Na "gigancie"

Piją alkohol i handlują narkotykami kradnąc wszystko co się da...

Anonim

Kategorie

Źródło

Głos Szczeciński
Dorota Kozicka, 30 czerwca 2003

Odsłony

5010
Tysiące dzieci zarabia podczas wakacji uprawiając prostytucję lub zajmując się drobnymi kradzieżami.

Do zachodniopomorskiej policji zgłasza się coraz więcej rodziców poszukujących swoich dzieci, które nie wróciły do domów. Bywa, że ofiary domowych awantur znajdują się już po kilku dniach.

Większość wraca dopiero po wakacjach, które postanowiła spędzić na własny rachunek, np. zarabiając na wakacje własnym ciałem.

Czekają na deportację

Pogotowie Opiekuńcze w Szczecinie jest już gotowe na przyjęcie "sezonowych? podopiecznych. Zwyczajowo w czasie wakacji wzrasta tu znacznie liczna nieletnich, także spoza województwa, którzy postanowili zasmakować wakacyjnej przygody.

- Jeszcze sezon wakacyjny nie zaczął się na dobre, ale mamy już pierwszych podopiecznych - mówi Irena Szawarska, dyrektor Pogotowia Opiekuńczego w Szczecinie. - Na razie trafiło do nas kilku nastolatków, którzy uciekli z domu. Większość z nich to dziewczyny, które pokłóciły się z matkami.

Do szczecińskiego pogotowia trafia też sporo nieletnich uciekinierów z zagranicy, którzy traktują zachodniopomorskie jako trasę tranzytową, szukając lepszego życia za niemiecką granicą.

- Obecnie na deportację czeka Wietnamczyk, który według naszej oceny ma 20 lat, choć z dokumentów wynika, że 16 i Nigeryjka - wyjaśnia dyrektor Szawarska.

Sezon na "świnki?

Wielu młodych ludzi postanawia wykorzystać turystyczne walory naszego środowiska, jego nadmorskie i nadgraniczne położenie.

- Narkotyki i sezonowa prostytucja, to patologie, które najczęściej dotykają młodych ludzi w wakacje - mówi komisarz Małgorzata Figura, z Wydziału Prewencji KW Policji w Szczecinie. - Uciekając z domu trzeba się za coś utrzymać.

Dziewczyny, nazywane "świnkami? lub "zarazami?' (od opłaty za ?'raz''') pieniądze z nierządu wydają na jedzenie, kosmetyki i ciuchy. Często po wakacjach wracają do rodzinnego domu.

Kradną wszystko co się da

Szczególny sposób zarabiania wybrali sobie też nieletni, którzy na "gościnnych występach? poza domem, zarabiają na wakacje dokonując kradzieży.

- Przeważnie dokonują włamań do samochodów, zabierając pozostawione w nich, wartościowe przedmioty - mówi podinspektor Włodzimierz Wasiluk z Policyjnej Izby Dziecka w Szczecinie. do której trafiają nieletni, wchodzący w konflikt z prawem, którzy do naszego województwa ściągają z całej Polski. - Nierzadko kradną też telefony komórkowe. Potem spieniężają je, by w ten sposób "zarobić? na wakacje i zaszpanować przed kolegami.

Piją alkohol i handlują narkotykami

Dla części nastolatków wakacje, to często alkohol wypity po raz pierwszy w życiu i przeważnie bez umiaru. Sięgają po niego coraz młodsi. Na detoksykacyjne oddziały trafiają już zatrute alkoholem dziewięciolatki. Zeszłego lata policjanci zatrzymali 147 pijanych nieletnich i 21 pod wpływem narkotyków.

- Zatrzymywaliśmy również nastolatków, handlujących piwem na plaży - mówi komisarz Figura. - Oznacza to, że dorośli łamią prawo, sprzedając alkohol osobom nieletnim. Stąd nasilone kontrole policyjne w pubach i miejscach sprzedaży alkoholu.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Jako że była to moja druga przygoda z mefedronem i mniej więcej wiedziałem już jak dawkować i czego się spodziewać, to na imprezę poszedłem we wspaniałym humorze. Nastawienie odpowiadało działaniu specyfiku.

19:30 budzę się po przespaniu siedmiu godzin. Poprzednia noc na mefedronie położyła mnie do łóżka dopiero koło południa. Umówiłem się z M i A na imprezę, jednak M zaproponował wcześniej spalić jointa, bo przez dietę nie mógł pić alkoholu, a nie chciał iść do klubu z trzeźwym umysłem. Uznałem to za świetny pomysł i poleciłem mu stawić się o 22:00 na pętli tramwajowej niedaleko mojego domu.

  • Grzyby halucynogenne

EXP 21 lat; MJ, hasz, alkohol, łysiczki, amfetamina, extasy

S&S: las jesienną porą, część przygody na osiedlu. 2 osoby [ja z kumplem], pierwszy raz w życiu- po 75 sztuk świeżych łysiczek. Ostro. Opisuje tylko to co ja czułem i widziałem.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Własny dom, bardzo negatywne nastawienie, po kłótni z rodziną.

Po powrocie z imprezy, i wielkiej kłótni z rodziną stwierdziłam, iż nie ma nic do stracenia. Biorę ten kwas, albo sie zabije. Myślę sobie - zabić mogę się zawsze, zatem najpierw podejmę próbę, pewnie i tak nie zadziała. Wyciągam znaczek, trzymam pod językiem. Był bez smaku i bez zapachu, nadruk w zielono czarne kropki.

T+1h Wykąpałam się, siedziałam w łazience. Oglądam siebie w lustrze, nic.

T+2h Kładę się do łóżka, nie działa. Oszukali mnie i tyle. Idę spać. Połknęłam ten znaczek.

  • LSA
  • Marihuana
  • Tripraport

Mieszkanie, nastawienie zawsze pozytywne niezależnie od warunków, brak specjalnego przygotowania, Impuls. Oczekiwania pozytywne po Poznaniu psychodelików nastawienie na ciekawe nowe doświadczenie. Zaczynam sam potem wpada ziomek posiedzieć jak zawsze. Nie do pilnowania, tripy w samotności to dla mnie żadna nowość nie mam z tym problemu.

14.00
Przepłukane nasiona powoju, heavenly blue z castoramy w opakowniu VERDE, producent W.Legutko  w ilości 150, czyli 5g. Wepchnięte barbarzyńsko do ryja. Smak mocno grzybowy, czyli taki, którego nienawidzę. Najgorzej było całość porządnie rozgryźć, gdyż z miejsca bierze na bełta ale to kwestia smaku raczej. W każdym razie w porównaniu z truflami, to i tak miód maliny. Zapite soczkiem z pomarańczki i tragedii nie ma. Czekam na efekty w międzyczasie zapalę papieroska i się zrelaksuje przy jakimś serialu.

randomness