Na początek pewnie zadajecie pytanie JAK MOŻNA POMIESZAĆ
Deliriant ZE STYMULANTEM ?!?
Jak podaje Reuters, władze Maroka planują zalegalizować uprawę, eksport oraz sprzedaż krajową konopi indyjskich do użytku medycznego, oraz przemysłowego. Rząd tłumaczy decyzję chęcią wsparcia najuboższych rolników w górach Rif.
Jak podaje Reuters, władze Maroka planują zalegalizować uprawę, eksport oraz sprzedaż krajową konopi indyjskich do użytku medycznego, oraz przemysłowego. Rząd tłumaczy decyzję chęcią wsparcia najuboższych rolników w górach Rif.
Wcześniejsze próby legalizacji uprawy konopi w Maroku skończyły się fiaskiem. Wszystko zmieniło się odkąd UNODC (United Nations Office on Drugs and Crime) usunęło roślinę z listy najściślej kontrolowanych substancji odurzających - współrządząca partia PJD postanowiła wtedy wycofać swój sprzeciw.
Ustawa ma na celu poprawę sytuacji materialnej rolników, ochronę przed handlarzami narkotyków, którzy aktualnie kontrolują rynek handlu konopiami oraz współudział w rozwoju legalnego rynku narkotykowego. Konopie indyjskie są uprawiane w górach Rif na północy Maroka, gdzie w ostatnich latach dochodziło do protestów przeciwko nierównościom ekonomicznym.
Projekt ustawy przewiduje powołanie agencji krajowej do monitorowania produkcji, transportu i sprzedaży. Rekreacyjne używanie konopi indyjskich w Maroku wciąż pozostanie nielegalne.
Aby ustawa weszła w życie, rząd z PJD na czele musi ją przyjąć. Choć w Maroku uprawa konopi indyjskich jest nielegalna, od dawna jest tolerowana, a samo królestwo północnoafrykańskie należy do jej czołowych światowych producentów według UNODC.
Oczekiwałem naprawdę zakręconej jazdy po takim mix wiele można się spodziewać
Na początek pewnie zadajecie pytanie JAK MOŻNA POMIESZAĆ
Deliriant ZE STYMULANTEM ?!?
Bardzo pozytywne, swietowanie pewnego wydarzenia
18.40
Pod jezykiem znajduje sie kartonik, ubieram sie i wychodze z domu zrobic zakupy na wrapy z kurczakiem. W biedronce niestety nie bylo salaty lodowej i czerwonej cebuli wiec musialem isc do kauflandu. Szybka akcja (no moze nie az tak bo zrobilem sie lekko skwaszony) przy kasie i wychodze ucieszony ze skladnikami oraz dwoma browcami. Wracam na chate
19.30
Doswiadczenie, ktore opisze jest moim najmocnieszym przezyciem zwiazanym z Amph. Wczesniej wciagalem pare razy, ale fazka byla lajtowa i nie zarywalem nocy. Kilka dni temu poczulem prawdziwa moc tego bialego proszku, ktorym teraz ze wszech miar gardze.
Pamiętam mojego któregoś_już kwasa [gdyby nie otępiające piguły nie zastanawiałbym się teraz, czy było ich już ponad 15, czy 30 - w każdym razie - było dużo :) ] - czarny kryształ, na którego namówiłem się sam. No i wkręciłem w niego również T. ,która bardziej się bała, niż chciała rzeczywiście spróbować. Pamiętałem jak opowiadała o swoich niektórych bad tripach grzybowych, poza tym ma paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś wkręca ;-)