Piwo z listkiem marihuany zniknie ze sklepów

Koniec z piwem z listkiem marihuany, koniec z reklamami napojów energetycznych, po których mamy czuć się jak "na haju". Jak dowiedziało się TOK FM, w przygotowanej przez resort sprawiedliwości nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii znalazł się zapis, który zabrania reklamowania produktów w sposób sugerujący, że działają one jak narkotyki.

Koka

Kategorie

Źródło

policyjni.pl

Odsłony

895

Koniec z piwem z listkiem marihuany, koniec z reklamami napojów energetycznych, po których mamy czuć się jak "na haju". Jak dowiedziało się TOK FM, w przygotowanej przez resort sprawiedliwości nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii znalazł się zapis, który zabrania reklamowania produktów w sposób sugerujący, że działają one jak narkotyki. Przepis dokładnie zabrania "prowadzenia reklamy i promocji środków spożywczych lub innych produktów poprzez sugerowanie, iż posiadają one działanie zbliżone do działania substancji psychotropowych lub środków odurzających."

Jak tłumaczy współautorka projektu Barbara Wilamowska, resort uznał, że taki sposób reklamowania produktów sprawia, że ludzie oswajają się z narkotykami i zaczynają traktować stan odurzenia jako coś normalnego.

- Jest to instrument bardzo niebezpieczny, bo niejako zachęca do odurzania. Ten przepis ma mu przeciwdziałać - stwierdziła w rozmowie z Radiem TOK FM. Przykładem tej formy reklamy może być piwo z listkiem marihuany na etykietce, które można znaleźć w wielu polskich supermarketach. Co prawda, w rzeczywistości napoje tego typu zawierają jedynie śladowe ilości tetrahydrokanabinolu (substancji odurzającej), jednak po wejściu w życie nowej ustawy będą musiały zniknąć ze sklepowych półek.

To także uderzenie w dopalacze. Za pomocą tego przepisu resort chce też uderzyć w rynek dopalaczy. Zwykle reklamowane są one bowiem właśnie w ten sposób. Jak tłumaczy Barbara Wilamowska, dopisywanie kolejnych substancji do listy zakazanych to bardzo żmudny i czasami pozbawiony sensu proces. Ministerstwo nie chce stawać do wyścigu z chemikami, którzy cały czas wymyślają nowe związki działające podobnie do tych już zabronionych.

- Wydaje nam się, że ten instrument, który zaproponowaliśmy będzie bardziej skuteczny. - dodaje Wilamowska. Jednak zdaniem psychologa reklamy z Uniwersytetu Warszawskiego i jednocześnie analityka agencji reklamowej Momentum Marka Rosłana, oddziaływanie na ludzki tego typu przekazów wcale nie jest takie proste, jak to przedstawiają autorzy projektu.

- Jednym z aspektów "kultury narkotykowej" jest przecież taki zakazany owoc. Jeżeli o czymś się nie mówi, jeżeli coś jest "podziemne", to smakuje bardziej - tłumaczy Rosłan. Jego zdaniem, równie dobrze, wprowadzenie tego zapisu w życie może mieć efekt przeciwny niż zakłada resort.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Czyli co? Zakażą reklamy RedBulla hahaha, ja pierdole Polska.
Anonim (niezweryfikowany)

ciekawe ile dadza lat za koszulke z mj.cytat z 52debiec"zabij mnie za ta koszulke,za ten rap..." i teraz tak bd pewnie koszulka z mj lub wokal o mj= kajdany 0 wolnosci slowa :(."polska kraj w ktorym zyje,tfu gnije"
Anonim (niezweryfikowany)

w koncu sie skapneli ze wpisywanie wszystkiego na liste jest bez sensu, ale niech juz zalegalizuja szalwie bo od prau miechow na samym suszu jade ;p
Anonim (niezweryfikowany)

"prowadzenia reklamy i promocji środków spożywczych lub innych produktów poprzez sugerowanie, iż posiadają one działanie zbliżone do działania substancji psychotropowych lub środków odurzających." "taki sposób reklamowania produktów sprawia, że ludzie oswajają się z narkotykami i zaczynają traktować stan odurzenia jako coś normalnego" Alkohol, wy rządowe kurwy, alkohol.
Anonim (niezweryfikowany)

Popieram! Alkohol to najbardziej pojebany i niszczący narkotyk w naszym kraju. A apropo zakazów - za koszulkę 'Po co jeździć, jak można latać?' z liściem marijuany jadę na pały?
Anonim (niezweryfikowany)

Czyli jak e bedzie można chodzic w podkoszulce z liściem maryhy??????
Anonim (niezweryfikowany)

to red bull juz nie dodaje skrzydel???;(
Anonim (niezweryfikowany)

Przepis dokładnie zabrania "prowadzenia reklamy i promocji środków spożywczych lub innych produktów poprzez sugerowanie, iż posiadają one działanie zbliżone do działania substancji psychotropowych lub środków odurzających." Koszulka raczej nie posiada działania zbliżonego do działania substancji psychoaktywnych lub środków odurzających, więc raczej nie musicie się martwić. Chyba że będą promować koszulki w stylu "Jeżeli to założysz, będziesz na high-u". Swoją drogą, to jakiś absurd. Piwo POSIADA jakieś tam działanie odurzające, więc właściwie powinni zaznaczyć, że chodzi tylko o działanie zbliżone do działania substancji psychotropowych lub NIELEGALNYCH środków odurzających... Mogliby też przestać zajmować się pierdołami, ale nie wymagajmy od nich za dużo. ;]
bols (niezweryfikowany)

Już chce zobaczyć projekt tej ustawy :D Śmiechu będzie co nie miara;p, dopalacze będą sie reklamowac "Tabletki po których nie będziesz mieć fazy jak po narkotykach" i zakazywanie red bulla (który pobudza strasznie, NARKOTYK-ZAKAZAĆ) czy innych rzeczy. A jarać i tak będę, w koszulce z listkiem czy bez listka ;]
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne. Zaawansowana i zaufana ekipa.

 

  • Etanol (alkohol)
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Piątkowa impreza w domu kolegi. Od kilku dni wszyscy czekają na te imprezę, ja jestem zrelaksowany, lecz również delikatnie spięty - to w końcu mój pierwszy raz z MDMA.

Nigdy nie myślałem, że spróbuję MDMA. Do teraz nie mam pojęcia, co, a raczej kto, wpłynął na zmianę mojego zdania. Do samego końca wahałem się w swoim wyborze. Z drugiej strony, nie miałem nic do stracenia. Ludzie którzy byli zaproszeni, są mi bardzo dobrze znani - idealne otoczenie.

  • Bad trip
  • Inhalanty

dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić

Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.

II uderzenie (godzina 20:00)