RPA: Sąd Najwyższy dekryminalizuje posiadanie i uprawę daggi

Sąd Najwyższy Prowincji Przylądkowej Zachodniej (prowincja RPA) zdekryminalizował daggę — konopie – pozwalając tym samym na ich stosowanie i uprawę przez dorosłych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

ibtimes.co.uk
Priya Joshi

Odsłony

94

Sąd Najwyższy Prowincji Przylądkowej Zachodniej (prowincja RPA) zdekryminalizował daggę — konopie – pozwalając tym samym na ich stosowanie i uprawę przez dorosłych.

Przełomowe orzeczenie wzywa również parlament do zmiany w ciągu 24 miesięcy odpowiednich sekcji "Ustawy o handlu narkotykami" (Drug Trafficking Act) oraz "Ustawy o kontroli leków" (Medicines Control Act). Sędziowie stwierdzili, że zakaz używania swobodnie dostępnych substancji stanowi naruszenie wolności osobistej.

Dagga jest w RPA najczęściej stosowanym narkotykiem, jest tam też powszechnie dostępna. Zwyczajowo uprawia się ją na podwórkach.

Lider Dagga Party, Jeremy Acton, i rastafarianin Garreth Prince prowadzili kampanię na rzecz depenalizacji daggi i w grudniu ubiegłego roku złożyli pozew o uznanie dotyczących jej zakazów za niezgodne z konstytucją.

Zgodnie z obowiązującą ustawą posiadanie daggi jest przestępstwem, o ile nie jest środkiem przepisanym ze względów medycznych.

Prince, który został w 1989 roku aresztowany za posiadanie daggi, twierdził wówczas, że jest ona elementem jego religii jako rastafarianina. Stał się potem działającym społecznie radcą prawnym, ale w 2012 roku został ponownie aresztowany za uprawę daggi w swoim ogrodzie w Kraaifontein.

Dagga Party celebrowała orzeczenie przed gmachem Sądu Najwyższego, okrzyknąwszy je wielkim krokiem naprzód i twierdząc, że pozwoli ono uniknąć wielu niepotrzebnych aresztowań.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • LSD-25
  • Miks

Popołudnie, własny pokój, nie mogłem się doczekać :)

Po tym jak kwaszenie ze znajomymi zostało odwołane, nie mogąc doczekać się kolejnej okazji postanowiłem zarzucić planowane kombo samemu w pokoju. Około godz. 13 połknąłem 18 kapsułek tussidexu, po ok. pół godziny poszedłem rzygnąć. Nie jadłem nic od paru dobrych godzin, więc łatwo poszło. Wróciłem do pokoju, usiadłem na łóżku, dalej czuję źle w brzuchu. Postanowiłem się położyć... nie, nie zdążyłem.

  • Marihuana

Cześć wszystkim. Chciałbym podzielić się z wami moim wczorajszym przeżyciem

po MJ.





Ale od początku.





Nazwa substancji: marihuana





Poziom doświadczenia: około trzech lat, paliłem już setki :) razy, często

(najdłużej przez miesiąc codziennie), standardowo 1 do 4 razy w tygodniu





Stan umysłu: luzik, nic nie zapowiadało tego co miało

nastąpić

  • Ibogaina
  • Pierwszy raz
  • Tabernanthe Iboga

Przygotowałem sie dość dobrze, przez miesiąć oczyszczałem oganizm. Dużo czytałem na temat Ibogi. W dniu Tripa odczuwałem lekki stres przed zażyciem. Brałem w domu z osobą pilnującą. Ciemny pokój, kilka butelek wody i puste wiaderko obok łóżka. Głównym celem było pozbycie sie depresjii i ciągu do alkoholu.

Trip który opisuję był moim pierwszym i miał miejsce 4 lata temu, od tamtej pory mam już za sobą ponad 6 tripów z Ibogą.

 Piszę te słowa żeby przybliżyć po trochu tą substancję ze względu na jej lecznicze/regulujące działanie.Iboga jest bardzo silną substancją i trip może trwać nawet do 36 godzin, jest to bardzo intensywne doświadczenie zarówno dla umysłu jak i ciała.

  • Kodeina


Doświadczenie: MJ, Hash, Tussi, i parę innych...



Niedziela obfitowała w wiele negatywnych wydarzeń - wielka kłótnia z rodzicami (notabene o MJ :/), full nauki itp. Rodzice wyszli na imieninki do dziadka, a ja, przygnębiona, chciałam sobie jakoś urozmaicić resztę dnia. Nie wiedziałam za bardzo jak, bo nie miałam nic przy sobie, ale przeglądając szafkę z lekami natknęłam się na Thiocodin zawierający kodeinę. Poczytałam sobie o niej na neuro groov\'ie, po czym zaczęłam sobie aplikować po 3 tabletki co jakieś 15 - 20 min.


randomness