Miała guza mózgu ostatniej kategorii. Twierdzi, że wyleczył ją olej z konopi indyjskich

Lynn Cameron, mieszkanka szkockiej miejscowości Blantyre, miała 45 lat kiedy lekarze zdiagnozowali u niej glejaka mózgu, w czwartym, najwyższym stadium. Nowotwór był nieusuwalny. Dawano jej od 6 do 18 miesięcy. Dziś zdjęcia rezonansu magnetycznego jej głowy pokazują, że nie ma śladu po glejaku. Jak jej się to udało?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Wiadomości
Kacper Krzysztofik

Odsłony

121

Lynn Cameron, mieszkanka szkockiej miejscowości Blantyre, miała 45 lat kiedy lekarze zdiagnozowali u niej glejaka mózgu, w czwartym, najwyższym stadium. Nowotwór był nieusuwalny. Dawano jej od 6 do 18 miesięcy. Dziś zdjęcia rezonansu magnetycznego jej głowy pokazują, że nie ma śladu po glejaku. Jak jej się to udało?

Pomimo podejmowania wielu prób zmniejszenia masy nowotworu poprzez radioterapię, chemioterapię, wyniki badań wskazywały, że większość powszechnie stosowanych metod leczenia jest w przypadku Lynn nieskuteczna.

Gdy wszystkie konwencjonalne środki leczenia zawiodły, kobieta postanowiła spróbować medycznego oleju z konopi indyjskich, który polecił jej przyjaciel. Nie martwiła się kwestiami prawnymi, będąc przypartą do muru diagnozą lekarzy, bowiem konopie indyjskie czy to w medycznym, czy rekreacyjnym użytku są w Szkocji nielegalne.

Lynn przeprowadziła dokładny wywiad na temat stosowania oleju z marihuany, dowiedziała się jak go zdobyć i natychmiast rozpoczęła kurację. Całe leczenie polegało na stosowaniu specjalnej diety i zażywaniu oleju kilka razy dziennie.

Lekarze byli sceptyczni co do pomysłu chorej kobiety. Powtarzali jej w kółko, że nie ma żadnych naukowych dowodów na to, żeby konopie indyjskie mają wpływ na nowotwory u ludzi.

"Każde badanie, każdy skan mojej głowy, pokazywał postępującą poprawę. Powiedziano mi, że chemioterapia i radioterapia nie przynoszą takich zmian nowotworu, wiedziałam więc, że to zasługa oleju z konopi - mówi Lynn i dodaje - Szósty rezonans pokazał, że rak całkowicie zniknął."

Dzisiaj Lynn Cameron jest twarzą kampanii "Medical Cannabis Reform Scotland", która walczy o dopuszczenie marihuany do powszechnego użytku medycznego w Szkocji.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25
  • Marihuana

Dobre nastawienie, trip z ziomkami w moim własnym domu. Wakacje

Na początku warto by było wspomnieć, że pomimo tego, że mam obecnie 19 lat to sporo przeżyłem, w ostatnich latach „tylko” depresję, próby samobójcze, szpitale psychiatryczne, bezustanne używanie substancji (wszystko co było, głównie stymulanty, alkohol, benzo, kodeina oraz oczywiście marihuana której używam właściwie codziennie od 14/15 roku życia). Przez używki i moją psychikę zacząłem łamać prawo, co ciągnie się za mną do dziś. Jednak gdy byłem młodszy (14 lat) trafiłem do szpitala na prawie tydzień pod kroplówkę ze względu na zatrucie atropiną.

  • Gałka muszkatołowa

Przeczytałem na waszej stronie o gałce muszkatołowej i jej działaniu. Pomyślałem, że warto wypróbować jej działanie na sobie.


  • 6-APB
  • Inne
  • Tripraport

Autostop Polska-Niemcy-Holandia, bez noclegów, praktycznie bez zaopatrzenia.

Jakoś tak się złożyło, że porozjeżdżaliśmy się po Polsce, ja i on, kolega poznany przez forum w czasie mojego pobytu w Warszawie, z czasem awansowany na dobrego kolegę, jednego z dwóch najlepszych w tamtym miejscu i czasie. We wszystkim co nam się przydarzało od ostatniego spotkania nie było potrzeby kontaktu, potem nie było możliwości kontaktu, ale kiedy wreszcie udało nam się porozumieć i tu ciekawostka - przez kanał IRC hyperreala, szybko zaplanowaliśmy akcję, im bardziej randomową, tym lepiej.

-Masz wolne kilka dni od poniedziałku?

-Mam.

  • Amfetamina
  • Kofeina
  • Nikotyna
  • Retrospekcja

Nastawienie jak zazwyczaj przy amfetaminie: podniecenie, ekscytacja. Miejsca przyjmowania: Katowice, dwór oraz mój dom.

No cóż, jestem uzależniony od amfetaminy. Tak naprawdę zacząłem w lutym 2021r. brać nałogowo. Do dzisiaj, czyli do listopada 2021r., zdarzały mi się naprawdę nieduże przerwy. Najdłuższa była w maju do czerwca. Przyjechał kumpel z ośrodka, młodszy ode mnie i poleciałem znowu w lipcu. W sumie to teraz góra były dwa tygodnie bez amfetaminy. Kosztowało mnie to wykończeniem psychicznym, jak 2g wsunąłem pewnego pogodnego dnia w październiku. Nie było to dużo, a jednak bardzo negatywnie zadziałało na moją psychikę. Dwa tygodnie katorgi, myśli samobójcze i niepokój.

randomness