Pierwszy raz DMT, bardzo dziwny i stresujący trip.
W sobotę wieczorem (około 10 - 11) wciągnąłem donosowo mniej więcej 100mg DMT.
To co się potem stało było niesamowite i przerażające zarazem.
Czasopismo "Addiction" zaprezentowało wyniki badań nad stanem zdrowia jamy ustnej u osób uzależnionych od narkotyków.
Naukowe czasopismo Addiction zaprezentowało wyniki badań nad stanem zdrowia jamy ustnej u osób uzależnionych od narkotyków.
Analizą objęto 28 badań przeprowadzonych w ostatnich latach na całym świecie. Uczestniczyło w nich łącznie 4086 uzależnionych pacjentów. Ich stan uzębienia porównano z grupą 28031 osób, które nie borykały się z uzależnieniem.
Badania „A systematic review and meta-analysis of the association between poor oral health and substance abuse” opisano w Addiction 112: doi:10.1111/add.13754. Wykonali je: Baghaie H, Kisely S, Forbes M, Sawyer E, oraz Siskind DJ.
Jaki jest sens realizowania tego typu analiz? Nie trzeba nawet przytaczać wyników, bo te są oczywiste.
Grupa osób, która podjęła wysiłek badawczy, wskazała na szereg przyczyn powodujących to, że pacjenci uzależnieni od substancji psychotropowych mają poważne problemy z utrzymaniem należytego zdrowia jamy ustnej.
Są wśród nich: niedostatek śliny (wysuszona śluzówka na skutek zażywania narkotyków), ponadprzeciętna częstotliwość występowania bruksizmu, zgubny wpływ związków, które zawiera większość narkotyków np. kokaina - szczególnie na przyzębie. Okazuje się, że uzależnieni zdecydowanie częściej sięgają po słodycze niż statystycznie ludzie wolni od nałogu.
Poza tym w stanie, w jakim znajdują się osoby zażywające narkotyki, zdecydowanie mniejszą wagę przywiązuje się do dbałości o higienę uzębienia. Nie bez znaczenia jest także fakt, że narkomanii, kryjąc się ze swoim uzależnieniem, rzadko odwiedzają dentystę.
Przyjechałem na ferie do mojego znajomego na drugim końcu Polski. Miałem wynajęty nieduży pokój, siedzieliśmy tam razem. Byłem nieco spięty i podekscytowany, może nawet nieco zestresowany tym co miało za chwilę nastąpić.
Pierwszy raz DMT, bardzo dziwny i stresujący trip.
W sobotę wieczorem (około 10 - 11) wciągnąłem donosowo mniej więcej 100mg DMT.
To co się potem stało było niesamowite i przerażające zarazem.
własny pokój, czwartek w nocy, ciekawość pobudzona legendami
TripRaport napisany 12 kwietnia 2007, 19:04 na starym NG na forum Hajpa, przeniesony w zasadzie bez zmian. Dziś pewnie napisałbym go trochę inaczej, ale jako dokument archiwalny niechaj takim pozostanie.
Enjoy:)
***
Raczej dobre, bezstresowe nastawienie
Pierwszy raz z kodeiną
Szczerze mówiąc nie jest to pierwszy raz. Pierwszy był nieudany, to była dawka 120mg, która nie miała kompletnie żadnych efektów. Dzisiaj dawka 270mg na raz + 30mg dxm
bo zostały mi tabletki i nie wiem co z nimi zrobić, to zeżrę a co tam.
8.30
Właśnie wróciłem z apteki z paczuszką thioco, miałem jeszcze 8 tabletek w szafce, które czekały przez kilka dni właśnie na ten dzień.
Samotnie na gralni. Spontaniczna decyzja. Samopoczucie bardzo dobre, zluzowany piwkiem i buszkami z przepału po Gandzi.
Witam. Opowiem wam o mojej randce. O spotkaniu, które zmieniło mój światopogląd. O randce z cudowną Changą. Zaczynamy.
Komentarze