Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył podczas wizyty w Marsylii, że rozpoczęła się tam "bezprecedensowa operacja" wymierzona w handel narkotykami, której celem jest przywrócenie porządku publicznego. Działania policji w drugim co do wielkości mieście Francji mają trwać kilka tygodni.
Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył podczas wizyty w Marsylii, że rozpoczęła się tam "bezprecedensowa operacja" wymierzona w handel narkotykami, której celem jest przywrócenie porządku publicznego. Działania policji w drugim co do wielkości mieście Francji mają trwać kilka tygodni.
Prezydent Francji Emmanuel Macron pojawił się w Marsylii z niezapowiadaną wizytą w towarzystwie ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, Geralda Darmanina i Erica Duponda-Morettiego.
W komentarzu na platformie X prezydent napisał, że działania policji trwają w Marsylii i innych miastach Francji. Jak poinformował Macron, od poniedziałku w ramach operacji aresztowano ponad 80 osób.
Celem operacji - jak mówił mieszkańcom dzielnicy La Castellane - jest "próba rozbicia siatek przestępczych i handlarzy (narkotykami) i doprowadzenie do tego, by odeszli stąd ludzie, którzy sprawiają, że wasze życie staje się niemożliwe".
Policja i żandarmeria zostanie zmobilizowana w Marsylii i okolicznych gminach na trzy tygodnie w liczbie 4 tys. funkcjonariuszy w każdym tygodniu - podała AFP, powołując się na źródła zbliżone do sprawy.
Nowo powołany prefekt policji w departamencie Delty Rodanu, gdzie leży Marsylia, Pierre-Edouard Colliex mówił na początku marca, że jego plan działań to "po pierwsze, drugie i trzecie, policja antynarkotykowa".
Przed dwoma tygodniami funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości w Marsylii zaapelowali o "plan Marshalla" dla miasta, by uwolnić je od handlu narkotykami i wywołanego nim przelewu krwi - zwraca uwagę AFP.
W ostatnich dniach policja przeprowadziła akcje wymierzone przeciwko dwóm głównym gangom, DZ Mafia i Yoda, walczącym o kontrolę w Marsylii nad lukratywnymi punktami handlu narkotykami. W Maroku na początku marca zatrzymany został 33-letni domniemany szef gangu Yoda Felix Bingui.
Wojna gangów narkotykowych wywołała w Marsylii niespotykaną wcześniej falę przemocy jesienią 2023 roku. 49 osób zginęło wówczas w porachunkach przestępczych, a 123 zostały ranne. 5 marca tego roku Isabelle Fort z wydziału ds. walki z przestępczością zorganizowaną w prokuraturze Marsylii ostrzegła: "Zaczynamy przegrywać wojnę z dilerami narkotykowymi".
Jesienią 2023 r. francuski portal Numbeo, oceniający jakość życia w poszczególnych regionach i miastach kraju, oceniał, że w 100-stopniowej skali - przestępczość w Marsylii plasuje się na poziomie 71, a przestępczość związana z handlem narkotykami przekracza 74.
HELlo !!! Zapraszam do przeczytania mojego trip-reportu!!! :)))
To już moje czwarte spotkanie z DXM. Dlaczego go biorę? Czemu
nie ćpam narkotyków (np. amfy) lub czemu nie palę trawy? Bo
bezpośrednio nie znam osób, które ćpają czy palą. Dopiero
poznaję takie osoby. A do apteki jest zawsze bliżej i łatwiej
skoczyć niż do jakiegoś dilera. Bo to jest tak, że niby
narkotyki są wszędzie: w domu, szkole, na ulicy :) ale żeby ćpać
trzeba znać pewnych ludzi.
S&S: zima, ponury wieczór jakoś koło 20, faza na przeżycie czegoś fajnegoo. Było to drugie zażycie dXm (po pierwszym tak średnio odczuwałem faze)
Dawka: 450mg (30 tabletek)
Wiek: 17
Exp: Alko, Nikotyna, MJ, DXM, N2O, pseudoefedryna
Godzina 20, sam w domu no to można zaczynać. Tabletki połykane oczywiście w odstępach czasowych.
21.05 poczucie lekkiego dyskomfortu, problemy z koordynacją ruchu, siadam na kompa, zaczynam coś robić żeby sie nie nudzić.
Nienajlepszy stan psychiczny, pusty dom, późna jesień
Mając w pamięci swoją psychodeliczną inicjację (jakby ktoś był ciekaw, ostatni TR opowiada o tamtej nocy), jej zbawienne skutki oraz naprawdę gładkie wejście, tym razem postanowiłem popływać w "nieco" głębszej wodzie. O ja naiwny, o ja niecierpliwy, biada mi i biada tym, którzy myślą jak ja wtedy. Naczytałem się kilku opowieści o wysokich dawkach LSD i myślałem, że jestem już wręcz psychodelicznym wybrańcem, którego nie ruszy nic. Przyszedł dzień próby, o czym postaram się opowiedzieć najciekawiej, jak tylko się da (i na ile pamięć pozwoli, bowiem miało to miejsce 5 lat temu).
Żadne
Rzecz dzieje się już długo po utracie magii. Ostatnie 10-15 "tripów" z dawkami, które kiedyś powodowały mi znane z poprzednich raportów akcje z kosmitami, nie wywoływały żadnych efektów (oprócz ogłupienia i strucia).
Jakiś czas temu głupota znowu wzięła górę i uznałem, że zażyję 300 mg oraz 2 sztuki Aviomarinu, żeby sprawdzić jego cudowne właściwości przeciw nudnościom. Po dwóch godzinach byłem już pewien, że i tym razem nie zadziała ,bowiem czułem już to samo, co ostatnie kilkanaście razy — wrażenie bycia strutym i ogłupienie.
