Set & Setting:
Specjalnie zaplanowałam swój pierwszy trip na dzień wolny od pracy i czegokolwiek innego, co mogłoby mnie rozpraszać w mojej podróży. Siedziałam sama w pokoju.
Niedziela, godzina 14.
Dawkowanie:
...co okazało się nie być najrozsądniejszym posunięciem.
Nawet 3 lata pozbawienia wolności grozi 24-latkowi, który wczoraj usłyszał zarzuty posiadania amfetaminy. Z narkotykami wpadł w czasie, gdy wspólnie z kolegą w środku nocy siedział w volkswagenie na parkingu i na widok radiowozu pośpiesznie gasił zapalone we wnętrzu auta światła. Jego 34-letni znajomy, próbował oszukać policjantów, co do swojej tożsamości. Więc również i on nie uniknie odpowiedzialności.
We wtorkową noc policjanci Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego na parkingów przy jednej z zamojskich ulic zauważyli zaparkowany pojazd m. Volkswagen. Wnętrze samochodu było oświetlone, w środku siedzieli dwaj mężczyźni, którzy na widok radiowozu pośpiesznie zaczęli gasić światła. Widać było, że chcieli pozostać niezauważeni. Ich zachowanie wzbudziło podejrzenia policjantów. Mundurowi postanowili, więc skontrolować zarówno auto, jak i osoby w nim przebywające.
Kolejny raz czujność policjantów nie zawiodła. W pojeździe siedzieli dwaj mężczyźni w wieku 34 i 24 lat. Podczas legitymowania jeden z nich 34-latek z województwa mazowieckiego próbował wprowadzić w błąd policjantów, co do swojej tożsamości. Wskazał nie swoje dane osobowe, jednak po sprawdzeniu w policyjnych systemach kłamstwo szybko wyszło na jaw.
Ponadto na fotelu pasażera, na którym siedział 24-latek z Zamościa policjanci zauważyli plastikowy pojemnik, a w nim resztki białej substancji. Podczas wykonywania dalszych czynności w odzieży 24-latka mundurowi odnaleźli kilka woreczków z białym proszkiem. Odnaleziona substancja została zabezpieczona i wraz z mężczyznami trafiła do komendy. Po wykonanym badaniu narkotesterem okazało się, że biały proszek to amfetamina. Łącznie policjanci ujawnili i zabezpieczyli amfetaminę w ilości, z której można byłoby wykonać ponad 30 dilerskich porcji tego narkotyku.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie 24-latek usłyszał zarzuty posiadania substancji odurzających. Przyznał, że amfetamina należała do niego. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast jego 34-letni kompan odpowie za wprowadzenie w błąd policjantów co do swojej tożsamości. Wykroczenie to sankcjonowane jest karą grzywny.
Set & Setting:
Specjalnie zaplanowałam swój pierwszy trip na dzień wolny od pracy i czegokolwiek innego, co mogłoby mnie rozpraszać w mojej podróży. Siedziałam sama w pokoju.
Niedziela, godzina 14.
Dawkowanie:
Doświadczenie: alkohol (praktycznie codziennie jestem pijany chyba, że cos łykam), marihuana (bardzo wiele razy), aviomarin (2 razy), gałka muszkatałowa (2 razy), DXM (1 raz), benzydamina (poniżej opisywany pierwszy raz).
Set&Setting: we własnym domu, prawie cały czas sam, żadnych zagrożeń w stylu rodzice, ciotki, wujki itp. ogólny brak stresu i totalnie odprężenie.
Nastawienie: jak najbardziej pozytywne.
Oczekiwania: halucynacje.
Nie będę bawić się tutaj w szczegóły dotyczące pochodzenia, czy występowania,
gdyż "tussipect-owców" (nie wiem czy to właściwe sformułowanie) interesuje
działanie, efekty i skutki uboczne.
A więc:
Tripowanie na łonie natury w wspaniała sprawa. Tripowałem już w różnych miejscach, teraz przyszła kolej na góry. Wybrałem się do Zakopca, właściwie to na spotkanie twórców neuro_groove ale to już inna bajka. Kwasa sprawdziłem na sobie parę dni wcześniej więc mogłem być pewien dobrej jazdy.