Handel marihuaną to popularny temat nie tylko dla twórców seriali czy kina. Ma też różne aspekty podatkowe, jak choćby to, czy sprzedaż nielegalnej marihuany podlega VAT, albo to z jaką stawką sprzedawać legalną, leczniczą marihuanę. Pojawiają się już pierwsze interpretacje i wyroki w tym zakresie.
Nielegalny handel suszonymi konopiami indyjskimi istnieje także w Polsce. Trudno udawać, że tak nie jest. Ale czy taka nielegalna sprzedaż powinna podlegać opodatkowaniu VAT?
Nielegalne czynności a opodatkowanie VAT
Pytanie to jest zasadne zwłaszcza w kontekście wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (w sprawach o sygn. akt C-283/95 oraz C-3/97), z których wynika że systemowi VAT nie podlegają jedynie takie czynności nielegalne, które nie mają wpływu na konkurencyjność w legalnym sektorze obrotu takimi samymi towarami i usługami. Tu jako przykład nielegalnych towarów/usług podano fałszywe pieniądze, stręczycielstwo czy... narkotyki. No właśnie, ale skoro w Polsce od jakiegoś czasu istnieje legalny rynek handlu suszem konopi, to czy nielegalne transakcje nieleczniczą marihuaną także powinny opodatkowaniu VAT podlegać?
Lecznica marihuana to nie jest nielegalny towar
Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Lecznicza marihuana ma służyć celom medycznym i dlatego ma specjalnie dobrane parametry THC, czyli tetrahydrokannabinolu (głównej substancji psychoaktywnej zawartej w konopiach). Poza tym nie powinna posiadać domieszek innych nielegalnych substancji. Z kolei nielegalna marihuana nie jest tak skrupulatnie sparametryzowana pod kątem THC oraz może zawierać różne mniej lub bardziej nielegalne domieszki. Czy więc są to te same produkty i czy oba rynki są wobec siebie konkurencyjne?
Cała nadzieja w sądach administracyjnych
Myślę, że nie jest to prosta kwestia i na to pytanie powinien odpowiedzieć przynajmniej sąd administracyjny. Tak jak to zrobił Naczelny Sąd Administracyjny w przypadku opodatkowania VAT podróbek leków na potencje w wyroku z 26 kwietnia 2019 r. (sygn. akt I FSK 837/17). NSA wypowiedział się o konieczności opodatkowania sprzedaży nielegalnie wprowadzanej na rynek substancji udającej lek na potencję.
Problematyczna stawka VAT na sprzedaż leczniczej marihuany
Można byłoby przypuszczać, że stawka VAT dla leczniczej marihuany jest prostą kwestią. W szczególności, jako produkt leczniczy dopuszczony do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (zgodnie z przepisami prawa farmaceutycznego) może być opodatkowana stawką 8-proc. Dokładnie tak jak inne podstawowe substancje farmaceutyczne, leki i pozostałe wyroby farmaceutyczne. W rzeczywistości tak nie jest. Okazuje się jednak, że firma wprowadzająca marihuanę na polski rynek otrzymała interpretację indywidualną, z której wynika że ziele konopi (innych niż włókniste) w postaci, którą ona sprawdza nie jest lekiem lecz surowcem farmaceutycznym. Według wydanej niedawno interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej nr 0115-KDIT1-2.4012.60.2019.1.AGW dokonana przez importera sprzedaż surowca farmaceutycznego do hurtowni farmaceutycznej lub apteki powinna podlegać 23-proc. stawce VAT. Dopiero z tego surowca farmaceuci sporządzają w aptece leki recepturowe. Jak można wywnioskować pośrednio z tej interpretacji dopiero ich sprzedaż pacjentom będzie podlegać 8-proc. stawce VAT jak sprzedaż leku dopuszczonego do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Jak widać kwestia stawki VAT na sprzedaż leczniczej marihuany nie jest taka oczywista. Jeszcze bardziej skomplikowana w świetle powyższych rozważań jest odpowiedź na pytanie, czy i jakiej stawce VAT powinna podlegać sprzedaż nielegalnej marihuany sprzedawanej na czarnym rynku w różnych celach (chyba najrzadziej leczniczych).