Nauczycielka spod Konina wpadła z metamfetaminą

Policjanci wraz z celnikami zatrzymali 35-latkę, która miała przy sobie metamfetaminę i marihuanę. Okazało się, że kobieta jest nauczycielką w jednej ze szkół pod Koninem.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 Poznań
ib//ec

Odsłony

882

Policjanci wraz z celnikami zatrzymali 35-latkę, która miała przy sobie metamfetaminę i marihuanę. Okazało się, że kobieta jest nauczycielką w jednej ze szkół pod Koninem.

Kobieta została zatrzymana we wtorek około 17:30. Posiadała przy sobie marihuanę oraz metamfetaminę. Kolejną porcję tego narkotyku właśnie odebrała w przesyłce. Policjanci zadecydowali o przeszukaniu jej mieszkania.

- Tam znaleźli kolejną porcję tego samego środka. Po zważeniu wszystkiego okazało się, że kobieta posiadała w sumie około 20 gramów metamfetaminy i nieco ponad 1 gram marihuany - informuje Marcin Jankowski, oficer prasowy konińskiej policji.

Jak się okazało kobieta jest nauczycielką w jednej ze szkół na terenie powiatu konińskiego. Nie miała wcześniej żadnych problemów z prawem. Usłyszała już zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Grozi jej za to do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 7.7 (3 votes)

Komentarze

Anonymouse (niezweryfikowany)
Wolność i swoboda. Jak to jest że człowiek nie może sam decydować co mu wolno a co nie? Każdy dorosły powinien sam decydować o swoim ciele. Zero wolności.
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Spokojne i leniwe popołudnie spędzone samotnie w mieszkaniu. Uczucie znużenia.

Jakiś czas temu przydarzył mi się zupełnie psychodeliczny trip na trawie. Wiem, że większość ludzi nie reaguje w taki sposób na THC. Ja jednak jestem wrażliwy na ten aspekt działania tej substancji i podobne przeżycia zdarzały mi się już wcześniej (choć nie o takiej sile). Druga rzecz to moja tolerancja – mało palę, co jeszcze bardziej podbija moją naturalną wrażliwość. Trzecia rzecz to farmakoterapia – brałem wtedy już od miesiąca 10 mg escitalopramu dziennie. Nie bez znaczenia pewnie jest też fakt, że mam za sobą doświadczenia z „prawdziwymi” psychodelikami.

  • Marihuana

Nazwa substancji: Grzybki halucynogenne

Dawka: 75 świerzych

Doświadczenie: Mnóstwo jarania, amfetaminy, piguł, trochę kwasów

i niewiele opiatów. Różne mieszanki. Grzybki poraz chyba 7, ale

pierwszy raz w dwace powyżej 60.



  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Gorący, parny letni wieczór/noc. Wszystko, czego potrzeba do szczęścia, czyli --> ja, kwas i las!

20:15 – Intoksykacja. Jeszcze w domu, kartonik trafia tam gdzie czuje się najlepiej, a więc pod mój język. Trwają ostatnie przygotowania – zgrywanie muzyki na mp3, pakowanie prowiantu i śpiwora do plecaka.
Pół godziny później zakładam plecak i dziarsko wychodzę – humor dopisuje, co jest zapewne już pierwszym efektem zażytej substancji.

  • Damiana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pierwszy raz

po szkole, na trawie pod drzewem w słoneczny dzień. ze mną 2 znajome, miła atmosfera i ogólnie chillout.

A więc jest to trip dawno przeze mnie zapomniany, ale tak naprawdę mój pierwszy, toteż moim postanowieniem stało się, by go sobie przypomnieć i opisać.