Prokurator generalny wycofał z TK wniosek dot. przepadku dopalaczy

Zbigniew Ziobro wycofał z Trybunału Konstytucyjnego wniosek swego poprzednika ws. przepadku i niszczenia dopalaczy przez inspekcje sanitarną. Termin rozprawy wyznaczono z naruszeniem ustawy o TK - uzasadnił.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Prawna/PAP

Odsłony

221

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro wycofał z Trybunału Konstytucyjnego wniosek swego poprzednika Andrzeja Seremeta ws. przepadku i niszczenia dopalaczy przez inspekcje sanitarną. Termin rozprawy wyznaczono z naruszeniem ustawy o TK - uzasadnił.

W związku ze stanowiskiem Ziobry Trybunał odwołał przewidzianą pierwotnie na środę 12 października rozprawę w pełnym składzie w tej sprawie.

Jak wskazał Ziobro zgodnie z lipcową ustawą o TK "w przypadku wniosków złożonych m.in. przez prokuratora generalnego i nierozstrzygniętych przed dniem wejścia w życie tej ustawy, TK zobowiązany jest zawiesić postępowanie na sześć miesięcy i wezwać do uzupełnienia wniosku według wymogów określonych w ustawie, przy czym zawieszenie postępowania musi trwać sześć miesięcy - niezależnie od ewentualnego wcześniejszego uzupełnienia wniosku".

"Brak spełnienia powyższego wymogu i wyznaczenie terminu rozprawy z naruszeniem postanowień ustawy o TK powoduje konieczność cofnięcia wniosku prokuratora generalnego" - dodał Ziobro.

W sierpniu TK niejednogłośnie uznał, że kilkanaście zapisów nowej ustawy o Trybunale z 22 lipca 2016 r. jest niezgodnych z konstytucją. TK zakwestionował m.in. przepisy przejściowe, które przewidywały, że nierozstrzygnięte wnioski TK miał zawieszać na pół roku, wzywając do ich uzupełnienia według nowych przepisów. Jeżeli przed wejściem ustawy w życie wyznaczono termin rozprawy lub wyroku, to miały być odraczane, a składy - dostosowywane do nowej ustawy.

Sierpniowy wyrok TK nie został opublikowany przez rząd. Pytany o publikację wyroku, rzecznik rządu Rafał Bochenek mówił wtedy: "Nie będziemy śladami prezesa TK naruszać prawa".

W sierpniu zeszłego roku poprzedni szef prokuratury Andrzej Seremet zaskarżył do TK przepis, że to inspekcja sanitarna orzeka o przepadku i zniszczeniu dopalaczy. Wskazywał, że o przepadku i zniszczeniu jakichkolwiek rzeczy może orzekać wyłącznie sąd, a nie organ administracji.

W kwietniu 2015 r. parlament przyjął rządowy projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Uzasadniano go potrzebą objęcia ustawą substancji chemicznych, które były przedmiotem obrotu w sklepach z dopalaczami, a następnie również w sklepach internetowych.

Wśród zmian znalazła się też regulacja uprawniająca do orzekania przepadku oraz zniszczenia tych produktów przez państwowego inspektora sanitarnego i zezwalająca na ich zniszczenie bez konieczności występowania do sądu o ich przepadek. W uzasadnieniu projektu pisano, że zmiana wynika również z tego, że to Państwowa Inspekcja Sanitarna realizuje ustawowy zakaz wytwarzania i wprowadzania do obrotu tych "środków zastępczych". Projekt przyjęto mimo negatywnej opinii Biura Analiz Sejmowych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Ostatnimi czasy dość często używałem substancji takich jak 4-HO-MET czy 25C-NBOMe, zawsze w towarzystwie, choć nigdy lekkomyślnie. Gdy po tych "zabawach" sięgnąłem po grzyby, okazały się działać słabiej niż zawsze, dlatego postanowiłem zrobić przerwę od psychodelików. Przy okazji obiecałem sobie również nigdy więcej nie używać substancji psychoaktywnych laboratoryjnego pochodzenia i korzystać wyłącznie z darów natury. Akurat tak się złożyło, że w trakcie tej przerwy rozstałem się ze swoją jedyną kobietą, co było dla mnie ogromnym ciosem. Od jakiegoś czasu myślałem o grzybach, wydawało mi się, że jestem już gotowy. I tak mnie tchnęło, akurat w najgorszy dzień, kiedy byłem najbardziej przybity i zdewastowany emocjonalne, żeby odbyć podróż. Wiedziałem, że S&S wykluczają cokolwiek pozytywnego, co mogłoby się zdarzyć podczas tripu. Mimo wszystko, postanowiłem sobie dokopać, spróbować coś zrozumieć, obrać nową drogę, a przede wszystkim stawić czoło największemu bólowi w najbardziej niesprzyjających warunkach. Stało się. Wieczorem, w swoim pokoju, zjadłem 4g suszonych łysiczek. Nigdy wcześniej nie przekraczałem 2,5g. Z głośników rozbrzmiewały Carbon Based Lifeforms, jako tło podróży.

Łysiczki skonsumowałem około godziny 23, w postaci proszku zapitego wodą, zmielone wcześniej w młynku do kawy. Zwykle pierwsze efekty działania grzybów odczuwam po 25-30 minutach. Tym razem początkowa fala otarła się o mnie po niecałych dziesięciu. Już wtedy wiedziałem, że będzie to coś nietypowego, wcześniej mi nieznanego. Kolejne 10' było podsycaniem ciekawości, wzrastaniem podniecenia nowym doświadczeniem. Minęło 25 minut od konsumpcji, a ja miałem już dość. Musiałem bezpowrotnie wyłączyć muzykę.

  • Grzyby halucynogenne


(relacja z tripu grzybowego z jesieni 97)


Wieczorkiem, zrobiliśmy z kumplem małą imprezkę u mnie na chacie, towarzystwo raczej nie dragujące, browarek te sprawy. Starzy gdzieś wyjechali na jakiś czas, także można było zaszaleć.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Lekkie zmęczenie, ale i ekscytacja po okresie renowacji komórek mózgowych. Kilku domowników obecnych, ale nie wchodzili mi do pokoju.

DXM- Tak, czy nie?

  • Amfetamina
  • Tripraport

Mój pokój, nastrój chujowy

Dużo czasu minęło, odkąd ostatnio pisałem. Dużo też się pozmieniało. W tej chwili leże na bombie. Porobiłem się przede wszystkim winem. Czerwonym Fresco, a dokładniej dwoma, właśnie kończę drugą butelkę. Fart, bo było na promocji w Biedronce. Dwa za pół ceny. Tylko głupiec by nie skorzystał. A jednak, jestem głupcem i skorzystałem. Zabawne prawda? 

randomness