Oferował w sieci suszone kapelusze muchomora czerwonego, a także nalewki i ekstrakty z innych roślin. Odwiedzili go policjanci i inspektorzy sanepidu. - Każda forma wykorzystania muchomora czerwonego w tej chwili jest już nielegalna - informuje dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
Oferował w sieci suszone kapelusze muchomora czerwonego, a także nalewki i ekstrakty z innych roślin. Odwiedzili go policjanci i inspektorzy sanepidu. - Każda forma wykorzystania muchomora czerwonego w tej chwili jest już nielegalna - informuje dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
"W związku z otrzymaniem od Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Świdwinie informacji dotyczącej funkcjonowania na terenie powiatu sochaczewskiego sklepu internetowego, posiadającego w ofercie suszone kapelusze muchomora czerwonego, kapsułki, nalewki do mikrodawkowania zawierające wyciąg z muchomora czerwonego w dniu 25.11.2024 r. policjanci wraz z pracownikami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Sochaczewie podjęli interwencję w domu mężczyzny, który wprowadzał do obrotu ww. produkty” - podałą w komunikacie sochaczewska policja.
Policjanci zabezpieczyli grzyby, w tym suszone kapelusze muchomora czerwonego i opakowania z proszkiem, prawdopodobnie z zawartością sproszkowanego grzyba, różnego rodzaju nalewki i ekstrakty wodno-alkoholowe, które oferował do sprzedaży w sieci.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie. Prowadzone są obecnie czynności pod kątem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przestępstwo to jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności.
- Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Sochaczewie prowadzi też postępowanie administracyjne w tej sprawie. Równocześnie, z uwagi na przypisywanie właściwości leczniczych nalewkom i ekstraktom z innych roślin, przekazał w tym zakresie sprawę do rozpatrzenia do Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego w Warszawie, Delegatura w Płocku - dodała st. asp. Agnieszka Dzik, oficer prasowa policji w Sochaczewie.
- Każda forma wykorzystania muchomora czerwonego w tej chwili jest już nielegalna - informuje dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
- Główny Inspektor Sanitarny będzie mógł nałożyć karę na podmiot, który wprowadza do obrotu takie substancje, od 20 tysięcy nawet do miliona złotych – przestrzega z kolei Jakub Gołąb, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Specjalny zespół ekspertów Ministerstwa Zdrowia i sanepidu przebadał muchomora czerwonego i stwierdził w nim dwie substancje psychoaktywne. - Zespół jednogłośnie podjął decyzję o tym, że te dwa składniki trafiają na listę substancji zakazanych - przekazuje dr Paweł Grzesiowski.
Mając na uwadze zagrożenie dla życia i zdrowia, Główny Inspektor Sanitarny zwołał Zespół ds. oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych, który na posiedzeniu w dniu 7 listopada 2024 r. podjął jednogłośnie uchwałę rekomendującą Ministrowi Zdrowia umieszczenie substancji kwas ibotenowy i muscymol w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 sierpnia 2018 r. w sprawie wykazu substancji psychotropowych, środków odurzających oraz nowych substancji psychoaktywnych (Dz.U.2024. poz. 1139) jako nowych substancji psychoaktywnych. Do czasu wejścia w życie nowelizacji rozporządzenia, produkty zawierające substancje kwas ibotenowy i muscymol stanowią środek zastępczy w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W przypadku stwierdzenia wprowadzania do obrotu powyższych produktów organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej będą podejmować działania w celu wyeliminowania ich z rynku. W Polsce zakazane jest wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu środków zastępczych. Za złamanie tego zakazu grozi kara pieniężna w wysokości od 20 000 zł do 1 000 000 zł.- Główny Inspektor Sanitarny
Substancje te są szkodliwe i działają jak halucynogenny narkotyk, o czym dobrze wiedzą na oddziałach toksykologii. - Byli pacjenci, którzy są pobudzeni, bez logicznego kontaktu, niespokojni, bełkoczący, w takim zupełnie odrealnieniu, bez kontaktu logicznego z rzeczywistością - wspomina dr Eryk Matuszkiewicz, toksykolog z Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu.
Rzeczywistość jest taka, że muchomory nie służą do jedzenia, picia czy smarowania. - Nasi pradziadowie stosowali ten grzyb jako pułapkę na muchy: mucho mor, czyli śmierć dla much - wskazuje Maciej Krzak, starszy specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Bolesławiec.
Pozytywne nastawienie dosyć ekscytujące ze względu na pierwsze podejście do tej substancji. Siedziałem w pokoju z siostrą.
Godzina 20:30 wrzucam kartonik 2.8 mg na górne dziąsło i zapuszczam świat wedlug kiepskich. Przychodzi siostra i ogląda ze mną. Nic się nie dzieje, nie moge sie doczekać, włączam kolejny odcinek i sie zczeło wejście.
T+0:30 Nie wiem czemu zaczełem czuć przerażenie, wszystko zaczeło wydawac się strasznę. Mówie do siostry że nie może mnie zostawić, ona na to ze posiedzi ze mną jeszcze jakiś czas. Zaczela patrzeć sie dziwnie i mówi do mnie że jedna źrenica jest malutka a druga wielka. Ale się tym zbytnio nie przejełem.
strasznie podły nastrój, własny pokój, cisza i spokój
Mam bardzo podły nastrój od kilku dni. Nie chce mi się żyć, wszystko mnie irytuje, cały czas myślę o samobójstwie. Po katastrofie w mojej firmie, która miała miejsce ponad pół roku temu wpadłem w długi i kłopoty bez rozwiązania. Trzeba było pomyśleć coś o poprawieniu sobie nastroju bo już sam ze sobą nie mogłem wytrzymać.
Ponieważ sprawdzona maryśka śmierdzi w całym domu, pomyślałem o mefedronie. Maryśka co prawda jest dla mnie najlepszym sposobem na stres ale chciałem oszczędzić domownikom jej zapachu.
Wczesniej nigdy nie mialem zamiaru jeść grzybków, choć doświadczenie z innymi Dragami mam spore bo na koncie oprócz MJ, amfetaminy, XTC, znalazły się także papierki (LSD), a przeciez to także mocne psychodeliki, a raczej najmocniejsze. Grzybków poprostu bałem się zjeść, że trafią mi sie jakieś trujące......ale do rzeczy jak już się trafiły to jeszcze w dodatku na uczelni załatwiła mi koleżanka od swojego kumpla bo akurat przywiózł świerze z południa Polski. Były świerze więc zakupiłem od niego dwie porcje (dla mnie i dla kolegi). Było ich po około 30 sztuk na głowę.
Komentarze