Na Łazarzu dopalacze jako imitacja sztucznego puchu

Tym razem zabezpieczono tam 33 produkty z substancjami psychoaktywnymi, które w sklepie były sprzedawane jako imitacja sztucznego mchu pawiego oraz imitacja sztucznego puchu świeżego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Głos Wielkopolski
Marta Żbikowska

Grafika

Odsłony

1706

W czwartek inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu po raz czwarty skontrolowali sklep modelarski przy ulicy Niegolewskich. Tym razem zabezpieczono tam 33 produkty z substancjami psychoaktywnymi, które w sklepie były sprzedawane jako imitacja sztucznego mchu pawiego oraz imitacja sztucznego puchu świeżego.

Poprzednie kontrole w sklepie modelarskim przy ul. Niegolewskich kończyły się podobnie. Znaleziono tu wtedy dopalacze sprzedawane jako wyroby modelarskie o nazwach: imitacja sztucznego śniegu, czy imitacja mchu irlandzkiego.

- Nasi inspektorzy kontrolowali ten sklep jeden raz w lutym i trzy razy w marcu - mówi Cyryla Staszewska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. - Za każdym razem wydajemy decyzję wstrzymującą wprowadzanie i nakazującą wycofanie z obrotu podejrzanych produktów. Przekazujemy także zatrzymane produkty do laboratorium, aby potwierdzić w nich obecność dopalaczy.

Inspekcja sanitarna nakazuje także zaprzestanie prowadzenia działalności handlowej odpowiedzialnej spółce, ale nie przynosi to żadnych rezultatów, bo decyzji nie można dostarczyć.

- Za każdym razem nasi inspektorzy byli w tym samym miejscu, gdzie handluje się dopalaczami i za każdym razem inna firma prowadziła ten punkt - tłumaczy Cyryla Staszewska. - Decyzje, które wysyłamy wracają z adnotacją, że danej firmy nie ma pod wskazanym adresem.

Z takim samym skutkiem spotykają się próby nałożenia kary pieniężnej na handlarzy dopalaczami. Zanim wezwanie do zapłaty trafi na Niegolewskich, sklep prowadzi już ktoś inny.

W czwartek inspektorzy odwiedzili także trzy inne punkty, w których w przeszłości handlowano dopalaczami. Tym razem wszystkie sklepy były zamknięte.

Oceń treść:

Average: 4.3 (3 votes)

Komentarze

TenTypZlo (niezweryfikowany)

Ktos ma namiary na te sklepu po zamknięciu mostowej nie mogę znalesc namiarow na porzadny punkt.
sky (niezweryfikowany)

Mam pod chatą ale wolę kupić przez neta u dżesiego ;-) Stokroć lepsza jakość i mega taniej wychodzi przez neta. Jak widziałem wracając z nocki gimnazialistów w Parku Wilsona całych w nieopanowanych drgawkach po tym paleniu to odechciało mi się tam zaglądać. Kto w ogóle kupuje w tych czasach w pozostałościach po stacjonarkach??? No rozumiem, że jak nic nie ma a najdzie wielka chęć tu i teraz na szybko coś zapalić- to wtedy OK... Ale ogólnie jak dla mnie to dobrze, że stacjonarki zniknęły (no prawie), wszystko można kupić w necie, powtarzam się- znacznie taniej! i można na odpowiednim forum poczytać opinie o sklepach i produktach. Chyba w tych stacjonarkach to kupują jeszcze tylko dzieciaki co nie mogą zamówić do chaty bo starzy otworzą im paczkę albo nie umieją czegoś wykombinować, albo nie potrafią znaleźć sklepu w necie i zamówić :D<strong><<<<<< This comment was blocked and unpublished because <a href="http://www.projecthoneypot.org/">Project Honeypot</a> indicates it came from a suspicious IP address.</strong>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat

Aviomarin to niezle gowno ale po zarzuceniu wystepuja niezle halucki. Ja pierwszy raz wzialem 22 tab. gdy mialem 14 lat. Byla godzina 22 wlasnie polozylem sie spac, gdzies okolo 2-3 w nocy nie pamietam dokladnie (mialem juz niezle haloony) wychodze ze swojego pokoju na przedpokuj patrze a tam pelno butow (tak zaczely sie moje haloony) Do pasa bylem zasypany w butach wiec otworzylem szafke i zaczalem je ukladac (nie wiem jak dlugo je ukladalem) nagle sie ocknalem patrze a nademna stoi matka i sie pyta co ja robie a ja ze ukladam buty (ciekaw jestem teraz jaka zrobila wtedy mine.

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zdecydowałem się, ze względu na problemy w domu, samo jednak nastawienie było pozytywne, z drugiej strony bałem się jakichś efektów ubocznych typu halucynacje.

Całość zaczęła się 30 kwietnia ubiegłego roku. Chociaż w sumie trochę wcześniej, bo 29 dnia tego miesiąca dostałem propozycję. Zaczęło się od wagarów i graniu u kolegi w fife. Był tam też jeszcze jeden, który zaproponował mi "palitko". Gorliwie odmawiałem, jednak kolejnego dnia po dostaniu ostrej reprymendy od matki zadzwoniłem z pytaniem: "Aktualna propozycja?". On odpowiedział, że tak, dogadaliśmy się w kwestii pieniężnej (która wyniosła mnie aż 15zł) i umówiliśmy się w znanym nam obu miejscu.

  • Benzydamina

To nasze drugie spotkanie z Benzydamina,mamy po 2 saszetki

Tantum Rosa na glowe(czyli po 1.gramie)
zakupione wczoraj w

aptece :P Obie wazymy po okolo 60kg. Raport Piszemy na

biezaco.Do Tantum zakupilysmy cole bo z nia smak jest troszke

mniej obrzydliwy ale ogolnie to najgorsze co w zyciu

probowalysmy.Ogolnie smak nie do wytrzymania,przy pierwszym

lyku mozna sie zniechecic.

  • Dekstrometorfan
  • Inne
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Miasto, przyroda, środki transportu, dom Nastawienie: podekscytowanie i brak strachu

Mały znaczek z wydrukowanymi wzorkami i 125ug LSD w sobie wysłał nas w podróż - podwójną - zewnętrzną i wewnętrzną.

W podróż, w której ważniejsza niż cel była droga. Rzeczywistość malowała się niczym impresjonistyczne obrazy ukazując nam całe piękno chwil, tak ulotnych i przypadkowych jak nasz los w którym mały krok decyduje o reszcie zdarzeń - chaotycznych i przypadkowych.