- Powój hawajski
Substancje: Argyreia Nervosa (hawaiian baby woodrose; powój hawajski), MJ, ususzone liście Leonotis Nepetifolia (lion\'s tail)
Doświadczenie: MJ, hasz, LSD, grzyby, powój hawajski, yopo, lion\'s tail, DXM, feta, extasy (raz)... i pewnie coś jeszcze, czegom nie spamiętał;-)
Set&Setting: moja kawalerka, sobotni wieczór, chęć ponownego wypłynięcia na głębokie wody własnej (pod)świadomości:-)
- Marihuana
- nazwa substancji : Marry Jane
- poziom doświadczenia użytkownika : Tylko Ganja i Alkohol - nie raz, nie dwa, nie trzy... Hehe
- dawka : 0,15g + blant z ok. 0,5g na 2 osoby - ja i kumpel
- metoda zażycia : No spaliliśmy oczywiście :-)
- czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob : Raczej nie, poza jednym małym wyjątkiem - już nigdy nie pójde do lasu w nocy :]
- 4-HO-MET
- Retrospekcja
Ciepłe czerwcowe popołudnie w parku miejskim. Pierwszy psychodeliczny trip.
Trip, który wam dziś wam opiszę, miał miejsce w czerwcu 2014 roku, a więc wieki temu w skali internetu (i ustawodawstwa narkotykowego). W zasadzie nawet nie powinienem mówić „trip” w liczbie pojedynczej, bo to były dwie osobne przygody – czas jednak zatarł większość szczegółów i ciężko dziś powiedzieć co kiedy miało miejsce. To, co wam tu przedstawiam, to rekonstrukcja zdarzeń i odczuć sporządzona na bazie wspomnień, zdjęć i nagrań z dyktafonu.
--------
Komentarze