Miał sklep internetowy z chemią gospodarczą. Handlował GBL

Prokurator wyliczał transakcje zawierane przez Macieja W. Kupował (sprowadzając m.in. z Niemiec i Holandii) i sprzedawał GBL, w Polsce i za granicą. Były to setki kilogramów, a osiągane przez niego zyski prokuratura szacuje na kilkaset tysięcy złotych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

nowiny24.pl
Ewa Gorczyca

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

477

W Sądzie Okręgowym w Krośnie rozpoczął się proces małżeństwa z pow. sanockiego. Maciej W. jest oskarżony o handel na wielką skalę środkiem o nazwie GBL. Według polskiego prawa to narkotyk, działający jak "pigułka gwałtu".

[Czytelnikom H uprzejmie w tym miejscu przypominamy, że czytacie tekst autorstwa dziennikarski portalu nowiny24 - Redakcja H]

Razem z Maciejem W. na ławie oskarżonych zasiadła jego żona Greta. Według prokuratora - 37-latka pomagała mężowi w procederze.

Akt oskarżenia przedstawił prokurator Michał Węglowski z prokuratury Regionalnej w Gdańsku, która prowadziła wielowątkowe śledztwo dotyczące obrotu GBL. Oskarżenie Macieja W. zawierało 28 punktów.

Prokurator wyliczał transakcje zawierane przez Macieja W. Kupował (sprowadzając m.in. z Niemiec i Holandii) i sprzedawał GBL, w Polsce i za granicą. Były to setki kilogramów, a osiągane przez niego zyski prokuratura szacuje na kilkaset tysięcy złotych.

Żona Macieja W. realizowała zamówienia, w okresie, gdy nie mógł sam prowadzić działalności. Prokurator zarzuty wobec niej sformułował w kilkunastu punktach. Zdaniem prokuratury - z procederu małżonkowie uczynili sobie stałe źródło dochodu.

Akt oskarżenia dotyczy okresu od lipca 2015 roku do września 2017 roku. Firma Macieja W. działała już wcześniej, ale dopiero po nowelizacji ustawy antynarkotykowej w lipcu 2015 roku GBL została zakwalifikowana jako środek odurzający.

Maciej W. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zgodził się na składanie wyjaśnień i odpowiadanie na pytania, ale jedynie sądu i swojego obrońcy. Opowiedział o początkach działalności.

Jednoosobową działalność gospodarczą założył 12 lat temu. Postanowił się zająć dystrybucją chemii przemysłowej, którą sprowadzał z niemieckiej firmy. Przez pierwsze lata oferował różny asortyment. Potem stopniowo wycofywał z oferty to, na co był mały popyt. Od początku w ofercie miał GBL. Był to środek kupowany dosyć często. Służył do usuwania farby, konserwacji części samochodowych, czyszczenia aluminium, chromoniklu.

W 2010 roku Maciej W. wraz z żoną i synem wybrał się na wakacje do rodziny w Chicago. Była to jego pierwsza podróż do USA. Na lotnisku został jednak zatrzymany przez agentów DEA (służby zajmującej się przestępstwami narkotykowymi). Żona wraz z dzieckiem została odesłana do Polski a on aresztowany.

- Dowiedziałem się, że chodziło o cztery paczki, które wysłałem do klienta z USA. Każda z nich zawierała litr GBL. Okazało się, że pod klienta podszył się agent - wyjaśniał Maciej W.

Maciej W. podczas prowadzonego przez agentów postępowania dowiedział się, że klient, któremu wysłał paczkę z GBL, przetwarzał ją w substancję o nazwie GBH, czyli zakazany w USA psychoaktywny środek, powodujący odurzenie a nawet utratę przytomności.

- Ja o tym nie wiedziałem, sprzedawałem GBL jako środek stosowany w celach przemysłowych - tłumaczył oskarżony.

Ława przysięgłych uznała go za winnego, a raport kuratora, który po analizie faktur wystawianych przez firmę przypisał mu handel nie tylko 4 litrami GBL, ale dużo większymi ilościami, zaskutkował skazaniem Macieja W. przez amerykański sąd na 20 lat więzienia.

Maciej W. po czterech latach postarał się o możliwość odbywania reszty kary w Polsce. W kraju jego wyrok został skrócony do 8 lat. W tym czasie jego firma nadal działała. Obsługą zajmowała się żona. Potem, gdy Maciej W. uzyskał przedterminowe zwolnienie z odbywania kary, kontynuował handel.

W międzyczasie, w połowie 2015 roku, nastąpiła nowelizacja ustawy. - Ala ja nie miałem pojęcia, że ustawa obejmuje GBL - mówił w czwartek w krośnieńskim sądzie Maciej W.

Dopiero pod koniec 2016 roku natrafił na komunikat Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, że GBL jest substancją zakazaną. Jednak on uważał, że jako środek przemysłowy, a nie farmaceutyk, może być sprzedawany. Jak twierdzi próbował uzyskać jednoznaczną opinię, ale otrzymywał sprzeczne wyjaśnienia. - Ja nie mam wykształcenia chemicznego - podkreślił Maciej W.

Do winy nie przyznała się także Greta W. Jej zdaniem zarzuty są niesłuszne.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Gbl jest srodkiem zastepczym, jest laktonem, nie estrem https://youtu.be/PGYbiZBwXFs
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-B
  • Ayahuasca
  • DOB
  • Grzyby halucynogenne
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Mimosa Hostilis
  • Opium
  • Powój hawajski
  • Retrospekcja
  • Ruta stepowa
  • Szałwia Wieszcza

Chcę podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem psychodelicznym.
Obecnie w Polsce z jednej strony rząd walczy z dystrybucją substancji psychoaktywnych, a z drugiej strony bardzo liczna część społeczeństwa zażywa takie środki lub jest nimi zainteresowana.

Już w wieku 16 lat szukałem kontaktu z psychodelią (urodziłem się w 1968 roku).
Mając 18 lat poznałem środowisko dające swobodny dostęp do Marihuany.
Jeden z kolegów w naturalny sposób uprawiał konopie indyjskie i uzyskiwał tak silny „towar”, że nawet raz należało zaciągać się nim ostrożnie.

  • Dimenhydrynat


Nazwa substancji: Aviomarin, MJ

Wcześniejsze doświadczenia: alko bardzo dużo, THC bardzo dużo, feta kilka razy, extasy kilka razy, gałka muszkatołowa - raz bez żadnych efektów.

Dawka i sposób użycia: 15 tabletek na jeden raz

Set & Settings: W domu z kolegą i bratem. Starsi wracają później.

Oczekiwania: Hallony




  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji: bromowodorek dekstrometorfanu (tussidex)

Poziom doświadczenia: zioło, lsd, speed, gałka, dxm, bieluń (sic!), tramal

Set & settings: wieczór ok. godziny 22, sam w pokoju, odpowiednia muzyka, niezłe samopoczucie.



Trip : Doświadczenie z DXM mam spore więc postanowiłem zarzucić troszke więcej niż zazwyczaj (zazwyczaj 900-990mg).

  • DOC
  • Pozytywne przeżycie

Off Festival 2013 w Katowicach, ostatni, niedzielny dzień; dobry humor, pozytywne nastawienie, lekka niepewność co do dawki. Ja i mój starszy brat - M.

Wszystko stało się ostatniego dnia, pamiętnego dla mnie festiwalu w Kato. Pamiętnego z wielu róznych względów, które dla czytelników mogą być średnio ciekawe - zatem przejdźmy do niedzielnego poranka. Rano, po przebudzeniu i wstępnym ogarze, ruszyliśmy na lekkie śniadanie, a nastepnie na teren festiwalu. Siedząc na trawie przed główną sceną pytam M. :

- To jak z tymi kwadratami ?

-  W sumie czemu nie, ale na poczatku wrzuciłbym połówke, i zobaczył co się będzie działo.