Przykuł się do kaloryfera, bo chciał zerwać z nałogiem

Mundurowi z Parczewa (woj. lubelskie) uwolnili 30-latka, który przykuł się łańcuchem do kaloryfera, ponieważ nie chciał już więcej pić alkoholu. Na wszelki wypadek klucz wyrzucił przez okno.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
dmilo,d

Odsłony

1413

Mundurowi z Parczewa (woj. lubelskie) uwolnili 30-latka, który przykuł się łańcuchem do kaloryfera, ponieważ nie chciał już więcej pić alkoholu. Na wszelki wypadek klucz wyrzucił przez okno.

Po upływie kilkudziesięciu godzin trwanie w jednej pozycji stało się dla 30-latka nie do zniesienia. Sięgnął więc po telefon komórkowy i zadzwonił na policję.

Poinformował funkcjonariuszy, że dzień wcześniej sam przywiązał się łańcuchem do kaloryfera, łańcuch dodatkowo unieruchomił kłódką, a klucz wyrzucił. Wyjaśnił, że ma problem z alkoholem i chciał w ten sposób skończyć z nałogiem.

Funkcjonariusze szybko przyjechali na ratunek, jednak szukanie klucza zajęło im trochę czasu. Ostatecznie cała operacja zakończyła się sukcesem.

Policjanci poinformowali 30-latka o placówkach pomocy w leczeniu uzależnień i doradzili, by spróbował fachowej pomocy.

Oceń treść:

Average: 9.7 (7 votes)

Komentarze

Ostatni. (niezweryfikowany)

Niezły gość :P
Anonim (niezweryfikowany)

To byl Twoj stary :)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Pewnego pieknego wieczoru w ostatni dzien szkoly zaraz przed feriami

(godzina okolo 16, bylo ciemno) z kolegami postanowilismy troche

poswietowac. Troche sie balem bo bylem ostatnio mocno chory, antybiotyk

skonczylem brac 3 dni przed (nie pamietam co to bylo) i slyszalem ze

mieszanka antybiotyk + alkohol (najczesciej ) = nie wydolnosc serca,

lub tez brak przytomnosci.


Mimo to poszlismy w nasze ulubione miejsce, opuszczony dom dzialkowy ,

  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

To była bodajże środa, kolejny z jesiennych deszczowych dni, ja i 3 kumpli około godziny 22, po popołudniowej stymulacji pentedronkiem postanowiliśmy wszamać 0,5g MXE. W cudownym nastroju, z dyso znając tylko DXM na miejscówce znajdującej się u kumpla (P.) na strychu oczekiwałem aż zapadnę się w dysocjacji.

W moim trip raporcie postaram się streścić to co podarowało mi MXE. Same dysocjanty uważam za niebezpieczną grupę psychodelików (oczywiście zależy to od człeka, itp. , itd. ale tak czy siak wg.

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Miks

Bardzo dobry humorek, 18 urodziny kolegi wyprawiane w dosc duzym klubie, duzo znajomych, fajna ekipa pozytywnie nastrajająca, spodziewalem sie mocnej bani tej nocy

Zaczynamy podróż w nieznane, jedno jest pewne, bedzie grubo a co nam w tym pomoże to sie okaże.

20:30-Przychodzę na umówioną godzinę do domu D i wraz z nim czekamy na L (to były jego 18 urodziny) po jego przyjściu
od razu zarzucamy bombki Amfetaminy, trzeba było łykać bomby bo materiał był strasznie mokry, w sumie lepiej, nie wyżera nosa i gardła ale dla innych walenie po nosie to rytułał

  • LSD-25

oka wkręciuem sie w klimat i postanowiuem przedstawic opis wlasnych doswiadczen z LSD ;) całość podzieliuem na 3 czesci - bo byly to 3 różne jazdki... moja pierwsza, jedna ze środka i ostatnia.

myślę że da to jakiś obraz całości i pomoże wam chociaż w cześciowym zrozumieniu tematu...

randomness