Marihuanę niesie wiatr? Wyrasta pod lasami i w korytach rzek, plantator poszukiwany

Czyli kolejna obława na samosiejkę ;) "Krzak, który trafiłby w niewłaściwe ręce mógłby być przedmiotem niezgodnych z prawem praktyk."

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wadowice24.pl

Odsłony

1212

A to ci niespodzianka. Najpierw na polu w Wieprzu, teraz nad brzegiem rzeki w Andrychowie. Marihuana niesiona z wiatrem zaczyna pojawiać się w najmniej oczekiwanych miejscach. Czy to samosiejka?

W niedzielę (3.09) policjanci z Komisariatu Policji w Andrychowie zostali poinformowani przez mieszkańca powiatu wadowickiego, iż na terenie gminy Andrychów rosną krzewy konopi indyjskich.

Funkcjonariusze pojawili się we wskazanym miejscu, gdzie potwierdzili uzyskaną informację. W rejonie nadbrzeża rzeki rosło kilka sztuk krzewów konopi indyjskich o różnych wysokościach w przedziale od 40 cm do 80 cm. Wszystkie rośliny zostały zabezpieczone przez policję.

"Na chwilę obecną zostało wszczęte dochodzenie z art. 63 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii, aktualnie trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3" - informuje Agnieszka Petek, rzecznik wadowickiej policji.

Policja nie ukrywa, że takie wiadomości są dla nich ważne. Krzak, który trafiłby w niewłaściwe ręce mógłby być przedmiotem niezgodnych z prawem praktyk.

"Podziękowania należą się mieszkańcowi powiatu wadowickiego, który zareagował i powiadomił policję – dodaje rzecznik.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Koziołek (niezweryfikowany)

Złoty medal za lizanie pośladków. Dzięki Bogu konopie spalą i zwierzęta nie będą się narkotyzować, a na pewno nikt nie nazbiera na lnianą koszulinę. Brawo nasza wspaniała policja i jej tajne oddziały prywatnych szpiegów z serii kolonoskopów. Hip. Hip. Hurra !!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Tripraport

Paląc wcześniej stopniowo przekraczałem dawki, była to jak dotąd największa ilość wypalona w najkrótszym czasie. Nastawienie na przyjemną, daleką podróż. Sobotni wieczór.

Wydarzenia opisane w raporcie miały miejsce wiele czasu temu i to one skłoniły mnie do założenia konta na neurogroove. Zacząłem opis na hyperrealu pod wątkiem o fazach stulecia i w sumie " czemu by nie zrobić z tego TR". Wahałem się czy o tym pisać ponieważ gdybym nawet stworzył książkę na ten temat nie zdołałbym uchwycić nawet 1/10.000 tamtej fazy. Dlatego opisałem głowie początek.

 

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Po powrocie do domu przez pół dnia bolała mnie głowa, licząc na to, że sam ból przejdzie, do wieczora nie robiłem z nim nic, dopiero półtorej godziny przed zażyciem DXM postanowiłem władować w siebie paracetamol (2 tabletki 500mg) i wypić słabą kawę, była to gdzieś prawie 22:00, humor zaczął dopisywać, bo nic mnie nie bolało, byłem odprężony, gotowy na tripa, wszystko działo się w moim pokoju, większość tego co się działo pisałem na komputerze, żeby mieć ogólnie rozpisane, jednak na czas podróży na łóżku stwierdziłem, że nie będę z niego wstawał i powołam się na swoją pamięć.

Czas zacząć od godziny zażycia, zacząłem od 23:12, co 5 minut miało być po jednym listku (10 tabletek), jednak czasem zapomniałem i ogólnie 2 listki wziąłem w odstępach 10 minutowych, warto dodać, iż po dawce 450mg (jedna paczka) zrobiłem sobie 15 minut przerwy, ostatni listek zażyłem o 00:05, za godzinę zero przyjmuję sobie 00:13, wtedy zaczynałem czuć pierwsze efekty.

  • Tramadol

  • AM-2201
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport
  • Tytoń

Szczerze mówiąc, tym razem miałem ochotę po prostu się naćpać. Nastrój miałem taki sobie i byłem tego dnia nieco zrzędliwy.

Na początek zaznaczam, że ten raport pewnie nie wniesie wiele nowego w kwestii DXM, z racji tego, że całe zastępy gimbusów wcinają białe krążki jak kartofle, ale z racji na nieco inne użycie i magiczne działanie czosnku, trip był nieco inny niż "klasyczny" trip po Aco. Zatem do rzeczy:

randomness