Opole Lubelskie: wykopał w stodole bunkier i uprawiał w nim konopie

Opolscy kryminalni ujawnili na jednej z posesji w gminie Chodel specjalnie przygotowane pomieszczenie, w którym 27–latek uprawiał konopie indyjskie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Lubelska
E.Ż.

Odsłony

1261

Wczoraj opolscy kryminalni chcąc sprawdzić posiadane informacje pojechali do jednej z posesji w gminie Chodel. Policjanci podejrzewali, że mieszkający tam 27–latek uprawia konopie indyjskie. Kiedy funkcjonariusze zajrzeli przez okno, zobaczyli jak mężczyzna rozpaczliwie wrzuca do paleniska w kominku suszone rośliny. Dopiero stanowcze działanie mundurowych skłoniły właścicieli domu do otworzenia drzwi. Po wejściu do środka policjanci zobaczyli w palenisku w dużej mierze spalone już szczątki suszonych roślin o bardzo intensywnym zapachu przypominającym marihuanę. Policjanci natychmiast zalali palenisko wodą. Po dokładniejszym obejrzeniu okazało się że w jego wnętrzu znajduje się również waga oraz woreczki strunowe.

Kontynuując czynności kryminalni udali się do pomieszczeń gospodarczych na posesji 27–latka. W trakcie przeszukania stodoły, ich wzrok przykuła duża płyta na której ustawiony był drewniany regał. Kiedy czujni policjanci przestawili regał, okazało się, że pod nim znajduje się zamaskowany właz do wykopanego w ziemi pomieszczenia, które było specjalnie przygotowane do uprawy konopi indyjskich.

Policjanci zabezpieczyli 14 roślin, 18 gram nadpalonej w kominku marihuany oraz sprzęt, który miał pomagać w pielęgnacji roślin. Trudniący się nielegalnym procederem 27-latek został zatrzymany.

Za uprawę i posiadanie narkotyków grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Witam.


Wczoraj (Piatek) postanowilem spedzic wieczor w fajnym gronie (humor

mialem niezly, niczym sie nie przejmowalem). Oczywiscie, jak to w

piatek, zakupilismy pol grama zielska. Tego dnia rano na pobudke

bralem troche efedryny wiec zastanawialem sie jak bedzie tym razem.

Zmontowalismy sobie butelke 0.2 po coli i palilismy w parku (bardzo

zimno na dworze, wiatr dmuchal lodowaty). Juz przy pierwszym

mocniejszym buchu poczulem cos jakby kopniecie z buta w pluca;) ale

  • Inne
  • Inne
  • Retrospekcja

Zawsze przygotowany psychicznie z kotwicami jak podczas lucid dreaming :)

Na wstępie zaznaczę, że nie będzie to opis tripa, a raczej próba rozłożenia na części składowe tego, co działo się podczas moich kilku przygód z al-ladem i wnioski nt. obiektywnego działania substancji (tj. bez prywaty). Miałem już wcześniej doświadczenie z tego typu substancjami, mianowicie 1p-lsd, które moim zdaniem nie umywa się do alladyna. Przynajmniej w moim przypadku, bo kończyło się na tym, że miałem dość drastycznych wahań nastroju i zawsze kończyłem tę przekombinowaną gonitwę myśli z pomocą klonazolamu.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Świętowanie sukcesu, perspektywa ogromu pracy w niedalekiej przyszłości.

Ostatnio wrzuciłem swój raport tutaj 3 lata temu. Niesamowite jak ten czas szybko upyłnął.  A więc tym razem - trip po grzybkach. 

Rzecz działa się wczoraj po 25 nóżkach i kapeluszach łysiczki lancetowatej. Pełne spektrum efektów rozwinęło się nim wskazówka minutowa zdążyła zatoczyć koło. 

 

  • Beta-ketony
  • Pozytywne przeżycie

dobre nastawienie wraz z miłą świąteczną aurą domową

skruszyłem przeźroczysty kryształ i wsypałem zważone 0.6g do chusteczki , po czym ją połknąłem popijając wodą .