Palenie w domu traktowane będzie jak przemoc domowa. Póki co tylko w Tajlandii

Jak donosi life4style, w Tajlandii od jakiegoś czasu obowiązuje nowe prawo. Uderzyć ma ono w palaczy, którzy swoim nałogiem trują nie tylko siebie, ale i swoich najbliższych. Palenie tytoniu uznawane jest tam za przemoc domową.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik
Paweł Mering

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

152

Jak donosi life4style, w Tajlandii od jakiegoś czasu obowiązuje nowe prawo. Uderzyć ma ono w palaczy, którzy swoim nałogiem trują nie tylko siebie, ale i swoich najbliższych. Palenie tytoniu uznawane jest tam za przemoc domową.

Palenie tytoniu a przemoc domowa

W zeszły wtorek w Tajlandii weszło w życie nowe prawo. Dotyczy ono palenia papierosów w domach, a celem takiej legislacji jest przeciwdziałanie skutkom, będących konsekwencją palenia tytoniu. Przepisy mają zredukować liczbę zachorowań i zgonów spowodowanych biernym paleniem.

Tajlandzcy rządzący przywołali na poparcie konieczności wprowadzenia tego typu regulacji szereg statystyk. Dane pokazują, że ponad 33% palaczy pali w domu, a około 75% palaczy czyni to codziennie. Nie trzeba przypominać, że bierne palenie może mieć takie same konsekwencje zdrowotne, jak palenie czynne.

Ronnachai Khongsakon, szef tajlandzkiego Centrum Badań nad Tytoniem przypomina, że w ubiegłym roku z powodu chorób wywołanych nikotyną zmarło ponad 54,5 tys. ludzi. Samo bierne palenie niejako zabiło 8 278 osób.

Prawne ujęcie palenia w domu

Przepisy, w pewnym sensie zakazujące palenia w domu, wchodzą w skład innych regulacji. Ów zakaz zawarto w tajlandzkiej ustawie o ochronie rodziny. W zakazie palenia w domu chodzi o to, by palacze nie truli swoich rodzin, a w szczególności dzieci. Ciekawe jest natomiast prawne ujęcie palenia w domu. Uznano, że skoro bierne palenie jest szkodliwe i wymierzone w najbliższych, to należy zrównać takie zachowanie z przemocą domową. Wszak jest to napaść na członka rodziny, tyle że za pomocą dymu.

Co ważne, ustawa nie wprowadza zakazu palenia w domu per se. To rodzina, jeżeli poczuje się atakowana dymem tytoniowym, będzie mogła zgłosić ten fakt w odpowiednim ośrodku ochrony rodziny. Ów ośrodki następnie przekażą informacje o zdarzeniu do sądu rodzinnego bądź sądu karnego. Sąd będzie mógł wydać prawomocny zakaz palenia w domu bądź nawet wysłać palacza na odwyk.

Czy takie regulacje miałyby rację bytu w Polsce? W pewien sposób tak, chociaż — niestety — palenie tytoniu jest w dalszym ciągu zbyt popularną rozrywką, by ją tak jawnie atakować. Wszak ponad połowa Polaków w swoim życiu miała do czynienia z wyrobami tytoniowymi, a papierosy pali (lub popala) prawie 1/3 społeczeństwa.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol

Cieżko zacząt opis tripa.

Zreszta same dragi ostatnio wogóle wchodzą w moje zycie powoli.

Doswiadczenie mam małe, mam zamiar powiekszyć.

No to zaczynam.

Tramala dostalem na recepte od lekarza.

Mialem usuwany paznokiec z nogi bo mi sie wrzynał :D

Ciekawe doznanie...

Dostałem paczke 20 tabsow.

W tydzien wszamałem 10 po 1-2 dziennie.

Praktycznie zadych efektow, tylko jeden widoczny.

Jak patrzałem na monitor to dziwne przez kilka sekund się trząsł i przestal.

  • Marihuana

Cześć wszystkim. Chciałbym podzielić się z wami moim wczorajszym przeżyciem

po MJ.





Ale od początku.





Nazwa substancji: marihuana





Poziom doświadczenia: około trzech lat, paliłem już setki :) razy, często

(najdłużej przez miesiąc codziennie), standardowo 1 do 4 razy w tygodniu





Stan umysłu: luzik, nic nie zapowiadało tego co miało

nastąpić

  • Grzyby halucynogenne

Wszystko zaczęło się bardzo prosto; kolega - sąsiad, który wprowadził mnie w trawę, zapytał tym razem czy próbowałem kiedykolwiek grzybów. Moją pierwszą reakcją było pewne zaniepokojenie, spowodowane tym, że wiele nasłuchałem się głupot na temat grzybów (że złe, trujące itp.).

  • Ayahuasca
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

3 miesiące temu wziąłem udział, poza granicami Polski, w ceremonialnym przyjęciu świętego wywaru - Ayahuaski. Przygotowania do tego wydarzenia powziąłem jednak już na długi czas przed i jest to element, moim zdaniem, nie do pominięcia w trip reporcie. Jak się potem okazało wszystko to miało mieć znaczenie podczas owego pamiętnego wieczora. Zacząłem przede wszystkim od diety, a zwłaszcza od odstawienia produktów mięsnych już 2 tygodnie przed (to zostało mi do dzisiaj i już się nie zmieni ;).