawkami na uszach. I zaczęłam pisać....

  W sylwestra się wszystko zaczęło.

 Wiem że czasem jestem roztrzepana, taka z nie ograniętymi myślami, które biegają po przedpokoju mojej głowy, zaglądając do napotkanych pokoi z pytaniem czy tu pasują w danym momencie ( bądź na stałe ) czy też nie i biegną dalej. Trudno to wyjaśnić, jestem jaka jestem, jeśli mnie taką akceptujesz to cieszę się bardzo, jeśli nie to tam są drzwi, jest wiele ludzi do spotkania na życiowym parkingu.

   Nie zawsze tak było, dostałam porządną lekcję aby się tego "nauczyć". Ale mniejsza o to, zbyt osobiste.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie, pokój, noc. Cel - doświadczenie szamańskie. Nastawienie - konkretne poszukiwanie Zrozumienia.

Dobra, na początek kilka słów wstępu. Kontekst ma znaczenie, więc postaram się krótko i treściwie opowiedzieć o tym co najważniejsze. Od jakiegoś czasu docierają do mnie sygnały, że jestem kimś, kto w plemiennej tradycji byłby szamanem, lub w przypadku naszych Przodków - Wołchwem. Długo by opowiadać o tym jak to wszystko wyglądało i jakie doświadczenia się z tym wiążą i wiązały, ale generalnie nadal mam jeszcze jakieś opory w zaakceptowaniu tego faktu. Zawsze byłem "inny", dziwny. Ludzie zawsze przychodzili do mnie po porady, od wczesnych lat życia. Zawsze widziałem i czułem więcej.

randomness