by Ensoryt
Naukowcy o marihuanie: konopie do celów leczniczych można by uprawiać w Polsce
Konopie indyjskie mogą być stosowane do celów medycznych, a ich uprawa powinna być pod kontrolą dozwolona w naszym kraju - uważają naukowcy uczestniczący w konferencji poświęconej uprawie i wykorzystaniu konopi. Ministerstwo zdrowia jest sceptyczne.
Kategorie
Źródło
Odsłony
78Konopie indyjskie mogą być stosowane do celów medycznych, a ich uprawa powinna być pod kontrolą dozwolona w naszym kraju - uważają naukowcy uczestniczący w konferencji poświęconej uprawie i wykorzystaniu konopi. Ministerstwo zdrowia jest sceptyczne.
"Ideą dzisiejszego spotkania jest ocena argumentów i określenie obszaru współpracy, by możliwie wielokierunkowo ocenić możliwości badawcze i aplikacyjne w dobie obecnego stanu legislacyjnego. Ze względu na różnicę stanowisk wśród wielu autorytetów naukowych, w tematyce tej wciąż nie ma przełomu" - powiedział minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, otwierając poniedziałkową konferencję w resorcie rolnictwa.
Jak zaznaczył minister, konferencja jest okazją do prezentacji doświadczeń i potencjalnych możliwości Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu w dziedzinie hodowli konopi, ale także możliwości Instytutu "w zakresie uruchomienia procesu nadzorowania hodowli konopi włóknistych do celów leczniczych".
Obecnie w Polsce uprawianych jest 5 odmian konopi. Są to odmiany roślin włóknistych o niskiej zawartości substancji narkotycznych (THC). O ile polskie prawo dopuszcza uprawę roślin na cele przemysłowe, to nielegalna jest uprawa konopi indyjskich, które są w wielu krajach wykorzystywane do celów leczniczych. W Polsce leki na bazie tych konopi także są stosowane u nielicznych pacjentów, ale są one sprowadzane z zagranicy.
Obecny na konferencji wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas powiedział, że jest "sceptyczny, jeżeli chodzi o skuteczne leczenie czegokolwiek przez preparaty pochodzące z konopi indyjskich". W jego ocenie mogą to być jedynie preparaty wspomagające, natomiast - mówił - jest raczej przekonany, że nie spowodują one "wielkiego przełomu w medycynie i nie będą one panaceum". Przypomniał, że ministerstwo zdrowia dopuszcza ich stosowanie w przypadku m.in. stwardnienia rozsianego i padaczki lekoopornej. "Jeżeli chodzi o zwiększenie dostępności, to ona nastąpi wtedy, gdy pojawią się twarde dowody naukowe" - podkreślił Pinkas.
Zdecydowanym zwolennikiem korzystania z marihuany okazał się prof. Jerzy Vetulani, który wskazywał, że preparaty z konopi m.in. poprawiają nastrój, znoszą lęk i agresję, uśmierzają ból, wzmacniają apetyt. Pomagają leczyć wiele dolegliwości takich jak nowotwory, jaskra, osteoporoza, astma czy stwardnienie rozsiane.
Instytut Włókien Naturalnych zajmuje się głównie pracą nad odmianą i wykorzystaniem konopi włóknistych, nie mających właściwości narkotycznych. M.in. trwają prace nad odmianami szybciej dojrzewającymi, niższymi i bardziej wydajnymi - wyjaśnił prof. Ryszard Kozłowski, wicedyrektor ds. naukowych Instytutu. Konopie mają szerokie zastosowanie m.in. do produkcji kompozytów do samochodów, mat izolacyjnych, celulozy, w przemyśle tekstylnym, spożywczym i kosmetycznym. Zdaniem profesora konopie indyjskie mogłyby być z powodzeniem uprawiane w Polsce, skoro i tak preparaty na bazie tej rośliny są stosowanie w leczeniu.
"Marihuana jest miękkim narkotykiem i jeżeli mamy chorych, którzy wiedzą, że nie ma dla nich ratunku i są wnioski o sprowadzanie tych środków z zagranicy, to dlaczego my nie możemy tego zrobić z kraju. Instytut może uprawy prowadzić pod kontrolę" - tłumaczył dziennikarzom Kozłowski.
W Polsce w 2015 r. konopie uprawiane były na 650 hektarach, na taką produkcję rolnik musi mieć odpowiednie zezwolenie i wykorzystywać do tego celu tylko ziarna kwalifikowane.
Prof. Ryszard Słomski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu poinformował o pracach nad preparatem przeciwbólowym, który będzie wytwarzany z konopi włóknistych, tj. nie będzie miał właściwości narkotycznych (THC). Według niego obecnie substancja jest testowana na zwierzętach. Jego zdaniem jest ona bardzo rokująca.
"Takie poletka (doświadczalne) konopi indyjskich już w Polsce są, bo comiesięczny import (preparatów z marihuany - PAP) jest bardzo drogi (...) skoro i tak się wydaje się na ten cel środki finansowe, to lepiej, jeżeli one pozostaną u nas" - argumentował Słomski. Dodał, że jego zdaniem powinna być możliwa uprawa konopi indyjskich w naszym kraju.
W Sejmie znajduje się poselski projekt klubu Kukuiz'15 ws. umożliwienia stosowania przez lekarzy medycznej marihuany. Prace nad tym projektem jeszcze się nie rozpoczęły, ale w ubiegłym tygodniu wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda poinformował, że jego resort dopuszcza, że w Polsce będzie prowadzona kontrolowana uprawa konopi indyjskich.