Mrągowo: do więzienia za narkotyki

lagalizować!!!!

Szanowni Państwo, <br> <br>Wreszcie ktoś tam pomyślał w ministerstwie i zają się sprawą, która przecież wcale <br>nie jest błaha i jak najbardziej wymaga interwencji ze strony rządu. Mam na myśli <br>oczywiście nowelizację Ustawy o Zapobieganiu Narkomanii z dnia 26 października 2000. <br>Uważam, że słusznie powinno się zmienić istniejące i kalekie prawo które nie rozwiązuje <br>żadnego problemu a nawet wręcz przeciwnie tworzy nowe niemożliwe do rozwiązania. <br> <br>Moje zdanie jest takie, że powinno się zalegalizować posiadanie marichuany i niewielkich <br>ilości narkotyków na własny użytek, gdyż karanie ludzi za to jest pogwałceniem prawa <br>człowieka do wolności i nie rozwiąuje żadnego problemu. <br> <br>Jestem też za całkowitą legalizacją konopi które są używką taką jak tytoń czy np. kawa <br>a nie jak to niesłusznie jest czynione są stawiane w jednym rzędzie z heroiną czy innymi <br>twardymi narkotykami. Poza tym jest wierutną bzdurą to jakoby marichuana była silnie <br>uzależniającą oraz by można ją przedawkować. Od Marichuany się nie umiera a uzależnić się <br>można jedynie psychicznie a nie fizycznie jak to jest np. z alkoholem czy tytoniem. <br>Całkowita legalizacja rozwiązała by problem gdyż tak jak to jest <br>np. w Holandii każdy mógł by sobie posadzić dwa krzaczki w ogródku i nie musiał by <br>kupować ich czy truć się produktem niewiadomego pochodzenia. Ponadto konopie z których <br>można wykożystać prawie wszystko mogły by stanowić ogromną szansę dla polskiego przemysłu <br>i gospodarki. <br> <br>Propozycje dotyczące karania i zakazu reklam lub wizualizacji narkotyków <br>uważam wręcz za śmieszne, gdyż wtedy to dopiero zbuntowana młodzież będzie dążyć <br>do udowadniania swoich racji. A przepis ten w ogóle będzie &quot;martwy &quot; gdyż nie sposób <br>wykreślić marichuanowego listka ze współczesnej popkultury. <br>Radzę skoncentrować się na producentach i hurtownikach nielegalnych substancji <br>ciągnących krociowe zyski z tego procederu, a nie na bogu ducha winnej młodzieży noszącej <br>koszulki z listkiem marihuany. <br> <br>Narkotyki i psychotropy - choroba, zaraza - tak określają je zakłamane massmedia <br>i ludzie którzy tak naprawdę nic o nich nie wiedzą (i nawet nie potrafią rozróżnić <br>tych dwóch jakże innych pojęć). Massmedia roztaczają przed nami obraz osób tylko <br>z samego dna społecznego, zwykłych dworcowych ćpunów, biednych, durnych wieśników <br>oraz osoby tak głupie, że niewiedzące co same sobie robią. Wszak mówi się, że to nie <br>ich wina, że to sam szatan który siedzi w liściu, białym proszku czy też strzykawce <br>zawładną nimi bez reszty nie dając szans na zastanowienie. Może po części to faktycznie <br>nie ich wina a bezlitosnego systemu który nie dał im możliwości by poznali prawdę, <br>ale nie ma usprawiedliwiena dla ludzi którzy świadomie kierują się w przepaść a okłamują <br>siebie i innych, że tak wcale nie jest lub że to nie jest ich wina tylko narkotyków. <br>Tak najłatwiej- zrzucić winę na kogoś lub na coś, w tym przypadku kozłem ofiarnym są <br>narkotyki. A czemu massmedia nie ukazują nam ludzi dla których narkotyki znaczą coś <br>więcej niż zwykła używka, np. stanowią potężne źródło inspiracji, albo nieuleczalnie <br>i ciężko chorych dla których życie stanowiło by jedno, niekończące się pasmo bólu <br>gdyby nie narkotyki . <br> <br>A najgorsza ze wszystkich namacalnych trucizn, zabijająca powoli i bezlitośnie ale <br>potrafiąca też zabić szybko skutkiem przedawkowania <br>(lub śmierci w wypadku samochodowym - o tym też nie można zapominać) <br>(fakty to fakty i zaprzeczyć im się nie da) <br>jest legalna i zabija miliony, tak miliony, nawet dzieci nie oszczędza. <br>A osób niewinnych które umierają czy też cierpią (choć sami jej nawet nie tykają) <br>przez wyznawców straszliwej trucizny jest może i nawet więcej niż tych nieszczęsnych <br>samo-trucicieli. Mowa tu oczywiście o alkoholu. A dlaczego jest legalna, <br>czy zastanawialiście się nad tym kiedyś, pozostawiam to wam do przemyślenia . <br> <br>Jestem przekonany, że większy pożytek byłby z tego gdyby w szkołach poświęcono więcej <br>czasu na uświadamianie młodzieży pod względem mechanizmów działania narkotyków. <br>Gdyby każdy dokładnie wiedział jak działa heroina czy amfetamina pewnie nie sięgnąłby <br>nigdy po nie. A przynajmniej nie bez zastanowienia. <br> <br>Poza tym chce być człowiekiem wolnym we własnym kraju i móc po ciężkim tygodniu pracy <br>w weekendy usiąść sobie wygodnie w fotelu, puścić dobrą muzyczkę i przy marichuanowym <br>skręcie rozkoszować się każdym najmniejszym abstrakcyjnym niuansem sztuki. <br> <br>Z wyrazami szacunku, <br> <br>Ogień w Niebie

Ja w pełni popieram legalizację. No np gdyby posłowie sobie przypalili to afera rywina napewno by się szybciej skończyłą :P:P:P. Ale tak na serio każdy powinien się odstresować.