Wpis usunięty z powodów prywatnych.

Początkowo przypuszczano, że eksplodował gaz.
Czterech młodych mężczyzn trafiło do szpitala po wybuchu w jednej z kamienic w Chorzowie. Początkowo przypuszczano, że eksplodował gaz. - Teraz wiemy już, że czterech nastolatków odurzało się środkiem z odświeżaczy powietrza. Stężenie musiała być duże, bo kiedy jeden z nich zapalił papierosa, doszło do wybuchu - powiedziała Wirtualnej Polsce oficer prasowy KMP w Chorzowie asp. Justyna Dziedzic
Do zdarzenia doszło w kamienicy przy ul. 3 Maja. Policja otrzymała zgłoszenie, że w lokalu użytkowym mieszczącym się na parterze doszło w wybuchu gazu. Jak ustaliła policja czterech młodych mężczyzn, w wieku od 16 do 18 lat, w jednym z pomieszczeń rozpyliło dużą ilość odświeżaczy powietrza.
Kiedy jeden z nich zapalił papierosa doszło w wybuchu. W wyniku eksplozji nastolatkowie doznali poparzeń twarzy, ramion i karku. Wszyscy trafili do szpitala. Śledczy ustalają szczegóły i okoliczności zdarzenia.
- Policja znalazła na miejscu ponad 70 puszek po odświeżaczach. Na pewno nie był to pierwszy raz, kiedy poszkodowani odurzali się w ten sposób. Nie wiadomo do końca skąd wpadli na taki pomysł. Wydaje się, że tak jak kiedyś była "moda" na odurzanie butaprenem, tak teraz przyszedł czas na odświeżacze - powiedziała WP asp. Justyna Dziedzic.
Po obiedzie świątecznym. Nastawienie dobre. Lekki stres, jak zawsze. Pusty dom.
MDMA drugi raz (3/4 tabletki. Niestety nie wiem jaka dawka)
Pierwszy raz brałem 2 tygodnie temu 1/4 tabletki. Taka dawka żeby zobaczyć, czy nie jestem uczulony. Wtedy faza była bardzo leciutka, lekko mnie wtedy zaćmiło. Patrzyłem się na monitor przez 30 minut i tyle.
T 18:20 rozmieszalem pół tabletki w soku z czarnej porzeczki hortex, wypiłem w 5 min. Oglądam yt, jestem sam w domu, rodzice pojechali do znajomych.
T+30min 18:50 czuje, jakby coś powoli miało wchodzić:
-lekkie oszołomienie
Cel: "Refleksja nad egzystencją w wielkim mieście" - odchamienie się odrobinę. Otoczenie: zmienne
Geniusze jednogłośnie zaznaczają, że przełomowe teorie i pomysły spadają na człowieka w jednym momencie niczym uderzenie błyskawicy. Moje przeżycie, które tutaj opisze, również było dla mnie przełomowe. Ok. godz. 16 przyszedł do mnie pomysł, aby wsiąść w pociąg i pojechać do "wielkiego miasta" w celu zakupienia skromnych 450 mg specyfiku jakim jest DXM. Była niedziela, więc nie było sposobności zakupienia go w rodzimej miejscowości. Nie spodziewałem się jakoś cudów po tym tripie.
07.10.2008
Po zebraniu myśli postanowiłem opisać najgorszego Bad-tripa jaki przydarzył się w moim już nie tak krótkim życiu. Musiałem mieć kilka dni na przemyślenie sprawy, bo to co się mi przytrafiło było doświadczeniem wielce wstrząsającym i przerażającym.
Komentarze