Przemycali narkotyki w prezerwatywach. CBŚP rozbiło grupę przestępczą

Jak ustalono, kurierzy przemycali narkotyki w prezerwatywach, które połykali. Funkcjonariusze CBŚP rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się tym procederem na wielką skalę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet
Piotr Halicki

Odsłony

840

Przewieźli do Polski co najmniej 40 kilogramów kokainy o wartości czarnorynkowej 14 mln zł oraz 200 kg haszyszu. Funkcjonariusze CBŚP rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się tym procederem na wielką skalę. Zatrzymali w sumie 21 osób. Jak ustalono, kurierzy przemycali narkotyki w prezerwatywach, które połykali.

Sprawą zajmowali się funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Poznania, wspólnie z Prokuraturą Okręgową w tym mieście. Przez prawie rok rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą o charakterze zbrojnym, która trudniła się przede wszystkim przemytem kokainy z Aruby do Polski.

- Jak ustalili policjanci, kurierzy przemycali narkotyki w prezerwatywach metodą "na połyk". Jednym z namacalnych dowodów działalności prowadzonej przez tę grupę, była ekshumacja kuriera narkotykowego, zmarłego w lutym 2012 roku. W wyniku sekcji zwłok, w żołądku ujawniono cztery pakiety i w jelicie grubym osiem pakietów, z zawartością płynnej substancji o masie około 700 gramów. Podczas badań fizykochemicznych stwierdzono, że było to 740 gramów czystej, płynnej kokainy – poinformowała Onet komisarz Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.

Pozwala to otrzymać około kilograma czystego narkotyku, z którego po dodaniu wypełniaczy można zrobić siedem kilogramów w obrocie detalicznym. Zyski, jakie można osiągnąć przy sprzedaży, mogłyby sięgnąć około dwóch mln zł.

Funkcjonariusze CBŚP ustalili również, że grupa zajmowała się na ogromną skalę przemytem haszyszu i wprowadzaniem go do obrotu, jak też handlem tytoniem oraz papierosami bez polskich znaków akcyzy. Poza tym członkowie grupy podczas rozwiązywania konfliktów z innymi przestępcami posługiwali się bronią palną, w tym długą, m.in. karabinami AK-47.

W ostatni wtorek funkcjonariusze CBŚP, BOA KGP i SPAP KWP Poznań weszli równocześnie do 40 miejsc, usytuowanych głównie w Wielkopolsce, ale także województwach: dolnośląskim, mazowieckim i zachodniopomorskim. - W sumie zatrzymano 21 osób. W skład grupy wchodziło również dwóch funkcjonariuszy policji i jeden emerytowany funkcjonariusz, dlatego w realizacji uczestniczyli także policjanci Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji – podkreśla Agnieszka Hamelusz.

W wyniku przeprowadzonych przeszukań na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli luksusowe samochody, ponad 117 tys. zł, 15, 5 tys. euro, zegarki i złoto oraz 100 tys. zł na koncie jednego z podejrzanych. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do sądu 18 wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Zatrzymanym zarzucono m.in. przemyt co najmniej 40 kilogramów kokainy o wartości czarnorynkowej 14 milionów złotych i 200 kg haszyszu. Straty Skarbu Państwa z tytułu obrotu tytoniem i papierosami bez polskich znaków akcyzy wyniosły ponad 17 mld zł.

Podejrzanym grozi do 15 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są kolejne zatrzymania. Śledczy sprawdzają też, dokąd trafiały narkotyki i od jak dawna trwał ten proceder.

Oceń treść:

Average: 4 (3 votes)

Komentarze

pseudo (niezweryfikowany)

7kg z 1kg? 30% kokaina? Odcięci od rzeczywistości rzecznicy policji
Zajawki z NeuroGroove
  • DOC

Pozytywnie, wakacyjnie, morskie

 

Wstaje nowy dzień. Już drugi na polskim wybrzeżu. Godzina około 5 rano, świta, choć wciąż szarawo. Z kolegą M ogarniamy się, pakujemy plecaki, pijemy zieloną herbatkę, zarzucamy DOC’a i opuszczamy nasze lokum. Cichy poranek w hucznej turystycznej mieścinie.

W drodze przypominam sobie, że zapomniałem wziąć zegarek, który i tak nie działał.

  • 1P-LSD
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Podekscytowany dorwaniem kwasa słabo się przygotowałem, miałem tylko sok i pierdoły nieprzydatne w przeżywaniu tego doświadczenia. Otoczenie wspaniałe, cudowny las.

A więc zacznijmy od tego, że polowałem na kwasa od ponad roku i w końcu go dostałem w swoje łapska. Niestety nie oryginalny kwas, tylko LSD-P1, ale i tak byłem zadowolony. Kilka dni później udałem się do dużego, bukowego lasu. Było lato, 30 stopni w cieniu. Do plecaka zapakowałem 2 litry soku, chyba jabłkowo wiśniowego, jakieś żarcie i zeszyt do rysowania. Z domu wyruszyłem o godzinie dziesiątej, a las był zaraz obok, toteż po chwili marszu byłem już w ustronnym miejscu. Zarzuciłem kartonik na język i czekałem. Po ok.

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

na żywioł

TR z czasów moich pierwszych z psylocybiną doświadczeń, gdy niewiele przede mną ukazywała, była jeszcze płaska, oferowała jedynie kolorki, a szczytem psychodelicznego doświadczenia zdawało mi się być działanie dekstrometorfanu, które i w psylocybinie na siłę chciałem odnaleźć srogo dostając za to po dupie.

randomness