Narkotyki ukryte w przesyłce listowej z Afryki

O tym, jak dzięki czujności czarnego labradora w jednej z przesyłek listowej ujawniono olejek haszyszowy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Eska Info
Sandra Rybińska

Komentarz [H]yperreala: 
Tysiące Polaków uzależnionych od olejku haszyszowego będą teraz konać w agonii na skutek odcięcia dostaw. Dzięki ci, czarny labradorze bez serca.

Odsłony

140

W jednej z przesyłek listowej ujawniono olejek haszyszowy. To bardzo silna i mocno uzależniająca substancja odurzająca.

W jednej z przesyłek listowych funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Oddziału Celnego Pocztowego w Zabrzu ujawnili olejek haszyszowy. Przesyłka, wysłana aż z Republiki Południowej Afryki, miała trafić do odbiorcy w powiecie kłodzkim. Adresat przesyłki, nie potrafił dokładnie wyjaśnić, co jest w afrykańskiej przesyłce.

Podczas kontroli właśnie tą przesyłką zainteresował się czarny labrador wyszkolony do wykrywania środków odurzających. Mundurowi przeprowadzili dokładną rewizję przesyłki. Substancja była umieszczona w 52 ampułkach oraz 4 buteleczkach typu zakraplacz. Wstępna analiza towaru potwierdziła, że w przesyłce z Afryki znajduje się substancja narkotyczna tzw. olej haszyszowy. Funkcjonariusze zabezpieczyli 225 gram substancji. Wartość towaru oszacowali na blisko 7 tys. złotych.

Mundurowi ustalają wszystkie okoliczności sprawy oraz odbiorców towaru. Za nabywanie znacznych ilości środków odurzających grozi kara od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.

Olejek haszyszowy to bardzo silna substancja odurzająca (o wiele bardziej skoncentrowana niż np. marihuana czy haszysz), w której zawartość substancji psychoaktywnej wynosi od 60 do 80 % THC /Tetrahydrocannabinol/. Olejek haszyszowy uzależnia szybciej niż inne narkotyki.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Miałem bardzo sceptyczne podejście co do tego, czy to w ogóle zadziała. Eksperymenty z olejem z CBD wymagały ogromnych ilości żeby poczuć działanie uspokajające

Domyślam się że tytuł mógł skusić i z góry mówię że to nie clickbait. Jeżeli zawartość THC w roślinie nie przekracza 0.2%, to możemy sobie z nią robić co chcemy. Od pewnego czasu tego typu produkty stają się coraz to bardziej popularne i obok ciasteczek, kremów, lizaków itd, na rynku ukazały się nawet susze, które można palić. Ale skoro nie ma THC, to pewnie nic nie da, prawda? Otóż nic bardziej mylnego.

  • Grzyby halucynogenne

Wszystko zaczęło się bardzo prosto; kolega - sąsiad, który wprowadził mnie w trawę, zapytał tym razem czy próbowałem kiedykolwiek grzybów. Moją pierwszą reakcją było pewne zaniepokojenie, spowodowane tym, że wiele nasłuchałem się głupot na temat grzybów (że złe, trujące itp.).

  • Mieszanki "ziołowe"

Wiek i masa ciała:19 lat, 78kg
Doświadczenie: Alkohol, MJ, DXM, mieszanki 'ziołowe', Benzydamina
s&s: We wtorek wieczorem po przeczytaniu kilku
TripRaportów naszła mnie ochota na spróbowanie pills'ów "Druid Fantasy" z LSA.


Trip raport pisany nad ranem tego samego dnia.

randomness