Nawet lekki drink uszkadza mózg?

Lampka wina przed snem albo piwo podczas meczu pomagają chronić mózg? Naukowcy ponoć rozprawili się z tym mitem. Wyniki nie nastrajają optymistycznie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Newsweek Polska

Odsłony

285

Lampka wina przed snem albo piwo podczas meczu pomagają chronić mózg? Naukowcy rozprawili się z tym mitem. I niestety wyniki nie są dla nas radosne.

Mocny alkohol niszczy komórki nerwowe i z czasem prowadzi do demencji. Ale rozwodniony drink? Przecież mała dawka etanolu miała być nie tylko obojętna dla mózgu, ale nawet go stymulować. Tak przynajmniej do tej pory twierdzili badacze. Zalecali wówczas kieliszek wina do obiadu dla poprawy ukrwienia.

Okazało się jednak, że diabeł tkwi między innymi w czasie trwania badań. Zmierzyli się z nim naukowcy z University of Oxford i University College London, którzy po ponad 30 latach obserwacji 550 osób przeskanowali ich mózgi rezonansem magnetycznym i poddali ochotników testom. Zależności między ilością alkoholu a funkcjami kognitywnymi przedstawiono w prestiżowym magazynie naukowym „British Medical Journal”.

Z rezonansu i testów nie płyną pozytywne wnioski dla nie-abstynentów. Wynik ich egzaminu po trzech dekadach był średnio o sześć punktów niższy niż u osób, które alkoholu nie piją.

Niestroniący od alkoholu – ale nie uzależnieni – wyraźnie gorzej wypadali też w testach na płynność w stosowaniu leksyki. – Polega on na tym, że osoba w ciągu minuty ma wymienić jak najwięcej słów zaczynających się na wskazaną literę – wyjaśnia Anya Topiwalaz University of Oxford i współautorka badań. Okazało się, że ochotnicy, którzy pili od 7 do 14 jednostek alkoholu w tygodniu (jedno duże piwo dziennie), po 30 latach mieli o 14 proc. gorsze rezultaty niż ci, którzy odmawiali alkoholu.

Niekorzystne zmiany pojawiły się też w mózgach badanych. U 65 proc. osób, które piły średnio od 14 do 21 jednostek alkoholu w tygodniu (ok. 2 dużych piw dziennie), zaobserwowano wyraźne skurczenie hipokampu – obszaru mózgu odpowiedzialnego za pamięć. U niepijących zmianę zaobserwowano u 35 proc. badanych. Ilość przyjmowanego alkoholu odznaczała się również na istocie białej mózgu (jej rozwinięcie jest związana m.in. z uczeniem się czy inteligencją). Im więcej ochotnik pił, w tym gorszej kondycji miał połączenia mózgowe.

Tyle teorii. A w praktyce? Brytyjscy neurolodzy komentujący wyniki badań mają wątpliwości co do rezultatów. Trudno bowiem na podstawie obserwacji stwierdzić, czy to właśnie etanol był winien uszkodzeniom mózgu. Poza tym większość badanych stanowili mężczyźni, którzy nie doceniają swoich alkoholowych „zdolności” i w rzeczywistości piją więcej niż im się wydaje.

Obserwacje nie dowodzą też, że smakosze alkoholi powinni całkowicie zarzucić picie. Niemniej jednak wszyscy eksperci są zgodni: świetle badań legendarna lampka wina codziennie do obiadu to zdecydowanie za dużo.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

ładna pogoda, lekki zjazd emocjonalny, oczekiwanie rozluźnienia

Doświadczenie mam spore, próbowałam większości substancji psychoaktywnych, ale przez ostatni miesiąc nie brałam prawie nic. Złapał mnie dołek, a pocieszanie się różnego typu substancjami to chyba już standard. Chęć na lekkie rozluźnienie - padło na kodeinę, z powodu łatwego dostępu. Zaliczyłam wycieczkę po aptekach w celu kupienia kilku opakowań thiocodinu. 

 

Godzina 8:00

Biorę 10 tabletek thiocodinu (15 mg kodeiny w tabletce), przegryzam je, żeby było mi łatwiej je połknąć. 

 

9:00 

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Szałwia Wieszcza
  • Zolpidem

Miejsce oraz nastawienie, którego chyba tłumaczyć nie muszę, znajduje się w reporcie.

Substancje: (zachowana kolejność) około 0.2g suszu Jej Dysocjacyjności, 3g P.Cubensis na dwie osoby, po dwa piwa na głowę, 6mg klona i 20mg zolpidemu. Ajajaj xD

Podróżnicy: ja oraz S.

Drogi NG ;)

  • 5-APDB
  • Pozytywne przeżycie

Pokój, w którym czuje się bezpiecznie i dobrze, chociaż jest trochę zimno. Dobry nastrój, związany z zrealizowaniem pewnych celów. Fizycznie czułem w miarę dobrze. Towarzyszyły mi 3 osoby.

5-APDB (inne nazwy: 3-Desoxy-MDA, EMA-4)

Load: 
5-APDB zadziało na mnie szybko. Wejście było bardzo gwałtowne, w pewnym momencie nawet pomyślałem, że przesadziłem z dawką gdyż czułem ucisk w klatce piersiowej i było mi trochę słabo. W ciągu kolejnych minut jednak objawy te ustąpiły a działanie substancji się ustabilizowało. Żadne inne niż wyżej wymienione dolegliwości nie wystąpiły. Podsumowując jednym zdaniem bodyload był praktycznie nieodczuwalny.

  • Marihuana

Musze sie z wami podzielic tym co mnie wczoraj spotkalo.



Otoz umowilem sie z kolesiem, ze bedziemy palic. Zgarnelismy do auta

jeszcze jednego gostka i pojechalismy po trafke. Dlugo czekalismy, ale

chuj, w koncu przyjechalismy na miejscowke i palimy. Koles ostrzegal,

ze to mocny towar, ale ja myslalem sobie, ze nie takie rzeczy juz

palilem [na trzezwo zwykle tak mysle - pozniej sie okazuje, ze sie

groobo mylilem].