Pijana sprzedawała w sklepie, policjantom chciała dać alkohol

W czwartek wieczorem policjanci z Lubartowa otrzymali informację, że w sklepie spożywczym w jednej z miejscowości w gminie Lubartów obsługuje klientów nietrzeźwa ekspedientka. Informacja potwierdziła się.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Lubartow24.pl

Odsłony

364

W czwartek wieczorem policjanci z Lubartowa otrzymali informację, że w sklepie spożywczym w jednej z miejscowości w gminie Lubartów obsługuje klientów nietrzeźwa ekspedientka. Informacja potwierdziła się.

Jak wykazały badania sprzedająca tego dnia właścicielka sklepu była pod wpływem 2,5 promila alkoholu. Policjanci poinformowali kobietę, że podejmowanie przez nią pracy w takim stanie jest wykroczeniem i zostanie na nią sporządzony wniosek o ukaranie do sądu. Wtedy kobieta, chcąc uniknąć odpowiedzialności, postawiła na ladę sklepu reklamówkę z butelką drogiego markowego alkoholu oraz butelkę „popitki” i zwróciła się do policjantów aby wzięli to sobie i nie robili jej żadnej sprawy.

Mundurowi nie dali się skusić na ekskluzywny trunek i poinformowali kobietę o popełnionym przestępstwie. Za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej, kodeks karny przewiduje karę do 8-lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

krAK (niezweryfikowany)

Pamiętam jak miałem jakieś 10 lat i zauważyliśmy z bratem i kolegą że właściciel małego sklepiku w mojej miejscowości wyjebał małpkę duszkiem stojąc za ladą :D Trochę się chwiał, więc pewnie już nie pierwsza, a jak nas zobaczył to zaczął gonić kawałek XD Ehh, to były czasy...
patrykkutkiewicz

Jestem zdania,ze za bycie pod wplywem posiadanie czy handel powinny byc kary finasowe sa skuteczniejsze od wiezienia,nie trzeba utrzymywac takiego czlowieka moze pracowac do tego rynek malo szkodliwych substancji dopuszczonych do handlu opodatkowanych i kontrolowanych. Jesli cos jest malo szkodliwe to nie karzemy za handel ,posiadanie kupno, za reszte kary finansowe.
KapitanAizen

Prawdziwi bohaterowie.
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Kodeina

Przypadkiem, w piątek, po pracy.

Witam,

Piątek. Z pracy mam do domu około 1800 metrów. Muszę to przejść bo nie mam czym dojechać. Wlokę noga za nogą zmęczony głupotą ludzi, palę papierosa i zastanawiam się co dziś mam ze sobą zrobić. Wpada mi do głowy DXM. DXM? Eeee, nie za bardzo. Ostatnio nie było dobrze. może koda? Fajnie sie po niej śpi następnego dnia. Ponieważ miałem ostatnio problemy ze snem, wybrałem kodę. W aptece kupiłem Thiocodin. Ku mojemu zdziwieniu sprzedają to tylko po 10 tabletek (po 15 mg + jakieś gówno co rozwala żołądek). Mało. Ale ok, może mi wystarczy.

  • Kodeina
  • Miks

Samotny trip we własnym pokoju

     Z kodeiną mam styczność od niedawna (około trzech miesięcy, wcześniej dokładnie raz w życiu zdarzyło mi się wypić syrop z tą substancją). Odbyłem kilka ciekawych tripów z nią, jednak nie to jest tematem dzisiejszego raportu. Kilka dni temu byłem u lekarza pierwszego kontaktu, wraz ze zbliżającą się sesją na studiach rośnie mój stres, potrzebowałem czegoś na uspokojenie i łatwiejszy sen (czegoś co nie wciąga tak bardzo jak benzo dostępne w sklepach internetowych). Dostałem receptę na paczkę hydroxyzinum.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Ostatnie grzybienie w tym sezonie, mieszkanie kolegów, 2 osoby "trzeźwe" (względnie:] ) 7 grzybiarzy z różnym doświadczeniem.

Będę mówił o doświadczeniu które spotkało mnie i mojego towarzysza i jego dziewczynę, powiedzmy Kojota i Bekszę i jedzącego po raz 2 łysice Rombajrła ( myślę że będzie z niego dobry psychonauta do swojego kuzyna Ś potrafi czerpać z tripa). Reszta psychonautów chyba nie doświadczyła tego co my, nie zintegrowali się zbytnio z nami (tak przynajmniej mi się wydaje) ciężko jest mi zachować chronologię zdarzeń ale postaram się jak mogę.

18:30 T+00 popijam wodą około 50 większych suszonych łysiczek wcześniej pociętych na wiórki.

T+10 min dołącza do mnie K, zjada 105 sztuk

  • Dekstrometorfan

Wreszcze po jakims czasie zdecydowalem sie na dxm. Po szkole poszedlem do

apteki i nabylem Acodin w tabletkach (5,55zl). Zero problemow z recepta:)

Aptekarka miala tylko drobne problemy z drobnymi w kasie;) _Kuracje_

zaczalem dopiero wieczorem. O 21:20 zaladowalem 15 tabletek czyli 225 mg, co

w przeliczeniu daje 3,57 mg/kg. Chcialem zaladowac wszystko, ale wolalem nie

ryzykowac - nastepnego dnia mialem klasowke z matmy. Po 20 minutach

doladowalem jeszcze 5 i poziom podniosl sie do 4,76 mg/kg. Odpalilem gierke