Nikt z urzędników nie wiedział o "narkotykowych" planach Czumy?

Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że nigdy nie miało planów, aby odstąpić od karania za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków.

Koka

Kategorie

Źródło

gazeta.pl

Odsłony

1119

Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że nigdy nie miało planów, aby odstąpić od karania za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków. Były minister Andrzej Czuma odpowiada, że taką propozycję przedstawiał premierowi. Kto ma rację?

- Niezmiennie uważam, że możliwość odstąpienia od ścigania osób posiadających nieznaczne ilości środków odurzających usprawni funkcjonowanie organów ścigania. Zwiększy też skuteczność zwalczania handlu narkotykami - twierdzi Andrzej Czuma.

Gdy on szefował resortowi sprawiedliwości taka propozycja w założeniach do projektu ustawy antynarkotykowej miała być wysłana do Kancelarii Premiera. Czuma wówczas zapowiadał, że każdy, kto zostanie złapany na posiadaniu niewielkiej ilości narkotyków i wskaże dilera, który mu je sprzedał oraz podda się leczeniu odwykowemu, może uniknąć kary. Ale w przyjętych już przez rząd złożeniach do projektu tak jasno zapisanego rozwiązania nie ma. Tym samym resort sprawiedliwości wycofał się z pomysłu Andrzeja Czumy - twierdzi w dzisiejszym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

Resort sprawiedliwości: nigdy nie było takiej propozycji

Tym informacjom zaprzecza Ministerstwo Sprawiedliwości. Urzędnicy tłumaczą, nie mogą wycofać się z czegoś, co nie istniało. Joanna Dębek z biura prasowego resortu wskazuje na dokumenty umieszczone na stronach internetowych ministerstwa - Nie ma tam takiej propozycji - twierdzi. Podobnie mówi Barbara Wilamowska, koordynator ministerstwa ds. rozwiązywania problemów narkotykowych. - Nic się nie zmieniło. Taki projekt, jak zamieściliśmy na stronach ministerstwa we wrześniu taki pozostał - tłumaczy.

O pomyśle wiedział tylko Czuma i premier?


Czy zatem urzędnicy nic nie wiedzieli o takim pomyśle Andrzeja Czumy? Poinformowane o nim było Centrum Informacyjne Rządu, które 8 września na stronach Kancelarii Premiera umieściło odpowiednią notatkę na temat tej propozycji. Jednak napisano ją - jak się dowiedzieliśmy - na podstawie listu samego Czumy do premiera. - W projekcie powinien znaleźć się przepis dający prokuratorowi i sądowi możliwość zaniechania ścigania, w pewnych sytuacjach, osób posiadających nieznaczne ilości środków odurzających przeznaczonych na własny użytek, jeśli pomogą organom ścigania w schwytaniu handlarzy narkotyków - czytamy w notatce.

Na tym nie koniec. Dużo wcześniej, bo 24 lipca o takim pomyśle mówił premier Donald Tusk na konferencji prasowej. - Gorąco wspieram ministra Czumę, w tym by do więzień trafiali dilerzy, a nie ludzie z niewielką ilością narkotyku - ogłosił szef rządu. Zaledwie cztery dni później w radiu Tok Fm Czuma potwierdzał, że chce lżejszego traktowania dla posiadaczy małej ilości narkotyków pod warunkiem wskazania osoby, która mu je sprzedała.

Tego samego dnia Krzysztof Kwiatkowski, wówczas wiceminister sprawiedliwości zachwalał propozycję Andrzeja Czumy. - Chcemy zmienić przepisy, bo jest ponad 20 tys. wyroków skazujących osób posiadających małe ilości narkotyków. O połowę zmniejszyła się ilość skazanych dilerów - mówił w TVN24 Kwiatkowski.

"Słowa Czumy zostały źle zrozumiane"

Co więc stało się z pomysłem byłego ministra sprawiedliwości? - Oczywiste jest, że nowy szef resortu ma prawo mieć odmienny pogląd w tej sprawie - twierdzi Czuma.

Barbara Wilamowska, koordynator ministerstwa ds. rozwiązywania problemów narkotykowych: - Nic nie zmienialiśmy. Słowa pana ministra Czumy na temat tego projektu mogły być po prostu źle zrozumiane. Nie każdy jest prawnikiem, więc, gdy go minister prezentował mówił tak, aby trafiło to do szerszego odbioru. Chcieliśmy pokazać, że ustawa jest przeciwko dilerom - zapewnia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

c (niezweryfikowany)
<p>Ten kto liczył, że rządy prawicy w Polsce zmienią coś w sprawie Polityki Narkotykowiej na korzyść użytkowników powinien puknąć się w łeb młotkiem i liczyć na to, że nie będzie guza lub krwi.</p> <p>&nbsp;</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Eee tam prawica. Dopóki będą nami rządzić skończeni idioci, dopóty nic się nie zmieni. Ani w tej, ani w żadnej innej sprawie.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>To co w ostatnich kilku tygodniach dzieje się w Polskiej polityce jest przygnębiające. Jak można tak ośmieszć własny kraj?</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Moja sugestia jak bedziecie chcieli iść na wybory to nie głosujcie na pisy i po bo jedni to faszyści a drudzy i tak was w chuja robią i tak i możecie najwyżej pomarzyć z Donaldem. liczy się zeby być u koryta a nie społeczeństwo. M. Balicki na Prezydenta! :))))</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>tusk jest pewnie za legalizacja bo i sam jaral i jego ziomki uprawialy, a czuma sie z nim kontaktowal na temat legalizacji. z pogladow jest tez liberalem. ale do poki legalizacji zmniejsza jego popularnosc nigdy tego nie zrobi. dlatego jedyne co moozemy robic to propagowac, niedawno byla akcja gazety wyborczej a wczesniej nikt ich o poparcie dal legalizacji nie podejrzewal. prawda jest taka ze to wlasnie my, ludzie z hyperreala dalismy dupy powinismy zabrac sie za propagowanie, ale niestety w tym czasie hyperreal nie dzialal, robil jakies denne zmi9any graficzne ktore nic nie daja zamiast brac sie za propagowanie. powinnismy sami sie za to brac. ile znacie swoich rowiesnikow ktorzy gdzies kiedys zajarali ale&nbsp; sa&nbsp; przeciwko legalizacji? a&nbsp; wystarccza przekazac im pare informacji by stali sie zwolenikiami leglizacji</p> <p>cpuny do propgacj</p> <p>niech wam sie nie wydaje ze w polsce zadza najwieksze debile, na ukrainie i w rosji rzadza wieksi ale oni sie ogarneli a my nie.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>a dlaczego naprzyklad nie zrobic jakeis sowjes listy poparcia waszytkich ludzi ktorzy klorzystaja z tego portalu i zobaczylibysmy ilu nas jest,bo musimy my ćpuny sie jakos zaczac organizowac w kupie sila.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>DOOOOBRY POMYSŁ. Najlepiej byłoby sporządzić OGÓLNOPOLSKĄ LISTE osób zainteresowanych LEGALIZE i wtedy ,mozna by pójsć z tym do ministerstwa. Ja MOGE ISĆ dobrowolnie na ulice i zbierac podpisy ;) Siedziałbym przy stoliku miałbym koszulke LEGALIZE IT i transparent UWOLNIĆ KONOPIE :) Napewno MAASA Ludzi w RÓŻNYM wieku byłaby za ;) a mocherów powinni wydelegować z tego kraju...................</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina


nazwa substancji: Amfetamina

poziom doświadczenia użytkownika: pierwszy raz,bylo - MJ i %

dawka, metoda zażycia: donosowo

"set & setting" niewiedza,amatorstwo,ale chec zabawy i wziecia,konkretnie mayday 2004

Byłem baaaardzo wielkim pr0amatorem w dziedzinie"używki". Jedynie byly to napoje z %,papierosów palic nie pale, mj byla,ale super wrazenia na mnie nie zrobila(no pech niestety)i...to wszystko

traktujcie to jak wspomnienia z pierwszego, dziewiczego razu:] totalnego poczatkujacego...

  • LSD-25

Wstęp:

  • Dekstrometorfan

S&S – znudzenie, ok. godziny 21, mój pokój

Substancja - 300mg DXM

Doświadczenie – THC, kodeina, benzydamina, amfetamina, efedryna, alkohol, grzyby