19-latek zatrzymany przez policjantów z Wałcza. Miał przy sobie prawie kilogram amfetaminy. I byłaby to historia jak wiele, gdyby nie to, że narkotyki udawały pyzy z mięsem. Mężczyzna trafił do aresztu.
Policjanci Wydziału Kryminalnego z Wałcza na jednej z ulic zauważyli młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął zachowywać się nerwowo. W ręku trzymał foliowe opakowanie, które, gdy funkcjonariusze zaczęli się do niego zbliżać, odłożył do skrzynki na gazetowe reklamy przy jednej z pobliskich klatek schodowych. Sytuacja miała miejsce 9 marca.
Dilerska garmażeria
Policjanci wylegitymowali mężczyznę i sprawdzili opakowanie, którego się pozbył. Ku ich zdziwieniu było to zafoliowane opakowanie z mrożonymi pyzami z mięsem, jakie można kupić w wielu sklepach.
– Wyglądały tak, że ciężko było zauważyć, że to tylko imitacja – relacjonuje mł. asp. Beata Budzyń, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wałczu.
Kryminalni nie dali się jednak zwieść. Po dokładnym obejrzeniu foliowej torby dostrzegli, że nie jest ona fabrycznie zamknięta, a kule przypominające kluski to tak naprawdę "masa narkotykowa" oklejona taśmą samoprzylepną.
W sumie okazało się, że 19-latek miał przy sobie 887 gramów amfetaminy, czyli 1770 porcji handlowych narkotyku. Został zatrzymany przez policję, a sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mężczyzna przyznał się do posiadania substancji psychotropowych. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.