Poskarżył się policji, że mama zabrała mu narkotyki
Do nietypowego zgłoszenia doszło 25 listopada. Mężczyzna powiadomił, że jego matka zabrała jego własność i nie ma zamiaru oddać. Policjanci byli bardzo zaskoczeni gdy okazało się, że chodzi o amfetaminę
Kategorie
Źródło
Odsłony
323Do nietypowego zgłoszenia doszło 25 listopada. Mężczyzna powiadomił, że jego matka zabrała jego własność i nie ma zamiaru oddać. Policjanci byli bardzo zaskoczeni gdy okazało się, że chodzi o amfetaminę
Praca w policji daje wiele satysfakcji, jest też wymagająca i każdego dnia potrafi zaskoczyć zaistniałymi zdarzeniami. 25 listopada dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie otrzymał zgłoszenie od 28 letniego mężczyzny o fakcie zaboru jego własności. Na miejsce zostali wysłani policjanci. Zgłaszający potwierdził, iż mama zabrała coś, co należy do niego, jednak nie chciał powiedzieć co to takiego. Funkcjonariusze postanowili poznać stanowisko kobiety, wskazywanej jako sprawca, która była obecna w lokalu mieszkalnym. Matka zawiadamiającego nie zaprzeczyła, aby zabrała coś z pokoju syna i poinformowała, że natychmiast odda nie swoją własność. Jakież było zdziwienie policjantów, gdy 48-latka przyniosła worek z substancją koloru białego! Choć wydawałoby się to mało prawdopodobne, przeprowadzono wstępne badanie substancji. Narkotest wskazał, że było to blisko 200 porcji amfetaminy!
Kobieta nie będzie odpowiadać za przywłaszczenie cudzej rzeczy, natomiast „skarżypycie” w świetle obowiązujących przepisów, za posiadanie narkotyków grozi kara do 3, a gdy przedmiotem przestępstwa jest ich znaczna ilość nawet do 10 lat pozbawienia wolności.