Podejrzanego zwolniono z aresztu

Jacek A. 27-letni pabianiczanin podejrzewany o nakarmienie 2,5-letniego syna amfetaminą, został zwolniony w miniony piatek z aresztu, gdzie tymczasowo przebywał od 1,5 miesiaca.

Anonim

Kategorie

Źródło

Express Ilustrowany

Odsłony

1410

Na poczatku listopada 2,5-letni chłopiec w cieżkim stanie trafił na oddział toksykologii szpitala im. Korczaka. Lekarze wykryli w moczu duże steżenie amfetaminy. Gdyby nie szybka interwencja lekarzy, chłopiec mógłby umrzeć.

Narkotyki mógł synowi podać Jacek A., który sam je bierze, a w jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli amfetamine i marihuane. Chłopiec feralnego wieczoru był u ojca - narkomana. Jackowi A. przedstawiono zarzut spowodowania u dziecka cieżkiego uszczerbku na zdrowiu, - Musieliśmy uchylić tymczasowy areszt, bo nie udało sie udowodnić winy podejrzanego - informuje prokurator Halina Koziara z Prokuratury Rejonowej w Pabianicach.

(ksaf)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

wsL (niezweryfikowany)
ZE Kurwa ja za to ze mam drzewo konopi na chacie dostane sie do kratówki a ten palant skurwiały pojdzie do domu i bedzie sie smial z takich osob jak ja. Takie POLSKIE SKURWIAŁE nibYPRAWO!!!
nefri (niezweryfikowany)
to nie jest prawo tylko polsie bezprawie!!!!!!!!!!!!!!!!1
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Set & setting: ja (wiek: 20) - pozytywne nastawienie pomimo przemoknięcia po deszczu; Towarzysz (17) - niepewność, ciekawość; namiot rozstawiony pod drzewami na granicy odludnego lasu i urokliwej polany, noc, towarzystwo A.L., dla mnie Dziewczyny, dla Towarzysza siostry.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Całkiem dobre nastawienie, jedynym niesprzyjającym czynnikiem była niska temperatura i brak miejsc do siedzenia.

                                                           POCZĄTEK ZACNEJ OPOWIEŚCI

  • DOC
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

Zimowy dzień, który dość szybko zamienił się w wieczór, a potem noc i w końcu ranek. Początek w lesie, później w mieszkaniu kumpla, parku i ostatecznie w knajpie. Kondycja i ogólny nastrój - tego konkretnego dnia w miarę nieźle, choć w szerszej perspektywie bez szału. W podróży towarzyszyli mi: P i S, z którymi tripowałem już kilka razy, oraz H i J, z którymi odbyłem jednego delikatnego tripa dwa miesiące wcześniej.

Wstęp: Trip był testem nowej substancji, dlatego też zaczynałem ostrożnie. W czasie zbierania informacji o DOCu, natknąłem się na informację, że 3mg to zalecana dawka. Wywnioskowałem, że 2mg też powinno dać jakieś efekty, zapewniając jednocześnie komfort, który dobrze mieć kiedy bierze się coś po raz pierwszy. Zwłaszcza zimą w lesie. Z nielicznych opisów wynikało, że DOC jest dosyć podobny do LSD. Moje oczekiwania były zatem wysokie. Opis jak zwykle po długim czasie (3 lata).

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

pokój z opiekunem, kanapa, południe...

Sesja 14
Ekstrakt szałwi wieszczej x21 palone z bonga

Konwersacje z świetlistymi istotami

randomness