Nastolatki wybierają marihuanę

Choć nastolatki wciąż najchętniej sięgają po alkohol, jego spożycie wśród nich maleje. Nie ubywa biorących dopalacze.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Grażyna Zawadka

Odsłony

699

Choć nastolatki wciąż najchętniej sięgają po alkohol, jego spożycie wśród nich maleje. Nie ubywa biorących dopalacze.

Młodzież pije mniej, a mocne trunki są mniej dostępne – tak wynika z najnowszego badania „ESPAD", jakie przeprowadziło Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii wspólnie z Państwową Agencją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Instytutem Psychiatrii i Neurologii.

Badanie jest robione cyklicznie co cztery lata, a biorą w nim udział 15–16-latki z trzecich klas gimnazjów i 17–18-latki z drugich klas szkół ponadgimnazjalnych.

Jakie są główne wnioski? Najbardziej popularnym napojem alkoholowym wśród młodzieży jest piwo, z kolei najmniej lubianym – wino.

Do picia alkoholu chociaż raz w życiu przyznało się 84 proc. gimnazjalistów (w poprzednim badaniu – 87 proc.). U ich starszych kolegów było to 96 proc.

Co niepokojące, spora część nastolatków przyznaje się, że przekracza próg nietrzeźwości. I tak tych, którzy twierdzą, że w ciągu miesiąca przed badaniem silnie się upili, było 13 proc. (w 2011 r. – 14 proc.).

– Wyzwaniem dla nowego rządu jest utrzymanie trendu spadkowego spożycia alkoholu wśród młodych – mówił wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas podczas prezentacji badań. Zwrócił uwagę na profilaktykę w szkołach i uczenie młodzieży asertywności.

Popularność dopalaczy wśród uczniów – jeśli wierzyć ankietom – pozostaje na niezmiennym poziomie. W tym roku do tego, że kiedykolwiek w życiu sięgnęli po te substancje, przyznało się 10 proc. gimnazjalistów (poprzednio – 11 proc.) oraz 13 proc. uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych (wcześniej 16 proc.).

Jednak policjanci zwalczający dopalaczowe gangi uważają, że popyt na dopalacze rośnie. – Może po nagłośnieniu serii zatruć osławionym „Mocarzem" na Śląsku nie wszyscy się przyznają do używania takich środków – mówi nam jeden z oficerów CBŚ Policji.

Funkcjonariusze tej formacji właśnie rozbili grupę przestępczą, która na masową skalę handlowała dopalaczami. Sprowadzała je głównie z Chin, a sprzedawała przez sieć sklepów stacjonarnych i internetowych. W ciągu zaledwie dwóch lat zarobiła na sprzedaży tych trujących środków co najmniej 80 mln zł.

– Pieniądze członkowie grupy inwestowali m.in. w branżę deweloperską – mówi „Rzeczpospolitej" Mariusz Góra z CBŚ Policji. Dzienny oficjalnie wykazywany średni utarg sklepu z dopalaczami wynosił 200 zł. Rzeczywisty – nawet 15 tys. zł.

Z badań wynika, że zauważalny jest rosnący trend dotyczący marihuany – jednak jej popularność wzrosła tylko wśród starszej młodzieży O ile w 2011 r. korzystało z niej kiedykolwiek w życiu 37 proc. uczniów szkół ponadgimnazjalnych, o tyle obecnie przyznało się do tego już 43 proc. W grupie gimnazjalistów marihuana nie zyskała na popularności. Do doświadczeń z nią przyznał się obecnie co czwarty uczeń – tyle samo co w poprzednim badaniu.

– Rynek nasycił się narkotykami i dopalaczami, więc ich zużycie zatrzymało się na pewnym poziomie. Ale to nie może uspokajać, bo mamy rocznie ok. 3 tys. ciężkich zatruć dopalaczami, które będą generowały problemy psychiczne i fizyczne tych osób – mówi prof. Mariusz Jędrzejko, socjolog i terapeuta, twórca pojęcia „dopalacze".

– W Polsce mamy ok. 80 tys. ludzi zażywających narkotyki regularnie i milion eksperymentujących z nimi głównie w weekendy. To pokazuje skalę problemu. Niestety, nadal przegrywamy, bo nie potrafimy przekonać dzieci, żeby nie brały narkotyków – dodaje.

Oceń treść:

Average: 2.3 (6 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Klonazepam

Dawno to bylo wiec nie pamietam dokladnie jak to bylo. A bylo to tak:

  • Szałwia Wieszcza

Ja: 19 lat, 185cm, 60kg.

Set & Setting: noc z 28 na 29 sierpnia, godzina około 2-3. Mój pokój. Ja i dwoje znajomych którzy pilnowali mnie żebym sobie krzywdy nie zrobił.

Co/ile: Salvia Divinorum, ekstrakt x10. Około jedna nabitka cybucha o średnicy 1cm. Spalona dwoma zaciągnięciami, jeden po drugim.

Exp: alkohol, amfetamina, benzydamina, DXM, ecstasy, grzyby, haszysz, kodeina, marihuana, mieszanki ziołowe, pigułki ze smartshopów, pseudoefedryna, Salvia Divinorum.

  • 2C-B
  • Ayahuasca
  • DOB
  • Grzyby halucynogenne
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Mimosa Hostilis
  • Opium
  • Powój hawajski
  • Retrospekcja
  • Ruta stepowa
  • Szałwia Wieszcza

Chcę podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem psychodelicznym.
Obecnie w Polsce z jednej strony rząd walczy z dystrybucją substancji psychoaktywnych, a z drugiej strony bardzo liczna część społeczeństwa zażywa takie środki lub jest nimi zainteresowana.

Już w wieku 16 lat szukałem kontaktu z psychodelią (urodziłem się w 1968 roku).
Mając 18 lat poznałem środowisko dające swobodny dostęp do Marihuany.
Jeden z kolegów w naturalny sposób uprawiał konopie indyjskie i uzyskiwał tak silny „towar”, że nawet raz należało zaciągać się nim ostrożnie.

  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz
  • Pridinol

Nudny piątkowy wieczór w domu. Szukam czegoś co mogłoby mi umilić końcówkę tego szarego dnia. Nie mam kasy, żadnych sprawdzonych leków czy innych używek, więc wybór pada na niezbadany jeszcze przeze mnie pridinol w postaci leku Polmesilat. Kiedyś o nim czytałem, ale jakoś tripy opisane przez innych użytkowników nie zachęcały mnie do spróbowania... Teraz jednak pomyślałem, że spróbuję i tego "od biedy".

Ok. 22:00

Przyjmuje 5 tabletek, tj. ok 21mg pridinolu w postaci leku Polmesilat. Siadam na fotelu i oglądając TV, czekam na wejście. Po mniej więcej 30 minutach chcę wstać i iść zrobić sobie herbatę. Do tej pory niezauważałem żadnego efektu, więc jestem lekko wkurwiony. Tak więc próbuję wstać z fotela, ale okazuję się, że nie mogę... Nogi odmawiają posłuszeństwa, wstaję do połowy i usiadam z powrotem - i tak kilka razy. W końcu udało mi się wysilić na tyle, żebym wstał. Trafiam do kuchni i robię herbatę.

T + 1h.

randomness