Mastalerek: Platforma nie podjęła realnej walki z dopalaczami [wywiad]

"Ewa Kopacz chwaliła się, że Polska ma najlepszą ustawę w Europie. To, dzięki tej ustawie kilkaset osób trafiło do szpitali? "

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wPolityce
Stanisław Żaryn

Odsłony

317

WPolityce.pl: PiS przygotował nowy spot dotyczący dopalaczy. Pan na konferencji prasowej krytykował władze za to, jak działają w związku z ostatnimi zatruciami. Dlaczego „upolityczniają” Państwo tę sprawę i tragedię tylu ludzi?

Marcin Mastalerek, rzecznik sztabu PiS: 

Nasz spot obnaża działania rządu PO-PSL, pokazuje prawdę o decyzjach, jakie Platforma podejmowała pięć lat temu. Pokazujemy, że to były jedynie akcje propagandowe. Gdyby w 2010 roku, gdy problem dopalaczy stał się w Polsce znany, Donald Tusk podjął realne, a nie propagandowe, działania, dziś problemu by nie było. Statystyki pokazują, że po pięciu latach mamy natomiast coraz gorszą sytuację. Obecnie jest więcej zatruć, więcej ofiar niż pięć lat temu. Platforma przegrała całkowicie wojnę z dopalaczami. Ona nawet jej nie podjęła.

Dziś rządzący bronią się, wskazując, że działają, wprowadzają ustawy, edukują.

To wszystko pozostaje na papierze, skończyło się na propagandzie. To rządzący odpowiadają, że tak wielu młodych ludzi jest w szpitalach. Od władzy należy wymagać, by rozwiązywała problemy i się nimi realnie zajmowała. Nasz spot właśnie o tym mówi. Obnażamy sposób prowadzenia polityki przez PO. Mamy do czynienia tylko z PR-em, propagandą. Wystarczy przypomnieć wypowiedzi Ewy Kopacz i zestawić je z faktami. To uderzające.

O czym Pan mówi?

Ewa Kopacz chwaliła się, że Polska ma najlepszą ustawę w Europie. To, dzięki tej ustawie kilkaset osób trafiło do szpitali? To dzięki tej ustawie bez problemu można było na ulicach, w internecie, sklepach dostać dopalacze, czy nasiona konopi indyjskich? Do tego doprowadziły działania władz. Wzywamy dziś rząd, by wreszcie zaczął realnie działać.

PiS jak chciał walczyć z dopalaczami? Jaka była Państwa propozycja pięć lat temu?

Myśmy podjęli realne działania, jako opozycja. W 2010 roku złożyliśmy projekt ustawy, który zakładał karne postępowania w sprawach handlowania dopalaczami. POprowadziła w tych sprawach jedynie postępowania administracyjne. Nasz projekt wprowadzał kary 8 lat więzienia za handel. Jednak nasz projekt został odrzucony w I czytaniu, zaś sytuacja była taka, że sklepy z dopalaczami kontrolowała inspekcja sanitarna. W tych sprawa prowadzone były postępowania administracyjne, nakładano kary finansowe, z których handlarze się śmiali. Nie płacili, zamykali sklepy i za kilka dni w tym samym miejscu otwierali nowe. Nikt nie zapłacił żadnej kary.

Państwa pomysł też mógł pozostać na papierze.

Gdyby w 2010 roku wprowadzono rozwiązania przez nas proponowane, dziś sytuacja wyglądałaby inaczej. Od lat już prowadzone byłyby postępowania karne, ludzie prowadzący dziś handel dopalaczami byliby zagrożeni karą 8 lat więzienia. Podjęliśmy, jako PiS realne działania, jednak nasz projekt został odrzucony.

dpowiedzi na Pana konferencję Janusz Piechociński wskazał, że nic nie zastąpi rozumu i odpowiedzialności obywateli i, że jak ktoś chce się otruć to zawsze znajdzie sposób. Sugerował, że przesadza Pan obarczając winą za zaistniałą sytuację władze.

To jest skandal. Takie wypowiedzi powinni kończyć karierę polityczną. Młodzi ludzie leżą w szpitalach, niektórzy będą do końca życia mieć problemy po dopalaczach. Prasa lokalna donosi, że są już ofiary dopalaczy. W tym samym czasie wicepremier wychodzi i sugeruje, że trzeba edukować obywateli. Od czego zatem jest rząd, za co oni biorą pieniądze? Za to, żeby obecnie mówić, że ludzie muszą być mądrzejsi? To jest kpina, nie mogę tego słuchać. Ile trzeba mieć tupetu i bezczelności, by w ten sposób mówić? Niech pan Piechociński idzie na grzyby i niech już na nich zostanie. Niech nie wraca, niech władzę zostawi tym, którzy będą realnie rozwiązywać problemy. To jest oburzające. Na grzyby, panie Piechociński!

Jest Pan pewien, że rząd PiS-u się upora w tym problemem? Może państwo jest zbyt słabe, by rozprawić z tym zjawiskiem?

Klasyk Platformy powiedział, że państwo istnieje tylko teoretycznie. Dopalacze natomiast nie są teoretyczne. Dopalacze są realne i wyrządzają realne szkody. Nie dziwię się, że teoretyczne państwo Platformy nie daje sobie rady. Jeśli postępowaniem administracyjnym obejmuje się zwykłych bandytów, to trudno, żeby państwo dawało sobie radę. Mamy do czynienia z bandytami, zbrodniarzami. Jak można ich zwalczać karami administracyjnymi? Trzeba było pięć lat temu zacząć walczyć karnie z tym zjawiskiem, karać więzieniami. Gdyby państwo chciało, to potrafiłoby to robić skutecznie. Jednak gdy z bandytami walczy się nakładaniem kar finansowych, to ta walka wygląda tak jak teraz. Nie da się teoretycznie walczyć z realnymi problemami.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonimusz (niezweryfikowany)
<p>Cóż za przenikliwe wypowiedzi</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Wszystko poztywne, żadnych negatywnych czynników

                                                       Biwak

                Był rok 2013, wrzesień, byliśmy po dwóch miesiącach wakacji i nie mieliśmy co ze sobą

zrobić nadal czuliśmy wolność wakacji, jednak zaczynała się szkoła, dlatego chcieliśmy dobrze

zakończyć ten czas frywolnego życia. I tak wpadliśmy na pomysł żeby wziąć coś dobrego i

mocnego...

 

                  Propozycja na karton wyszła bardzo sytuacyjnie, ponieważ znajomy O. wracał właśnie z

  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji: DXM

Doświadczenie(MJ od lat kilku, LSD, grzybki, pseudoefedryna, Białe, wilec-nasiona)

Set&settings: dobry humorek ale nudzi mi sie, na dworze pienkna pogoda






Wczoraj nudziło mi się okropnie, miałem ochote na cos

mocniejszego, ale załatwienie kwasa bez dojść jest prawie

niemożliwe, a grzybów nie ma o tej porze roku. Na hyperreal

przeczytalem o tajemniczym legalnym psychodelkiu DXM. Bez

namysłu udalem sie do apteki.


  • Metkatynon (Efedron)
  • Metkatynon (Efedron)
  • Tripraport

Po dwóch nieudanych próbach wielkie nadzieje związane z trzecią próbą; sprzątanie po przeprowadzce. Nastrój pozytywny.

Wstęp:

Skąpe pokłady raportów o metkacie skłoniły mnie do napisania jednego. To mój pierwszy raport, bo najciekawsze jazdy miałem po deksie, a nie umiem ich opisać, więc się wstrzymywałem. Dwa razy robiłem kota, lecz bezskutecznie, chyba nażarłem się samej p-efki. Stwierdziłem, że po przeprowadzce mam bardzo dużo do ogarnięcia, więc się czymś wspomogę. Wybór padł na kota, aby przy okazji sprawdzić w końcu czy działa. Obudziłem się o 9 i poleciałem do apteki po odczynniki.

Treść właściwa:

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Byłem otwarty na nowe doświadczenie, z lekkimi obawami. Podróż miała miejsce w drewnianej chatce w górach, pod lasem z dala od cywilizacji. Moi dwaj towarzysze, doświadczeni w przyjmowaniu tej substancji, otaczający ciepłem, i dający poczucie bezpieczeństwa. Muzyka pozytywna, snująca się powoli. Album solowy "Fever Ray", którego już nigdy nie zapomnę.

 

Doświadczenie nadchodziło bardzo wolno, jak na palcach po jakiejś godzinie od wzięcia pierwszej dawki. Zaczęło się od dziwnego kojarzenia rzeczy znajdujących się w pomieszczeniu. Tylko gra wyobraźni i skojarzeń. Majtki na sznurku miały coś wspólnego z twarzą, albo napis na butelce Sprite bardzo domagał się przeczytania. Brzmiał on „DUŻO, DUŻO”. Potem zobaczyłem, że łóżka nie są do siebie równolegle. To wszystko można określić jako niesamowite wyostrzenie uwagi na szczegóły z otoczenia.

randomness