Naga waliła głową w sklepowe witryny. "Nie było z nią żadnego kontaktu"

Zupełnie nagą kobietę, która biegała w centrum miasta, rzucała butelkami i próbowała rozbić głową sklepową witrynę zauważyli przechodnie na jednej z elbląskich ulic. – Nie było z nią żadnego kontaktu – mówi portalowi tvp.info Jakub Sawicki z KMP Elbląg.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
ab, mnie

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanrego źródła.

Odsłony

382

Zupełnie nagą kobietę, która biegała w centrum miasta, rzucała butelkami i próbowała rozbić głową sklepową witrynę zauważyli przechodnie na jednej z elbląskich ulic. – Nie było z nią żadnego kontaktu – mówi portalowi tvp.info Jakub Sawicki z KMP Elbląg. W jej plecaku, który leżał nieopodal, funkcjonariusze znaleźli amfetaminę i marihuanę.

Policjantów wezwano ok. godz. 6 rano do centrum Elbląga. Świadek, który zadzwonił pod numer alarmowy, przekazał, że po ul. Mostowej w biega pobudzona, agresywna kobieta – w dodatku całkiem naga.

Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, uderzała rękami i głową w sklepową witrynę. Rzucała butelkami, krzyczała.

– Była bardzo silnie pobudzona. Wyglądała, jakby chciała sobie zrobić krzywdę – wyjaśnia nam Jakub Sawicki z KMP Elbląg. Policjanci przewieźli ją do szpitala.

– Nie było z nią kontaktu – przyznał funkcjonariusz. Trudno było ustalić, jak znalazła się w tym miejscu i w takim stanie. Jednak w plecaku, który leżał nieopodal, funkcjonariusze odkryli dwa woreczki z amfetaminą i marihuaną.

28-latka trafiła do szpitala psychiatrycznego. Także tam zachowywała się gwałtownie - kopała i krzyczała. Lekarze musieli podać jej środki uspokajające.

Kobieta jest mieszkanką województwa pomorskiego. Po detoksykacji będzie musiała złożyć wyjaśniania.

Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia, jej sytuacje rodzinną i to, jak spędziła noc poprzedzającą interwencję. Będą też sprawdzać, skąd miała narkotyki. Za ich posiadanie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Policjanci ostrzegają i apelują. – Jak mówił Ryszard Riedel z zespołu Dżem: te zabawki źle się kończą – podsumowuje Sawicki z KMP w Elblągu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

papież (niezweryfikowany)

raczej nie była to ani marihuana ani amfetamina
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa

Gałkę zarzuciłem 3 razy w życiu. Ostatnio wczoraj...


  • Szałwia Wieszcza

NIC, absolutnie nic nie potrafiłoby mnie przygotować do tego co przeżyłem podczas ostatniego spotkania z Panią Salvią.


Razem z Pikapem, którego raport także powinien się tutaj znaleźć, postanowiliśmy już jakiś czas temu spróbować SD razem...

  • Pierwszy raz
  • Powoje

Set: zmęczony umysł jaki ciało po długim spacerze przez rynek, dobry humor Setting: Rynek główny Wrocław; muszę mówić coś więcej ?

Na początku dodam, że był to mój pierwszy raz z psychodelikami. Spodziewałem się czegoś bardziej energicznego, czegoś co będzie przyjemne i odmulające, ale wyszło jak wyszło. A i godziny będą podawane na pamięć; nie będę dodawał przy każdej godzinie "ok.".

 

18:00 - Godzina przyjęcia. Pogryzłem i połknąłem nasiona (w ilości ok. 3,5g) w hotelu razem z 2 kolegami. Smak nie był tak zły jak opisywali go inni testerzy. Co prawda był gorzki ale wystarczyła zwykła woda żeby przełamać gorycz i ją zneutralizować.

  • Powój hawajski
  • Powoje

Wiek: 18 lat.

Set & Settings: mój pokój, wał przeciwpowodziowy, park, ulica, sklep.

Dawkowanie: 10g nasion Ipomoea Violacea na osobę. Dochodzą dwie lufy MJ.

Doświadczenie: Marihuana, "Mieszanki ziołowe", DXM, DMH, Ubulawu, Benzydamina, Mefedron, Piperazyna, Morfina, 2C-E, LSA

Oto mój pierwszy psychodeliczny trip, który to trip był swego rodzaju przełomem w obliczu mojego wcześniejszego doświadczenia z substancjami psychoaktywnymi.