Pacjenci z nowotworami potrzebują marihuany bogatej w THC

Pacjenci chorzy na nowotwory preferują medyczną marihuanę o wysokiej zawartości tetrahydrokannabinolu (THC), podczas gdy w innych chorobach pożądana jest raczej zawartość kannabidiolu (CBD) - informuje "Journal of Palliative Medicine”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zw.lt

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

170

Pacjenci chorzy na nowotwory preferują medyczną marihuanę o wysokiej zawartości tetrahydrokannabinolu (THC), podczas gdy w innych chorobach pożądana jest raczej zawartość kannabidiolu (CBD) - informuje "Journal of Palliative Medicine”.

Od roku 1996 już 31 stanów USA zalegalizowało medyczną marihuanę. Wciąż jednak niewiele jest prac dotyczących jej stosowania.

Jak wykazali naukowcy z NYU School of Medicine, chorzy na nowotwory wybierają leki, które złagodzą zarówno objawy choroby, jak i uboczne skutki leczenia – a zatem przewlekły ból, spadek wagi, nudności. W takiej sytuacji lepiej sprawdza się medyczna marihuana zawierająca więcej THC. Pacjenci onkologiczni preferowali także marihuanę przyjmowana podjęzykowo w formie oleistych kropli, a nie jej palenie.

Natomiast preparaty marihuany zawierające więcej kannabidiolu (CBD) są bardziej popularne wśród pacjentów, którzy nie cierpią na nowotwory – na przykład chorujących na epilepsję czy stwardnienie rozsiane. Wiadomo, że kannabidiol zapobiega drgawkom oraz procesom zapalnym.

Naukowcy przeanalizowali dane 11 590 mężczyzn i kobiet z Nowego Jorku, z których 1 990 (17,2 proc.) stanowili pacjenci z rakiem, którzy kupili i używali przetworów konopi dostarczonych przez Columbia Care LLC, przychodnię posiadającej licencję w stanie Nowy Jork, pomiędzy styczniem 2016 r. a grudniem 2017 r. Jak wykazało badanie, pacjenci z nowotworami i nienowotworowi stosowali różne dawki preparatów z konopi znacznie różniących się stosunkiem THC do CBD. Dwa najczęściej stosowane preparaty zawierały THC i CBD, ale jeden miał 20 razy więcej THC niż CBD, podczas gdy drugi – odwrotnie.

W ciągu dwóch lat badań zespół badawczy stwierdził, że wszyscy pacjenci zwiększyli dawkę THC o około 0,20 miligrama na tydzień.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Miszmasz (niezweryfikowany)

I znowu informacja typu ch.. d... i kamieni kupa. 0.2 mg na tydzień to znaczy ??? 10% czy 0.00001% na tydzień i w jakiej grupie. To nie to że informacja ta jest jakoś szczególnie istotna, to jest to że dokładnie nic nie mówi, a tak sobie p*rdole bo p*rdole, a ch.. że nic nie zrozumiałam/łem z tego co napisałam/łem ale news jest, hura!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie raczej pozytywne, chociaż zawszę odczuwam nieopisany strach przed psychodelikami, kiedyś mocno trzepnęły mną o ziemię... Otoczenie stanowił mój pokój, komputer z notatnikiem i winampem, krzesło, biurko, kanapa, syf pod kanapą, bałagan w pokoju, i pająk na ścianie. Wcześniej było to auto znanego mi człowieka.

Witam.
Nie będzie to klasyczny trip raport, całość pisałem w trakcie stanu ostro zbombionego, jest to zapis mojej rozkminy, mający na celu ukazać jak to mniej więcej wygląda
od środka. LSD brałem pierwszy raz w życiu, po tym jak posiedziałem ze znajomymi, wróciłem do domu i otworzyłem notatnik, pisałem to jakieś 4 godziny słuchając muzyki i ledwie trafiając w klawisze. Żeby nie zanudzać długim i sztywnym wstępem, przejdźmy do sedna sprawy.

Zapiski z 1000 i jednego tripu
Epizod: Rozkminisz pod kopułehem

  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Nastawienie na nowe przeżycia, wieczór z kumplem, pozytywne nastawienie i lekki stres.

Moja wiedza na temat szałwii w momencie testu była dość szeroko zakrojona. Jak zwykle przed przystąpieniem do próbowania czegokolwiek nowego muszę wiedzieć o tej substancji tak wiele jak tylko się da. Miałem za sobą już jedną nieudaną próbę z tą rośliną, jej powodem prawdopodobnie było użycie taniego niestandaryzowanego ekstraktu. Prawdopodobnie ze względu na to i tym razem nie do końca wierzyłem, że wszystko się uda. Około godziny 18 dotarłem na wyznaczone na tripa miejsce, które było znane mi już z kilku kwaso-tripów. Mieszkanie w bloku na obrzeżach centrum.

  • Inne
  • Marihuana

Już nie pamiętam kiedy się zaczęło, jedyne co udaje mi się przypomnieć to wiatr, który zrywał czapki z głów. Halny. Niedziela była ciepła ale mglista. Zjadłem mango żeby coś się działo i dzieje się. Otwieram oczy i czuję jakbym obudził się z długiego snu. Odkładam fajkę. Pień drzewa, pod którym usiadłem oraz mój kręgosłup zlewają się w jedno. Podłączyłem się do systemu nerwowego ziemi. Czuję mądrość ale nie w wymiarze ludzkim - zrozumienie raczej.

  • Grzyby halucynogenne


Grzyby (05.10.02r) - a zaczelo sie tak: