Policja rozbiła gang handlarzy narkotyków

Sześcioro mieszkańców Rzeszowa podejrzanych o handel narkotykami zatrzymali w poniedziałek policjanci Centralnego Biura Śledczego oraz funkcjonariusze miejscowej komendy miejskiej - poinformowała podkarpacka policja.

a.

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1067
Sześcioro mieszkańców Rzeszowa podejrzanych o handel narkotykami zatrzymali w poniedziałek policjanci Centralnego Biura Śledczego oraz funkcjonariusze miejscowej komendy miejskiej - poinformowała podkarpacka policja. Wcześniej w tej sprawie zatrzymano już 19 osób. Wśród zatrzymanych młodych ludzi jest pięciu mężczyzn i jedna kobieta. Są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotyków - powiedział PAP naczelnik wydziału komunikacji społecznej podkarpackiej policji, młodszy inspektor Wiesław Dybaś. "Pierwszy cios policja zadała grupie 20 maja tego roku. Do dziesięciu mieszkań m.in. w Rzeszowie i Łodzi wkroczyli policyjni antyterroryści, którzy osłaniali zatrzymania młodych przestępców. Kilku z nich identyfikowało się z jednym z rzeszowskich klubów sportowych, należeli do najaktywniejszych jego +szalikowców+" - przypomniał Dybaś. Kolejne zatrzymania nastąpiły pod koniec maja. Do policyjnych aresztów trafiło wówczas dziewięciu podejrzanych. Wszyscy zatrzymani zajmowali się zbieraniem zamówień i pozyskiwaniem nowych odbiorców. Następnie u swoich łódzkich kolegów zamawiali m.in. amfetaminę, tabletki ekstazy, marihuanę. Przesyłki z narkotykami z Łodzi do Rzeszowa wędrowały pocztą, jako przesyłki kurierskie, czasami też dilerzy sami je odbierali. Dilerzy z Rzeszowa zarabiali sporo, np. tabletkę ekstazy kupowali za 2 zł, a sprzedawali za 10 zł. Za gram amfetaminy - kupowany przez nich po 10 zł - żądali cztery razy tyle. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi podejrzanym do trzech lat pozbawienia wolności, a za handel narkotykami na dużą skalę do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

DŻIZAS! Kolejni... Czy policja w tym mieście nie ma nic lepszego do robty oprócz uganiania się za kolesiami od dragów? :| Po ostatniej akcji (tej co w dwa dni zwinęli 19 osób) stracilem dwie opcje. Dzisiaj dowiedziałem się, że straciłem kolejną. Niedługo w tym mieście nie będzie się normalnie grama dało wyjąć! Eh a tak w ogóle dropsy za 10z to śmiech troche, ciekawe co za matoły im to brały w takiej cenie. Ale chyba schodzi bo w okolicy dropy w takich cenach oscylują właśnie:/ Z kraka trzeba ściągać jak ktoś chce normalnie wyjąć:/ A teraz to już w ogóle... Porażka...
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Wielka chęć kolejnej sesji z DMT w roli głównej.

   Witajcie wszystkie duszyczki. Pragnę podzielić się z wami kolejnym doświadczeniem. Tym razem czystego surrealizmu (a może lepiej - nadrealizmu). Postaram się jak najdokładniej opisać to, czego nie da się nawet wyobrazić, a co dopiero uchwycić w ramy słowne. Zyskując choć na (wieczny) moment dostęp do kronik Akashy, hiperprzestrzeni - widziałem. 

 

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Set: Lekkie poddenerwowanie spowodowane wypadkiem przy ekstrakcji, ale pozytywne nastawienie do tego, co miało nadejść, podekscytowanie, radość. Setting: Własny dom - kuchnia, jasne i przyjemne pomieszczenie, przytulny balkon na trzecim piętrze, mała łazienka z dużym lustrem + zgaszone światło, wizyta przyjaciółki od razu po całkowitym zażyciu substancji.

Witam, jestem początkującą - oto mój pierwszy trip po tej substancji psychoaktywnej, a zarazem i pierwszy trip mojego życia. Postaram się opisać wszystko, co miało miejsce. Proszę o wyrozumiałość - dużo się działo, a styl pisania jest dość dynamiczny.

Naczytałam się tutaj wiele na temat benzydaminy. Łatwo dostępna, tania i mocno kopie. Zdecydowałam się na spróbowanie tej "pyszności".

  • Marihuana


300 mg DXM + 2 buchy MJ :D




16.02.05r.

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Nastawienie pozytywne po poprzednim eksperymencie w substancją. Otoczenie samych przyjaciół, jedna trzeźwa osoba. miejsce; odcięta plaża nad jeziorem otoczona lasem.

W czerwcu tego roku zdecydowaliśmy ze znajomymi aby wyjechać nad jezioro, rozpoczynały się wakacje, pogoda dopisywała, typowy letni krajobraz. Aczkolwiek zdecydowaliśmy, iż jako będziemy mieli tam bardzo dużo czasu, możemy zabrać ze sobą również naszych małych przyjaciół. Zazwyczaj jestem przeciwna tripowaniu na psychodelikach w obcych miejscach, aczkolwiek grzybków spróbowaliśmy raz wcześniej, w domu kolegi. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona ich działaniem, ponieważ mimo iż trip był bardzo mocny, dało się go szybko i łatwo ogarnąć.