Opis zaległy tripu z zeszłorocznej jesieni.
Nadszedł czas ostatecznego podsumowania przeżytych doświadczeń.
Pięciu mężczyzn usłyszało zarzuty po tym, jak australijskie władze udaremniły zakrojoną na szeroką skalę operację przemytu narkotyków.
Pięciu mężczyzn usłyszało zarzuty po tym, jak australijskie władze udaremniły zakrojoną na szeroką skalę operację przemytu narkotyków.
Narkotyki, w tym 420 kg tabletek MDMA, 120 kg podejrzewanej mieszanki „różowej kokainy” i 80 kg metamfetaminy, były ukryte w przesyłce, która przybyła do portu w Melbourne.
Przesyłka, która została opisana jako zawierająca ocynkowane haki, została skontrolowana przez funkcjonariuszy Australijskiej Straży Granicznej (ABF). „Różowa kokaina”, mieszanka MDMA i ketaminy, została znaleziona w blokach o wadze 120 kg. Władze uważają, że ten koktajl, znany jako „Tusi”, miał być sprzedawany w Australii. Jego wartość mogłaby wynosić nawet 140 tysięcy dolarów za kilogram. Szacunkowa łączna wartość narkotyków wyniosła 70 milionów dolarów.
Władze podmieniły narkotyki na nieszkodliwe substancje, aby kontynuować podróż przesyłki. Przesyłka została dostarczona do lokalizacji w Brooklyn w stanie Wiktoria, a następnie przeniesiona do magazynu w Auburn, na przedmieściach Sydney. Tam aresztowano handlarzy.
Trzem mężczyznom w wieku 39, 32 i 34 lat postawiono zarzuty za udział w próbie importu narkotyków. Grożą im poważne zarzuty, w tym import hurtowej ilości MDMA i metamfetaminy. W przypadku skazania grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Dwóm innym mężczyznom w wieku 50 i 58 lat postawiono również zarzuty posiadania chemikaliów używanych do produkcji metamfetaminy. Starszy mężczyzna jest oskarżony o dodatkowe zarzuty fałszowania dokumentacji elektronicznej podczas dochodzenia.
Pełniąca obowiązki komendanta ABF Fiona Strong podkreśliła, że wyszkoleni funkcjonariusze i zaawansowana technologia odegrały kluczową rolę w identyfikacji narkotyków w przesyłce.
„Nasi funkcjonariusze są wykwalifikowani w wykrywaniu nawet najmniejszych śladów nielegalnych narkotyków” - powiedziała, dodając, że powstrzymywanie przestępców przed wprowadzaniem narkotyków do Australii jest priorytetem.
plener, imprezy, przeważnie mieszkanie prywatne
Opis zaległy tripu z zeszłorocznej jesieni.
Nadszedł czas ostatecznego podsumowania przeżytych doświadczeń.
Substancje oraz dawkowanie: (ja) około czterdziestu dorodnych czarnogórskich grzybów o działaniu wyginającym wzory na kafelkach, zapijane jakimiś piwami pszennymi, na rozładowanie emocji niechcąca dwójka klona, kielich wódki i kilka gibbonów w obiegu. I ta jebana nikotyna. B: około 30 grzybów, wódka, 2 browary, klon dwójka i jakaś baka, ale nie dużo bo się mu nieco przysnęło. J: na naszych oczach koło dwudziestu grzybów, potajemnie – co się zemściło – jeszcze z pięćdziesiąt. Reszta ludzi, co kto jak, w opisie.
Dobry nastrój, wolne mieszkanie - współlokatorzy na urlopie, ciekawość w związku z testem nowej dla nas substancji. Chęć miłego spędzenia czasu z A (19).
W TR znajdują się treści o charakterze erotycznym – uprzedzam, bo nie każdy lubi czytać :)
Zacznę od tego, że od dwóch miesięcy mieszkam w UK z dziewczyną. Zaraz przed delegalizacją udało nam się zakupić trochę groszków na 6-abp w promocji. Był piątek, A wcześniej wróciła do domu. Padł pomysł, by przetestować nową substancję. Postanowiliśmy się jeszcze godzinkę przed wszystkim zdrzemnąć, po krótkim odpoczynku obiad (pieczone ziemniaki z mięsem i cebulą) i znów godzinka odpoczynku, kawa itp. by nie wrzucać od razu po posiłku.
Ponury lipcowy wieczór w środku tygodnia, deszczowo. Wnętrze mieszkania.
– To w końcu bierzemy dwa papiery czy jeden? – dopytuje się F.
– Bierzemy dwa. Ja się nie boję. – odpowiadam.
– Dobra, to po jednym z każdego.