W moim trip raporcie postaram się streścić to co podarowało mi MXE. Same dysocjanty uważam za niebezpieczną grupę psychodelików (oczywiście zależy to od człeka, itp. , itd. ale tak czy siak wg.

Analiza ścieków umożliwia monitorowanie użycia środków psychoaktywnych niemal w czasie rzeczywistym. Wyniki badań potwierdzają że użycie wyraźnie wzrasta w trakcie ważnych wydarzeń (święta narodowe, całkowite zaćmienie słońca).
Analiza ścieków umożliwia monitorowanie użycia środków psychoaktywnych niemal w czasie rzeczywistym. Wyniki badań potwierdzają że użycie wyraźnie wzrasta w trakcie ważnych wydarzeń (święta narodowe, całkowite zaćmienie słońca).
Jedną z metod szacowania skali konsumpcji środków psychoaktywnych jest analiza ścieków. Stosowana dotychczas metoda była czasochłonna i obejmowała analizę danych z różnych źródeł: m. in. statystyk policyjnych, danych o zatruciach ze szpitali i ankiet. Według autora projektu, Bikrama Subadi (PhD, Murray State University) metoda tradycyjna wymaga miesięcy, czasem lat pracy, natomiast metoda analizy ścieków umożliwia monitorowanie sytuacji niemal w czasie rzeczywistym.
Wyniki badań ujawniły, że oficjalne dane bazujące na standardowej metodzie dają zaniżone wyniki. Co więcej badanie w czasie rzeczywistym odkrywa jeszcze jeden istotny aspekt – ujawnia dynamikę użycia środków psychoaktywnych w danym okresie. Jak łatwo się spodziewać spożycie wzrasta podczas świąt i ważnych wydarzeń lub imprez (np. Dzień Niepodległości lub zaćmienie słońca w 2017 roku widoczne w Stanach Zjednoczonych).
oprac. Biała Dama
To była bodajże środa, kolejny z jesiennych deszczowych dni, ja i 3 kumpli około godziny 22, po popołudniowej stymulacji pentedronkiem postanowiliśmy wszamać 0,5g MXE. W cudownym nastroju, z dyso znając tylko DXM na miejscówce znajdującej się u kumpla (P.) na strychu oczekiwałem aż zapadnę się w dysocjacji.
W moim trip raporcie postaram się streścić to co podarowało mi MXE. Same dysocjanty uważam za niebezpieczną grupę psychodelików (oczywiście zależy to od człeka, itp. , itd. ale tak czy siak wg.
Domek w lesie wraz z kumplem M, Pozytywne nastawienie , czysty umysł , ekscytacja nadchodzącym doświadczeniem
Dwa tygodnie przed tripem , będąc z kumplem porobieni znaczącą ilością MJ wpadliśmy na pomysł by przeżyć coś większego. Mieliśmy na myśli Domek w lesie w którym mieliśmy zamiar spędzić trip . Gdy dotarliśmy na miejsce zaczęliśmy spożywac manga , po jednym na głowie . Dzięki mircenowi zawartemu w owych owocach THC zyskuje całowicie inne działanie - głębsze, bardziej mistyczne oraz wydłużony czas działania.
Zawsze lubiłem eksperymentować z odmiennymi stanami świadomości
dlatego też wielka była moja radość kiedy w lekarstwach zostawionych
przez babcie Mariannę, która była uprzejma zejść niedawno z tego
pięknego świata znalazłem TRAMAL. Jest to lek przeciwbólowy ale z
tych mocniejszych (tylko na receptę).
Odczekałem kilka dni i w jeden z tych mroźnych wieczorów
zarzuciłem próbnie 2 x 50 mg wolałem nie ryzykować więcej bo na
opakowaniu zamiast dawkowania było napisane: ściśle wg wskazań
Był to pierwszy raz w moim życiu, kiedy wzięłam jakikolwiek środek psychodeliczny. Nie nastawiałam się na odloty w kosmos, bardziej spodziewałam się rozluźnienia i lekkiego upośledzenia odczuwania ciężkości. Jednak to, co potem przeżyłam przerosło moje oczekiwania.
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, iż zauważyłam, że dekstro działa na mnie inaczej, niż na ludzi dookoła mnie. Nigdy z powodu zażycia nie miałam mdłości, swędzenia, czy bólów głowy. Faza za każdym razem po prostu powoli nadchodzi i odchodzi równo z czasem położenia się do łóżka.
Zacznijmy.
...
Połykanie tabletek od zawsze mnie przerażało. Nie wiem w sumie dlaczego. Po prostu trudno jest mi je przełykać.