Sąd Najwyższy Prowincji Przylądkowej Zachodniej (prowincja RPA) zdekryminalizował daggę — konopie – pozwalając tym samym na ich stosowanie i uprawę przez dorosłych.
Przełomowe orzeczenie wzywa również parlament do zmiany w ciągu 24 miesięcy odpowiednich sekcji "Ustawy o handlu narkotykami" (Drug Trafficking Act) oraz "Ustawy o kontroli leków" (Medicines Control Act). Sędziowie stwierdzili, że zakaz używania swobodnie dostępnych substancji stanowi naruszenie wolności osobistej.
Dagga jest w RPA najczęściej stosowanym narkotykiem, jest tam też powszechnie dostępna. Zwyczajowo uprawia się ją na podwórkach.
Lider Dagga Party, Jeremy Acton, i rastafarianin Garreth Prince prowadzili kampanię na rzecz depenalizacji daggi i w grudniu ubiegłego roku złożyli pozew o uznanie dotyczących jej zakazów za niezgodne z konstytucją.
Zgodnie z obowiązującą ustawą posiadanie daggi jest przestępstwem, o ile nie jest środkiem przepisanym ze względów medycznych.
Prince, który został w 1989 roku aresztowany za posiadanie daggi, twierdził wówczas, że jest ona elementem jego religii jako rastafarianina. Stał się potem działającym społecznie radcą prawnym, ale w 2012 roku został ponownie aresztowany za uprawę daggi w swoim ogrodzie w Kraaifontein.
Dagga Party celebrowała orzeczenie przed gmachem Sądu Najwyższego, okrzyknąwszy je wielkim krokiem naprzód i twierdząc, że pozwoli ono uniknąć wielu niepotrzebnych aresztowań.