Witam! Jako, że dawno nic nie wrzucałem [na n/g naturalnie, nie w naturze ;)~ ] uznałem, że najwyższa pora się poprawić i wrócić do wspomnień. Na pierwszy ogień idzie więc tramal.
DAWKA: 7 x 50mg [kapsułki, odstępy 5min pomiędzy każdą sztuką]
Okazało się, że chwilę wcześniej zażywał narkotyki, które porcjował plastikowym dokumentem.
Nawet doświadczeni funkcjonariusze z wrocławskiej drogówki, którzy od lat pełnią służbę na drogach, bywają zaskakiwani zachowaniem kontrolowanych przez siebie kierowców. Niedawno, 39-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego okazał policjantom blankiet prawa jazdy, na którym mundurowi zauważyli pozostałości białego proszku. Po chwili mężczyzna przyznał się, że tuż przed jazdą, zażył środki odurzające. Został natychmiast zatrzymany, a dodatkowo w jego pojeździe policjanci ujawnili kilkanaście porcji amfetaminy. Grożą mu teraz nawet 3 lata pozbawienia wolności.
Wszyscy zdają sobie sprawę, że kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu jest dużym zagrożeniem dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Zaburzone są wówczas zdolności psychomotoryczne, wydłuża się czas reakcji, a także odbiór bodźców zewnętrznych. Jednak alkohol jest tylko jednym ze środków psychoaktywnych, które w ten sposób wpływają na ludzki organizm. Tak samo niebezpieczne jest poruszanie się samochodem, skuterem, a nawet rowerem pod wpływem innych niż alkohol substancji narkotycznych. Ich działanie jest nie tylko niebezpieczne dla życia i zdrowia zażywającej go osoby, ale jeśli takowa usiądzie za kierownicą pojazdu, może być niebezpieczne dla wszystkich obecnych na drodze osób. Dlatego też policjanci stale prowadzą działania ukierunkowane na wyeliminowanie z ruchu drogowego tych skrajnie nieodpowiedzialnych osób. Swoją cegiełkę w walce z kierującymi pod wpływem dołożyli kilka dni temu mundurowi z wrocławskiej drogówki.
Policjanci zatrzymali do kontroli kierującego dostawczym Volkswagenem i poprosili o okazanie prawa jazdy. Kiedy 39-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego okazał dokument, zainteresowanie policjantów wzbudził biały proszek, którego drobiny znajdowały się na blankiecie.
Kierowca samochodu przyznał się policjantom, że tego samego dnia, zaledwie kilka godzin wcześniej zażywał amfetaminę. Funkcjonariusze przeprowadzili na miejscu badanie testerem narkotykowym, którego wynik potwierdził słowa 39-latka. W jego organizmie znajdował się środek psychoaktywny, o działaniu podobnym do alkoholu, w związku z czym mężczyzna został zatrzymany.
Podczas kontroli okazało się również, że 39-latek ma na koncie również inne przestępstwo. W kierowanym przez niego dostawczaku policjanci ujawnili również foliowe opakowanie, w którym znajdowała się amfetamina w ilości kilkunastu porcji handlowych. Pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych, w związku z czym zatrzymano jego dowód rejestracyjny. Funkcjonariusze zatrzymali również prawo jazdy mężczyzny, w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa. Mundurowi wysłali również zapytanie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, ponieważ w systemach teleinformatycznych nie widniała informacja, aby pojazd posiadał wykupione ubezpieczenie OC.
Od kierującego pobrano również krew do dalszych badań, a także przewieziono go najbliższego komisariatu, celem dalszych czynności. W związku z popełnionymi przestępstwami grozić mu teraz mogą nawet 3 lata pozbawienia wolności. O wysokości kary zadecyduje sąd.
Witam! Jako, że dawno nic nie wrzucałem [na n/g naturalnie, nie w naturze ;)~ ] uznałem, że najwyższa pora się poprawić i wrócić do wspomnień. Na pierwszy ogień idzie więc tramal.
DAWKA: 7 x 50mg [kapsułki, odstępy 5min pomiędzy każdą sztuką]
Raport jest podzielony na dwie części...
1 zwykłą (pisaną wczoraj, przed) 2 niezwykłą (pisaną dzisiaj, po).
Jak ktoś chce to może od razu przejść do części drugiej (esencja tripu)
Po drugie...wybaczcie długość, ale była to na razie najlepsza,
najbardziej wykręcona i najbardziej nierealna z moich jazd.
|
-------------------------------PART ONE: ENTER THE MATRIX------------------------------- |
Wieczór w sylwester, razem z ziomkiem (oboje 15 lat) postanowiliśmy spędzić noc na opuszczonej działce pijąc i paląc szlugi, odpalić fajerwerki i wrócić bardzo szybko do domu. Byliśmy w świetnym humorze, dawno się nie widzieliśmy chociaż znaliśmy się od dzieciaka. Jointa dostaliśmy od przypadkowo spotkanego starszego kolegi z osiedla, bardzo się cieszyliśmy że będziemy mogli spróbować czegoś nowego, nie mogliśmy się doczekać.
Godzina 20:00
Dotarliśmy na działkę razem z piwami, papierosami i gwiazdą wieczoru - jointem. Nie śpieszyliśmy się, mieliśmy dużo rzeczy do przegadania bo nie widzieliśmy się wiele lat. Otworzyliśmy piwa, usiedliśmy w starym "kiosku" i co jakiś czas wychodziliśmy na zewnątrz na papierosa.
Godzina 21:30
Jestem ... czy mnie nie ma... czekam.... obserwuje.... napalam sie....te ciala... te podrygjqce piersi.. czekam na goscia... leb mi peka od tematow wybuchajqcych mi w glowie... a moze od porannego tematu..juz 13a co sie ze mnq dzieje cholera.... nie wiem....