Narko porno

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali częstochowianina Jacka S., podejrzanego o odurzanie narkotykami nastoletnich dziewcząt, a potem filmowanie ich w pornograficznych ujęciach.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

5360

W domu pod Częstochową, gdzie wkroczyli funkcjonariusze CBŚ, znaleziono sporo narkotyków: m.in. kokainę i tabletki extasy. - Ustalono, że Jacek S. zwabiał tam młode dziewczęta. Ofiary były odurzane, potem bez ich wiedzy kręcono filmy pornograficzne - informuje Romuald Basiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej.

W mieszkaniu, z którego korzystał, znaleziono obszerną filmotekę. Dziewczęta, które filmowano, mają 16-19 lat. - Nadal pytaniem pozostaje, do czego miały służyć te taśmy - mówi prokurator Basiński. - Bierzemy pod uwagę, że mogło chodzić o szantaż i przymuszanie ofiar do prostytucji.

Nie wiadomo, czy policja odnalazła wszystkie filmy nakręcone przez S. W czasie akcji - oprócz częstochowianina Jacka S. - zatrzymała jeszcze dwóch innych młodych mężczyzn. Postawiono im zarzuty nielegalnego posiadania broni.

Prokuratura prosi o kontakt osoby, które wiedzą coś o "filmowej pasji" Jacka S. - Gwarantujemy anonimowość - deklaruje prokurator Basiński.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

KJ (niezweryfikowany)

Obrzejalbym taki filmik - pewnie ciekawe akcje odchodza :))) A swoja droga to dziewczeta pewnie same chcialy zarobic. Skad 17 latka u jakiegos poderzanego kolesia ktory jeszcze jej zapodaje dropsa - cos tu smierdzi.
rutkowski C.O. (niezweryfikowany)

BAKsinski... ladnie ladnie:)
dlt DD (niezweryfikowany)

tak - ofiary ale tylko bez ich wiedzy nagrywanych filmów. Seksiły i dragowały z własnej woli więc o co chodzi?
dorka (niezweryfikowany)

BAKsinski... ladnie ladnie:)
Armageddon (niezweryfikowany)

tak - ofiary ale tylko bez ich wiedzy nagrywanych filmów. Seksiły i dragowały z własnej woli więc o co chodzi?
podszum (niezweryfikowany)

skojażył mi się od razu, <br>the horroris - one night in new york city ( polecam mix pascal feos) <br>jeśli ktoś lubi mocne niekomercyjne techno:)
jendza (niezweryfikowany)

Piepszyly sie jak male kotki.....po tabletkach..hmmm...:DD
QrA (niezweryfikowany)

jak wyzej.
anonim (niezweryfikowany)

jak wyzej.
shahid - flirtu... (niezweryfikowany)

skojażył mi się od razu, <br>the horroris - one night in new york city ( polecam mix pascal feos) <br>jeśli ktoś lubi mocne niekomercyjne techno:)
shahid - flirtu... (niezweryfikowany)

skojażył mi się od razu, <br>the horroris - one night in new york city ( polecam mix pascal feos) <br>jeśli ktoś lubi mocne niekomercyjne techno:)
lulopalele (niezweryfikowany)

pita pita pita pita
FINI (niezweryfikowany)

az mi sie niedobrze robi od tych wszystkich komenTarzy. naiwne nastolatki wykorzystane w oblesny sposob, a was to wszystkich bawi?
gonzo (niezweryfikowany)

&quot;Nadal pytaniem pozostaje, do czego miały służyć te taśmy - mówi prokurator Basiński &quot; Jak to do czego?? potem bata przy tym walil :DDD
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Wieczór, rodzinny dom. Duży stres i lęk przed podróżą, mimo których i tak zdecydowałem się spożyć grzyby. Oczekiwania bardzo duże, chęć przeżycia uduchowionego, mistycznego tripa.

Raport pisany dzień po podróży.

  • 4-ACO-DMT
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

2012-08-03, Osiemnasty Przystanek Woodstock

Zacznę od tego, że mieszkam w dość małym mieście, jakieś 12 tysięcy mieszkańców. Oprócz trawy, alkoholu, amfetaminy, acodinu i mefedronu nie ma dostępu do żadnych innych narkotyków. Historia którą opiszę zdarzyła się na ostatnim Przystanku Woodstock w 2012 roku. Jako łepek niesamowicie zainteresowany nowymi doświadczeniami z substancjami zmieniającymi świadomość, jechałem na Woodstock w nastawieniu, że uda mi się tam spróbować jakiś mocniejszych dragów.

  • Grzyby halucynogenne

W sumie nie jest to sam wlasciwy trip-report, ale raczej krótkie, fikcyjne opowiadanko, które można potraktować jako trip-report. "Szpulka" powstała z właściwych doświadczeń psychodelicznych i długich przemyśleń jakie wywarły one na subtelny umysł. Pisane na trzeźwo, ale tak, by uchwycić jak najwięcej tych najwłaściwszych doznań.

  • Marihuana
  • MDMA
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

na początku trochę wątpliwości, ale towarzystwo, klimat, muzyka zrobiły swoje.

Wszystko działo się na domówce sylwestrowej organizowanej w domu, w którym kiedyś mieszkałam a teraz jest przerobiony na gabinet mamy. Byłam trochę spięta, bo to pierwsza taka impreza organizowana w tym domu, na około mnóstwo wścibskich sąsiadów (piszę to bo w dalszej opowieści się do tego odniosę). Po spaleniu paru blantów i bong (bongów?) mój chłopak podchodzi do mnie i pyta się czy nie chciałabym spróbować MDMA. Sporo czytam na temat narkotyków, więc temat nie był mi obcy, wiedziałam jak mniej więcej to działa, ale nigdy nie próbowałam.