Witajcie drodzy czytelnicy. Siadajcie wygodnie i posłuchajcie historii z czasów mojej młodości. Opowiem wam o podróży, która zmieniła moje życie... ale zacznijmy od początku...
Polskie FBI likwiduje kolejną wytwórnię amfetaminy.
Policja zlikwidowała fabrykę amfetaminy
Polskie FBI likwiduje kolejną wytwórnię amfetaminy. Linię produkcyjną do wytwarzania tego narkotyku odkryto w Kątach Węgierskich pod Warszawą. Według policjantów z Centralnego Biura Śledczego, wytwórnia mogła dziennie produkować ogromną ilość środków odurzających. W jednym cyklu technologicznym można było wytworzyć narkotyk o wartości miliona złotych.
Przestępcy zorganizowali laboratorium w kotłowni obok szklarni, na terenie posesji oddalonej od innych zabudowań. Policjanci znaleźli tam 200 gramów gotowego narkotyku, 8 litrów amfetaminy w płynie oraz surowce służące do jej produkcji. Według policji narkotyki wytwarzano dla warszawskich gangów oraz dla odbiorców na Zachodzie. Zatrzymano 50-letniego chemika, Romana P.
Największe do tej pory laboratorium produkujące amfetaminę policja odkryła we wrześniu 1995 roku w Woli Karczewskiej niedaleko Warszawy. Gang wołomiński miał tam największą w Europie, a prawdopodobnie również w świecie, wytwórnię amfetaminy. Według szacunków policji, laboratorium w Woli Karczewskiej mogło w ciągu godziny wyprodukować pół kilograma narkotyku. Działało prawdopodobnie ponad rok. Wyprodukowano tam około tony amfetaminy, która była przemycana do zachodniej Europy i Skandynawii.
Amfetamina najczęściej sprzedawana jest w postaci białego proszku. Ten syntetyczny narkotyk - najczęściej wciągany do nosa - daje w początkowej fazie zażywania poczucie euforii. Powoduje wzmożoną aktywność i bezsenność; wywołuje brak łaknienia. Narkotyk szybko uzależnia i wywołuje przewlekłe zaburzenia snu, niepokój i napięcie, wysokie ciśnienie krwi, gwałtowne i nieregularne bicie serca, wysypkę, zaburzenia psychiczne. Przedawkowanie może doprowadzić do śmierci.
Witajcie drodzy czytelnicy. Siadajcie wygodnie i posłuchajcie historii z czasów mojej młodości. Opowiem wam o podróży, która zmieniła moje życie... ale zacznijmy od początku...
S&S: Wolna chata, większość czasu siedzieliśmy w małym (7,5m2) pokoju z zasłoniętymi firanami i ze zgaszonym światłem, podczas tripu raz wyszliśmy kupić browary
Dawka: 1,5g Benzydaminy, 225mg DXM i 2 piwa
O mnie: 16lat, 175cm, 55kg
Doświadczenie: THC, Amfetamina, Mefedron, Metedron, DXM, Alkohol, Datura, Gałka, Kodeina, Inhalanty, sporo shitu z dopalaczy
humor jak zwykle, poranne lenistwo i nudy; dom, przed kompem
Wstałem, wrześniowy dzień. Słonecznie i ciepło. Budzę się, choć pospał bym jeszcze parę ładnych godzin, wstaję jednak, włączam TV. Oglądam powtórkę Pogromców Mitów jednocześnie jedząc przygotowany przez mamę śniadaniowy twaróg. Najedzony udaje się pod poranny prysznic. Wycieram się, ubieram i zastanawiam się co ze sobą zrobić.