Prawie dziewięć ton kokainy w kontenerach z bananami

Też macie wrażenie déjà vu?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
ik, tm

Odsłony

406

Na statkach z Kolumbii przejęto 8,7 tony kokainy ukrytej w trzech kontenerach z bananami – poinformowało hiszpańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. To największa ilość przechwyconego narkotyku, zanotowana dotychczas w Hiszpanii.

– Operacja miała miejsce w niedzielę w porcie w Algeciras na południu kraju – podał resort spraw wewnętrznych. W związku ze sprawą zatrzymano co najmniej pięć osób – w Algeciras i Maladze oraz we francuskim Lyonie.

Według hiszpańskich mediów 8,7 tony jest rekordową partią, również jeśli chodzi o narkotyk znaleziony w kontenerze na statku w Europie. Wartość przechwyconej kokainy szacuje się na rynku europejskim na 470 mln euro.

Przy okazji tej operacji przypomina się o przejęciu w grudniu 2017 roku 5,8 tony kokainy, co było wówczas największą od 18 lat w Hiszpanii skonfiskowaną partią narkotyku.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol


Substancja: Tramadol, chlorowodorek tramadolu.

Dawka: 500 mg

Doświadczenie: Małe, z substancji o podobnym działaniu tylko kodeina.

Kiedy?: 3 dni temu, w piątek, 21 października br.



Częśc wstępna - tzw. pierdoły, których nie trzeba czytać

  • Lophophora williamsii (meskalina)

Substancja i dawka: około 15 g suszonej skóry kaktusa San Pedro ( zawiera on meskalinę )





Około godziny 3 po południu zacząłem przygotowywać wywar. Zmieliłem w młynku do kawy 30 gramów suszonej skóry San Pedro ( w niej jet największe stężenie alkaloidów podobno ). Wrzucułem to do około 2 l gorącej wody, do całości wycisnąłem 3 cytryny. Wywar gotował się 6 godzin, straszliwie przy tym śmierdząc. Ciecz przefiltrowałem najsampierwej przez sitko, późnej przez watę. Odstawiłem do wystygnięcia.




  • MDMA (Ecstasy)

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Set: pozytwny, chęć wyluzowania się, dowiedzenia się czegoś o sobie Setting: ludzie, których dobrze znam (z wyjątkiem ostatniej "próby"), moje mieszkanie

Więc...w tej notatce opiszę moją przygodę z mj, która miała miejsce wczoraj i dzisiaj (18,19.04). Jakiś czas temu kupiłem zielsko, dobrej jakośći za 50zł :). Chowałem to w domu, czekając z niecierpliwością, aż zapalę z dziewczyną :). Setting - mój pokój w domu, set - pozytywny, bez problemów w głowie. Nabiłem lufki w czwartek (18.04) elegancko, o dziwo sobie bezproblemowo poradziłem. Dziewczyna w czwartek trochę się spóźniła, ale to bez znaczenia ;). Pogadaliśmy trochę, w tle jakaś playlista na Spotify, już nie pamiętam jaka, bez znaczenia.

randomness