Prawda o "pierwszym przedawkowaniu marihuany"

Tak, chodzi o nagłośnioną ostatnio śmierć niemowlęcia. Po raz kolejny opis zdarzenia rozpowszechniony w mediach okazał się przeinaczeniem faktów i słów osób badających przypadek.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Science Alert
ELLIE SILVERMAN
Komentarz [H]yperreala: 
Tłumaczenie stanowi (nieznaczny) skrót oryginału.

Odsłony

1195

Opis przypadku śmierci 11-miesięcznego dziecka powiązanej z konopiami indyjskim spowodował, że gęsto pojawiały się w tym tygodniu nagłówki o "pierwszej śmierci z przedawkowania marihuany".

Rzecz w tym, że lekarze bynajmniej nie to chcieli przekazać.

"Absolutnie nie twierdzimy, że marihuana zabiła to dziecko" - powiedział Thomas Nappe, autor raportu, obecny dyrektor toksykologii medycznej w St. Luke's University Health Network w Bethlehem (Pensylwania).

Nappe, który współtworzył raport z Christopherem Hoyte'em, wyjaśnił, że lekarze po prostu zaobserwowali tę niezwykłą sekwencję zdarzeń, udokumentowali ją i zaalarmowali społeczność medyczną, że warto zbadać możliwy związek między pochodnymi konopi a przyczyną śmierci dziecka, tj. zapaleniem mięśnia sercowego.

Ich obserwacje pojawiły się w sierpniowym wydaniu czasopisma "l Clinical Practice and Cases in Emergency Medicine" jako opis przypadku, która to formuła znacząco różni się od badania naukowego lub raportu badawczego, które można wykorzystać do ustalenia związku przyczynowego.

raport stwierdza, że ​​dziecko doświadczało "niestabilnej sytuacji życia w motelu", a rodzice przyznali się do posiadania narkotyków, w tym konopi indyjskich. Nappe powiedział, że ​​autorzy zachęcają rodziców do zachowania czujności i trzymania marihuany poza zasięgiem dzieci.

Raport stwierdza:

"W stanach, w których marihuana jest zalegalizowana, ważne jest, aby lekarze nie tylko doradzali rodzicom w kwestii zapobiegania narażenia dzieci na kontakt z konopiami indyjskimi, ale także, w niewyjaśnionych przypadkach dziecięcego zapaleniu mięśnia sercowego i zgonów związanych z chorobami serca, brali pod uwagę [ewentualne] toksyczne działanie marihuany, traktując je jako uzasadnienie dla [zlecania] w takich sytuacjach przesiewowych badań moczu. "

Autorzy dodali, że

"Na ten moment jest to pierwsza zgłoszona śmierć dziecka związana z ekspozycją na konopie indyjskie".

Nappe podkreślił, że słowo "związana" nie powinno być interpretowane jako wskazujące na związek przyczynowo-skutkowy.

Aktywiści polityki narkotykowej i eksperci ds. zdrowia również ostrzegają przed wyciąganiem z raportu zbyt daleko idących wniosków:

"Nie można tak po prostu wygłaszać takich oświadczeń, ponieważ wtedy ludzie niezorientowani mówią:" O mój Boże, słyszałeś o tym dzieciaku, który umarł na skutek zatrucia marihuaną?" co łatwo może stać się sensacją"

- powiedział Noah Kaufman, lekarz z Kolorado..

Jonathan Caulkins, profesor z Heinz College w Carnegie Mellon University, powiedział, że nie może wykluczyć, że śmierć opisana w raporcie może być powiązana z marihuaną.

"Wiadomo z całą pewnością, że marihuana może przyspieszyć bicie serca" - powiedział Caulkins, który nie jest lekarzem, ale bada politykę narkotykową i ich ekonomię. Zgodził się również, że rodzice powinni trzymać marihuanę poza zasięgiem swoich dzieci.

DEA twierdzi , że nie odnotowano żadnych zgonów spowodowanych przedawkowaniem marihuany.

Nawet jeśli po dalszych badaniach okaże się, że śmierć tego dziecka została spowodowana przedawkowaniem marihuany, byłoby to "bardzo nietypowe wydarzenie", powiedział Humphreys, profesor psychiatrii Uniwersytetu Stanforda, który pracował w Białym Domu jako doradca ds. polityki kontroli narkotyków za czasów administracji Obamy.

"Byłoby nonsensem, gdyby to zdarzenie miało zapoczątkować ogólną panikę związaną ze śmiertelnym niebezpieczeństwem stosowania konopi indyjskich, ponieważ coś takiego po prostu, nie istnieje"

- powiedział Humphreys, dodając

"Nie, to nie jest omen nadchodzącej katastrofy."

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET

Wiek i waga : 17, ~60kg

Doświadczenie : kofeina, alkohol, THC, gałka, DXM, powój, 4-HO-MET, Salvia divinorum, różne zioła etnobotaniczne, które bez sensu wymieniać ;)

S&s : piątek, swój pokój, łóżko, noc, reszta domowników śpi w najlepsze, nastawienie - bez obaw, wyzbyłem się podczas pierwszego razu

Dawkowanie : ~25mg

TR powstał z myślą o użytkownikach utrzymujących, że ta trypt to zabawkowe kolorki, bez wpływu na psychikę :P

  • MDMA (Ecstasy)

  • Katastrofa
  • Metoksetamina

Godzina ok. 22 Nastawienie pozytywne. Chęć na mocny, pełnowartościowy trip.

Moja perspektywa: 

Moje ego zostało rozbite na drobne cząsteczki tworząc chmurę miliona drobnych cząsteczek. Pomimo, że są one niemal nieruchome to czuje ogromne tarcie i twardość. Jest to strasznie nieprzyjemne uczucie, która narasta w sile. Gdy osiąga apogeum poszczególne cząsteczki zapadają się w sobie i przechodzą do innego wymiaru. Wtedy tarcie i twardość spada do zera. Po czym znowu zaczyna narastać aby po odpowiednim czasie sytuacja mogła się powtórzyć. Temu wszystkiemu towarzyszą błyski światła.

  • Metkatynon (Efedron)
  • Metkatynon (Efedron)
  • Tripraport

Po dwóch nieudanych próbach wielkie nadzieje związane z trzecią próbą; sprzątanie po przeprowadzce. Nastrój pozytywny.

Wstęp:

Skąpe pokłady raportów o metkacie skłoniły mnie do napisania jednego. To mój pierwszy raport, bo najciekawsze jazdy miałem po deksie, a nie umiem ich opisać, więc się wstrzymywałem. Dwa razy robiłem kota, lecz bezskutecznie, chyba nażarłem się samej p-efki. Stwierdziłem, że po przeprowadzce mam bardzo dużo do ogarnięcia, więc się czymś wspomogę. Wybór padł na kota, aby przy okazji sprawdzić w końcu czy działa. Obudziłem się o 9 i poleciałem do apteki po odczynniki.

Treść właściwa: