Nowy Sącz. Zamknęli sklepy z dopalaczami. Grozi im wysoka kara

Mandat w wysokości nawet miliona złotych albo trzy lata więzienia grożą właścicielom sklepów przy ul. Jagiellońskiej i ul. Lwowskiej w Nowym Sączu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska
Alicja Fałek

Odsłony

533

Po kontroli pracowników sanepidu zamknięte zostały dwa sklepy, w których można było kupić dopalacze. Właścicielom grożą wysokie kary.

Mandat w wysokości nawet miliona złotych albo trzy lata więzienia grożą właścicielom sklepów przy ul. Jagiellońskiej i ul. Lwowskiej w Nowym Sączu, w których można było kupić dopalacze. Pracownicy sanepidu od miesięcy lokale mieli na oku.

Podejrzewali, że mogą tam być sprzedawane zakazane używki. Dlatego też podczas kontroli 20 i 25 listopada zabezpieczyli w sumie 717 produktów. Badaniom poddano 22 próbki. Okazało się, że zawierają one tak zwane środki zastępcze, które w polskim prawie traktowane są jako narkotyki.

- Te wyniki pozwolą nam na kolejne działania, czyli wydanie decyzji o wstrzymaniu obrotu tych produktów i ich zniszczeniu oraz ukaraniu osób, które je rozprowadzały - zaznacza Elżbieta Kuras, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Chociaż sklepy zamknęły swoją działalność nie czekając na naszą decyzję, to i tak mamy je na oku. Rzeczniczka krakowskiego sanepidu zapewnia, że każda informacja o powstaniu kolejnego punktu z dopalaczami na terenie Nowego Sącza będzie sprawdzana.

- Współpracujemy z sądecką policją. Reagujemy również na zgłoszenia mieszkańców - zaznacza Kuras. Gdy pojawi się nowy sklep, niezwłocznie czeka go kontrola.

Tylko w tym roku sądecki sanepid nałożył 14 kar pieniężnych na osoby sprzedające dopalacze.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Długo przygotowywałem się na nowe doświadczenie z jakimś środkiem. Często popijam alkohol, czy odpalam ziółko ale świat narkotyków nigdy mnie jakos nie fascynował. Przy pierwszym paleniu niezbyty podobał mi się ten stan, bałem się bardzo kwasu. Bałem się, że to doświadczenie mnie przerośnie. Mimo wszystko po 3 tygodniach przekładania tego nie było już odwrotu. Umówiłem się ze znajomymi... Było nas 5(dwie koleżanki, dwóch kolegów oraz ja).

Był piękny dzien, było strasznie ciepło(około 27 stopni). Obudziłem się dość wcześnie, żeby się umyć, ubrać, zjeść. Już godzinę przed budzikiem nie mogłem wstać, doszło do mnie wtedy najmocniej, że to może się źle skończyć. Mimo wszystko wiedziałem, że już nie zostawię znajomych. Niepewnie wstałem i zacząłem się ogarniać. Wziąłem głośnik, bluzę, w razie czego soczewki jak bym jakąś zgubił, i power banka w razie czego. Spotkaliśmy się wszyscy i poszliśmy jeszcze do sklepu.

  • Benzydamina
  • Pozytywne przeżycie

pozytywne nastawienie, ekscytacja. Niepewność i lekki strach. Bardzo chciałem doświadczyć halucynacji które odbiorą mi mowę, liczyłem na przyjaznego tripa bez szkieletów, zombie i innych straszydeł. Najdłuższą i najistotniejszą część tripa spędziłem w lesie. Wziąłem ze sobą tylko papierosy, wodę, coś do jedzenia i koc. Spotkałem (jak mi się wydawało) parę osób.

Halucynacje są dla mnie czymś naprawdę intrygującym. To z jednej strony duże pole do popisu wspaniałego organu jakim jest mózg, a z drugiej duża zagadka. Pod wątpliwość podchodzi czym jest świat i wszystko wokoło, gdy ich doświadczamy. Możnaby powiedzieć, że dla ludzi świat jest reakcją chemiczną w ich mózgach. Takie rozumowanie towarzyszyło mi przy podejmowaniu decyzji o zakupie opakowania tantum rosa po uprzednim przeszperaniu hypera i neurogroove.

 

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Park Krajobrazowy ujścia Warty, pod Kostrzynem. Ciepły sierpniowy dzień, piękna pogoda, pozytywne nastawienie. Dużo miłości.

Spróbowanie LSD jest jedną z idei, które pojawiły się w mojej głowie dość dawno- zanim jeszcze zjawiło się przy mnie moje Hitori. Moim poszukiwaniem LSD kieruje jakieś fatum, lub klątwa, gdyż za każdym razem gdy chciałem tego kartona spróbować działy się dziwne rzeczy lub też nie udawało mi się. Kilka razy trafiał trefny karton (chyba BRDF), raz Igor mi zjadł (pozdro IGI:)) ,raz zabrakło kasy bo był inny plan, sto razy nie było jak załatwić.
W międzyczasie zapomniałem oczywiście o tym kwasie, poznałem hometa, grzyby oraz inne tryptaminy a także LSA.

  • LSD-25

a.. nazwa substancji : koty


b.. poziom doswiadczenia uzytkownika : doswiadczony


c.. dawka, metoda zazycia : po 2 kartony


d.. "set & setting" : gotowy na nowe wyzwania


e.. efekty : specjalne ;)


f.. czy dane doswiadczenie zmienilo Cie w jakis sposob : jak kazde inne,

czyz nie ?


g.. jezeli to nie byl Twój pierwszy raz z danym srodkiem, czym róznil sie

od poprzednich : wszystkim