Przechwycono 2,8 tony haszyszu

Żałoba narodowa w Holandii...

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

5007

Holenderska policja skonfiskowała w wiosce Huissen koło Arnhem w środkowowschodniej Holandii 2,8 tony haszyszu o szacunkowej wartości 14 mln euro - podała holenderska agencja ANP.

Aresztowano jedną osobę. Więcej szczegółów nie podano.



komentarz [H]: "a nie tak dawno narzekano w Holandii, że coffeshopy nie wyrabiają z zaspokajaniem popytu na ten surowiec..."

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

psycho! (niezweryfikowany)
2.8 tony? ja tu sobie marze o 10gramowej kosteczce a tu taki kloc...
jajko (niezweryfikowany)
o qurwa tyle grudy heh <szok> :P
yto (niezweryfikowany)
2.8 tony to by zajeło 3/4 mojego pokoju! mogli by to rozdać potrzebującym w Polsce:P a tak to pewnei zniszczą tyle grudy...
huSAN (niezweryfikowany)
HEHE TO MÓJ DIL ;D MAM OBOK SIEBIE 500 kg koSC ZAPRASZAM NA ZIPA !;D:p
Pan Prezes (niezweryfikowany)
i co oni teraz z tym zrobią...??!!?? <br> <br>powinni rozdzielić to na małe grudy i by było już to legalne:D
h0b (niezweryfikowany)
Moje marzenia... 2.8tony #
Terence (niezweryfikowany)
uuu żałoba! to była bardzo dobre 2,8 tony... <br>a jest tylu potrzebujących :), na domy dziecka by dali :) albo bezdomnym rozdali...
molty (niezweryfikowany)
uuu żałoba! to była bardzo dobre 2,8 tony... <br>a jest tylu potrzebujących :), na domy dziecka by dali :) albo bezdomnym rozdali...
ja (niezweryfikowany)
na pięc dni by mi wystarczyło... paliłbym z pieca :P Rozpalił na dole, a potem wyszedł na dach i wdychał opary :P
GRipeN (niezweryfikowany)
na pięc dni by mi wystarczyło... paliłbym z pieca :P Rozpalił na dole, a potem wyszedł na dach i wdychał opary :P
R@st@ (niezweryfikowany)
....o fuck!!!ponad 2 tony haszu!!!hmmmm....chciało by się tyle mieć :]
ja spalam to (niezweryfikowany)
ja jebie tyle haszu tam pewnie znalezli 3 tony tylko 200kg spalilo sie podczas transportu :):) <br>
saadzaafka (niezweryfikowany)
Willy Wonka i Fabryka Czekolady <br>Na układy nie ma rady....
simsalabimbamba... (niezweryfikowany)
ja chce zdjecie, dajcie zdjecie. NIE WY O BRA ZAL NIE DU ZO
g (niezweryfikowany)
duuuzo, ale tak objetosciowo to by bylo gdzies metr x metr do sufitu, daloby sie zbunkrowac ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Lophophora williamsii (meskalina)

Substancja i dawka: około 15 g suszonej skóry kaktusa San Pedro ( zawiera on meskalinę )





Około godziny 3 po południu zacząłem przygotowywać wywar. Zmieliłem w młynku do kawy 30 gramów suszonej skóry San Pedro ( w niej jet największe stężenie alkaloidów podobno ). Wrzucułem to do około 2 l gorącej wody, do całości wycisnąłem 3 cytryny. Wywar gotował się 6 godzin, straszliwie przy tym śmierdząc. Ciecz przefiltrowałem najsampierwej przez sitko, późnej przez watę. Odstawiłem do wystygnięcia.




  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

- bardzo pozytywne nastawienie, ukrywałem uśmiech podczas kupowania - miejscówka to mój pokój, jedyne źródło światła to ekran laptopa

Piątkowe wyjście ze znajomymi dobiega końca. Dosyć pijany idę w kierunku domu, jest nieznośnie zimno i w dodatku leje deszcz. Nagle do głowy wpada mi genialny pomysł - zahaczę o całodobową aptekę i sobie polatam - pomyślałem. Tak też zrobiłem, w nocnym kupiłem jeszcze 2 litrowy sok grejpfrutowy i całkiem przemoczony wróciłem do domu. Na klatce schodowej przytulam grzejnik aby odzyskać czucie w palcach, połykam pięć tabletek i zapijam kilkoma dużymi łykami soku. Po wejściu do domu wycieram włosy i wypijam jeszcze dwie szklanki soku. Troszkę przetrzeźwiałem na tym zimnie.

  • Efedryna

Elo!- Wlasnie zaczyna mi sie praktyka miesieczna w zakladzie

elektronicznym,dlatego cala nasza klasa poszla na wagary.Byl piatek,myslalem co

tu zrobic aby sie znalezc na wyzynie,(high),wpadlem na pomysl Tussipectu

(syrop- jest bezpieczniejszy i malo szkodliwy), kupilem 2 buteleczki i

pojechalismy z kumplem do domu zaposcilem Tab Two i snujemy obliczenia (w

syropie jest 0,07 g efedryny a wlasciwie to jej chlorowodorku) liczylismy czy

nie za duzo czy nie za malo, troche nas to zwalowalo, ale zaczelismy pic.

  • 1P-LSD
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie jak najbardziej pozytywne. Dzień wolny od trosk, cały dla mnie. Piękna, słoneczna pogoda.

Ostatnimi czasy doszły mnie słuchy o microdosingu. Ponieważ chciałem się jakoś odblokować twórczo, to ta koncepcja wydała mi się zachęcająca i postanowiłem wcielić ją w życie. Zmagam się też trochę z lekką aspołecznością i lękami, więc liczyłem również na zerwanie więzów w tej kwestii (oczywiście podejmuję walkę ze swoimi problemami na różnych płaszczyznach, nie tylko karmiąc się pscyhodelikami, więc oczywiście jest to tylko element "terapii"). Cztery dni po tripie przy dawce 125 µg, uwzględniając tolerancję, wycelowałem w około 30 µg. Oto efekty:

randomness