Ranking niesfornych gwiazd

Alkohol, narkotyki, seks...

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni
maciej muzyczuk

Odsłony

2419

1. Diego Armando Maradona

"Złoty Chłopiec" przez wielu uważany jest za najlepszego piłkarza w dziejach futbolu. W 1986 roku niemal w pojedynkę doprowadził Argentynę do mistrzostwa świata. Poza boiskiem nie mógł sobie poradzić z własną wielkością " miał ciągłe kłopoty z alkoholem i narkotykami. Karierę zakończył w niesławie: zdyskwalifikowano go podczas finałów MĹš w 1994 roku za używanie kokainy. Teraz jeździ po świecie z tatuażem Che Guevary na ramieniu i opowiada o swej przyjaźni z Fidelem Castro.

2. Mike Tyson

Bokserski czempion wagi ciężkiej. Ponad trzy lata spędził w więzieniu oskarżony o gwałt na Miss Czarnej Ameryki. Zdarzało mu się używać pięści nie tylko na ringu, a na ringu nie tylko pięści " podczas walki z Evanderem Holyfieldem odgryzł rywalowi kawałek ucha. Z setek zarobionych w boksie milionów dolarów nie zostało mu nic. Narkotyki w jego otoczeniu są na porządku dziennym. Od pewnego czasu bierze silne leki uspokajające, bez nich jest groźny dla otoczenia.

3. Matti Nykaenen

Fiński skoczek narciarski, jak sam twierdzi, wypił morze alkoholu. Noce przed konkursami najczęściej spędzał w dyskotekach. Gdy inni trenowali, on balował. Ale podczas mistrzowskich zawodów wygrywał Nykaenen. Trzykrotny mistrz olimpijski.

4. Dennis Rodman

Amerykański koszykarz pięć razy zdobywał mistrzostwo ligi NBA. Szokował tatuażami, kolorowymi fryzurami i przebieraniem się w damskie ciuchy. Niezrównany w prowokowaniu bójek na parkiecie.

5. George Best

Irlandzki piłkarz uważany za najlepszego gracza w historii brytyjskiego futbolu. Na przełomie lat 60. i 70. był jednocześnie gwiazdą Manchesteru United i nocnych klubów. W wieku 30 lat był już kompletnie wypalony. Dwa lata temu mówiono, że wyszedł z nałogu, ale niedawno policja zatrzymała go za jazdę samochodem po pijanemu. Cierpi na marskość wątroby.

6. Andrzej Gołota

Brązowy medalista olimpijski z Seulu zrobił karierę na zawodowym ringu jako osoba kompletnie nieprzewidywalna. Przegrywał wygrane walki bijąc poniżej pasa (Bowe) lub się poddając (Grant). W najważniejszych pojedynkach zabrakło mu odwagi (Lewis, Tyson). Nie brakowało mu jej we Włocławku, gdzie w knajpie pobił przypadkową osobę, i Sopocie " poturbował mężczyznę wysiadającego z taksówki.

7. Gary Havelock

Były mistrz świata. Jak każdy czołowy żużlowiec świata jeździł też w polskiej lidze. Na szczęście na czarnym torze nie sprawdzają prawa jazdy " stracił je za prowadzenie samochodu po pijanemu. Podobno robił to nagminnie.

8. Walt Chamberlain

Nieżyjący gwiazdor ligi NBA nie bardzo przystaje do tego grona, bo wolne chwile najczęściej spędzał w domu. A konkretnie w sypialni. Wyznał publicznie, że miał ponad tysiąc partnerek. Pewnie dlatego nie miał siły na huczne balangi.

9. Sebastian Janikowski

Polski kopacz w NFL - lidze futbolu amerykańskiego. O jego alkoholowych wyczynach krążyły legendy już podczas studiów na Florydzie. Teraz baluje w Oakland. Niedawno próbował przekupić policjantów, którzy znaleźli przy nim niedużą ilość narkotyków.

10. Wojciech Kowalczyk

Piłkarz Legii Warszawa i reprezentacji Polski zakończył edukację na 6. klasie szkoły podstawowej. Kiedy ma ochotę " gra w piłkę i imprezuje, kiedy nie ma " tylko imprezuje. Fachowcy zgodnie twierdzą, że mógł zrobić wielką karierę.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

.chudy. (niezweryfikowany)

i ty możesz mieć 11 pozycję!!
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

dom kumpla, miasto, urodziny kumpla

Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.

  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz
  • Pridinol

Nudny piątkowy wieczór w domu. Szukam czegoś co mogłoby mi umilić końcówkę tego szarego dnia. Nie mam kasy, żadnych sprawdzonych leków czy innych używek, więc wybór pada na niezbadany jeszcze przeze mnie pridinol w postaci leku Polmesilat. Kiedyś o nim czytałem, ale jakoś tripy opisane przez innych użytkowników nie zachęcały mnie do spróbowania... Teraz jednak pomyślałem, że spróbuję i tego "od biedy".

Ok. 22:00

Przyjmuje 5 tabletek, tj. ok 21mg pridinolu w postaci leku Polmesilat. Siadam na fotelu i oglądając TV, czekam na wejście. Po mniej więcej 30 minutach chcę wstać i iść zrobić sobie herbatę. Do tej pory niezauważałem żadnego efektu, więc jestem lekko wkurwiony. Tak więc próbuję wstać z fotela, ale okazuję się, że nie mogę... Nogi odmawiają posłuszeństwa, wstaję do połowy i usiadam z powrotem - i tak kilka razy. W końcu udało mi się wysilić na tyle, żebym wstał. Trafiam do kuchni i robię herbatę.

T + 1h.

  • Sceletium Tortuosum

Doświadczenie: trzykrotnie w postaci sproszkowanej, (nie wiem czy aby dobrze sfermentowanej)

poprzez wciągniecie przez otwory nosowe ok 1/10 g (po raz trzeci to czyniąc może więcej nieco);

dwukrotnie w otoczeniu miłych osób, a za trzecim razem po częsci w samotności, a po części w klubie.





Jako, że środek to powszechnie dostępny za dewizy nie będę sie rozwodził nad spossobami nabycia.





Co do metod zażycia nie jesteśmy drodzy Państwo dziećmi i wciągać każdy umie.

  • Efedryna

Moja przygoda z Tussim zaczęła się wczoraj :) Wcześniej wyżerałam tylko Tramal, pozostawiony przez babcię w spadku :), ale Tramal się skończył i zmuszona zostałam do szukania innych tableteczek. Poczytałam sobie trochę waszych tekstów i postanowiłam następnego dnia wybrać się na spacer po aptekach, aby kupić Antidol i Tussipect. Niestety Antidolu nigdzie mi nie sprzedali ("lek z kodeiną bez recepty Pani chciała?"), no więc kupiłam 3 opakowania Tussiego. Jedno dla mnie, pozostałe 2 dla dwóch kumpeli.