Raport: Polityka narkotykowa w UK "powstrzymuje ludzi od szukania pomocy"

Tylko 3 na 10 studentów czułoby się pewnie, przekazując informacje służbom o zażyciu środka odurzającego bez obaw o konsekwencje - wynika z najnowszych badań ośrodka analitycznego Higher Education Policy Institute (HEPI). Zdaniem ekspertów, obecne podejście brytyjskiego rządu do tego problemu 'wyrządza więcej szkody niż pożytku'.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

londynek.net | Marcin R. na podst. The Guardian

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

37

Tylko 3 na 10 studentów czułoby się pewnie, przekazując informacje służbom o zażyciu środka odurzającego bez obaw o konsekwencje - wynika z najnowszych badań ośrodka analitycznego Higher Education Policy Institute (HEPI). Zdaniem ekspertów, obecne podejście brytyjskiego rządu do tego problemu 'wyrządza więcej szkody niż pożytku'.

Promowana przez brytyjski rząd polityka "zero tolerance" doprowadziła do tego, iż studenci ukrywają kluczowe informacje na temat zażywania środków odurzających, gdy wzywają pomoc medyczną - wynika z raportu HEPI.

Co więcej, jak ujawniły dane ośrodka analitycznego, 16 proc. osób zażywających narkotyki odnotowało "poważny incydent" związany ze zdrowiem, ale nie szukało pomocy medycznej w obawie przed konsekwencjami.

"Zgonom związanym z narkotykami, które zdarzają się co roku na uniwersytetach, można w dużej mierze zapobiec, jeśli wdrożone zostaną odpowiednie zasady i praktyki" - możemy przeczytać w raporcie.

"Jeśli polityka zero tolerance oznacza mniej osób zgłaszających się po pomoc, a potencjalnie ratujące życie informacje nie są przekazywane służbom ratowniczym, to jest to bardzo niepokojące" - dodają eksperci.

Zdaniem HEPI, kluczowe mogłoby być regularnie organizowanie warsztatów uczących tego, jak zażywać narkotyki w możliwie jak najbezpieczniejszy sposób. Rząd powinien także - według specjalistów - położyć nacisk na dostarczanie wysokiej jakości materiałów edukacyjnych na temat ograniczania konsumpcji używek.

Do raportu odniósł się John de Pury z grupy Universities UK, która zrzesza wszystkie wyższe szkoły na Wyspach.

"Z zadowoleniem przeczytałem raport, którego autorzy na pierwszym miejscu stawiają zdrowie" - przekazał. Dodał, iż w tym miesiącu jego organ powołał nową grupę zadaniową, której celem będzie "pomoc uniwersytetom w zrozumieniu relacji uczniów z substancjami odurzającymi oraz przygotowanie ich na zajęcie się tym tematem".

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Powój hawajski
  • Ruta stepowa

Wiek: 19

Substancja: ok 1,7g LSA w postaci roztworu (po ekstrakcji) + iMAO

Substancja pomocnicza: THC (2 buchy co godzinę, na problemy żołądkowe)

Doświadczenie: LSA (5 raz), Grzyby enteogenne, LSD, DXM, THC, Salvia Divinorum, Calea Zacatechichi, Ecstasy

Set&Setting: Samotna podróż w lesie oddalonym parenaście km od mojego miasta. Nastrój tego dnia dopisywał niesamowicie. To mój pierwszy całkowicie samotny trip, byłem podniecony do granic możliwości.

  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji : Bromowodorek Dekstrometorfanu (DXM), dawka ok. 450 mg (półtora butalki Acodin'u 300) doustnie ;-).

Set&setting: własne mieszkanie, bez osob towarzyszących, stan ducha spokojny, pozytywnie

nastawiony.

Poziom doświadczenia: Alkohol na początku od impry do impry, pozniej średnio 5x/tydzień

przez rok (tak, uzależnia ;-)) MJ ok. 10 razy w życiu. Czyli doświadczenie zerowe w sferze

dragów (grzeczny chłopiec ? ;-)). Pierwszy raz coś "psycho".

  • DPT

100 mg DPT wrzuciłem do 4 ml destylowanej wody, rozpuściłem dokładnie. Nie było z tym większego problemu. Cieżko było wywalić cały proch z samarki, sporo się przylepiło do ścianek, a nie chciałem go niczym wygrzebywac aby zachować możliwie dużą czystość materiału. Dawkę zatem zaokrąglam raczej w dół.





Trip I






  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Nie do końca tak, jak sobie życzyłem, bo mój ziomek nie jest w stanie pojąć do czego służą psychodeliki i jak powinno się je wykorzystywać. Dlatego zamiast na łonie natury, większość czasu spędziliśmy na załatwianiu spraw w mieście. Najlepiej przeżywałem kiedy byłem sam i chwała mi za to, że udało mi się potripować. Nastawienie pozytywne.

 Zamówiłem sobie dwa bloterki ze sklepu RC, a dostałem trzy. Postanowiłem, że zażyję je z moim najlepszym kumplem w Po przeczytaniu wielu trip raportów byłem w pełni świadomy tego, co może mnie spotkać. Jak sie wkurzyłem, kiedy okazało si,ę że nie potrafił zarezerwować całej soboty na to. Musiała po domu łazić i sprzątać z jego dziewczyna. Do tego siostra, jej koleżanka i robienie zakupów na mieście. Nie ma nic gorszego, jak udawanie normalnego i jak ktoś głupio spyta czy się źle czuje.

randomness