Lizbona walczy z dilerami, bo... oszukują turystów

"Haszysz? Kokaina? Marihuana?" - szepcą dilerzy do turystów, próbując sprzedać im "narkotyki" w samym centrum Lizbony.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

podroze.onet.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

663

"Haszysz? Kokaina? Marihuana?" - szepcą dilerzy do turystów, próbując sprzedać im "narkotyki" w samym centrum Lizbony. Jednak według policji najczęściej zamiast substancji odurzających są to liście laurowe, mąka lub zmielony paracetamol. Zjawisko nasila się i zaczyna niepokoić nie tylko policję, ale i lokalnych przedsiębiorców.

Mieszkańcy historycznej dzielnicy Santa Maria Maior w Lizbonie twierdzą, że zjawisko podrabiania narkotyków nasila się, co niepokoi zarówno policję, jak i właścicieli firm, którzy obawiają się, że turyści mogą zacząć omijać tętniące życiem centrum stolicy Portugalii.

- Wszyscy uczestnicy moich wycieczek są pytani, czy chcą kupić narkotyki. Niektórzy się śmieją, ale innym to się nie podoba - powiedział Maarten, belgijski przewodnik pracujący w Lizbonie.

Portugalia, która od dawna jest popularnym celem podróży ze względu na swoje piękne plaże i wiekowe zabytki, w ostatnich latach stała się jeszcze bardziej zależna od turystyki - po latach kryzysu starano się pobudzić wzrost przychodów z tego sektora. Wstępne dane opublikowane pod koniec ubiegłego roku pokazały, że Portugalia z zadowoleniem przyjęła rekordową liczbę turystów - 26 mln. Warto podkreślić, że około jedna trzecia z nich odwiedza Lizbonę. Dane Światowej Rady ds. Podróży i Turystyki wykazały, że całkowity udział podróży i turystyki w PKB Portugalii w 2018 roku wyniósł 19,1 proc.

Narkotyki nie są nowym problemem dla kraju, który depenalizował posiadanie i spożywanie ograniczonej ilości narkotyków w 2001 roku, po dziesięcioleciach wysokiego wskaźnika uzależnienia od heroiny. Jednak mimo, że sprzedaż narkotyków wciąż jest nielegalna, to sprzedaż liści laurowych czy mąki nie jest - w najlepszym wypadku to naruszenie prawa dotyczącego sprzedaży na ulicy.

Bruno Pereira, komisarz wydziału śledczego lizbońskiej policji, powiedział, że potrzebne są nowe przepisy prawne, aby rozwiązać problem, który wymaga ciągłej uwagi.

- Turyści nie są świadomi tego zjawiska, więc łatwo dają się oszukać - powiedział Pereira. Policja twierdzi, że dilerzy osiągają duże zyski. Jak działają? Najpierw pokazują potencjalnym nabywcom próbkę prawdziwego narkotyku, a po zapłaceniu, wręczają im jego fałszywy substytut.

W 2016 roku policja przygotowała serię plakatów z wyrazistymi sloganami w stylu "Potrzebujesz przypraw? W sklepie spożywczym liść laurowy jest tańszy. Nie kupuj fałszywych narkotyków!".

- Każdego tygodnia ludzie narzekają, że zostali oszukani przed naszym barem - powiedział barman pracujący przy jeden z imprezowych ulic. Co więcej - jak dodał jeden z właścicieli barów - turyści czasami wchodzą do lokali, aby ukryć się przed dilerami. Policja potwierdza, że dilerzy czasami stają się agresywni, jeśli potencjalny nabywca nie jest zainteresowany ich ofertą.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Tripraport

Urodziny kumpla, jego dom a potem plenerek. Nastawienie jak najbardziej pozytywne.

Set & Setting - urodziny kumpla, jego dom a potem plenerek. Nastawienie jak najbardziej pozytywne.

Dawkowanie - ~12,5mg na twarz, roztwór alkoholowy.

Wiek i doświadczenie - niespełna 21 lat. Doświadczenie: alkohol, nikotyna, ketamina, metkatynon, dxm, mj, mieszanki "ziołowe", fentanyl, troszkę salvi, troszkę fety, 2c-e, 4-aco-dmt, eter, kodeina, gałka muszkatołowa bez skutku i LSA bez skutku.

  • Szałwia Wieszcza

Substancja: Szałwia Wróżbitów


Doswiadczenie: SD 1 raz, grzyby, snif-snif (juz rok dtx!), merry...

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Dom, zasłonięte rolety, maska na oczy, samemu, nie widziałem co robić w życiu, dużo problemów, chciałem znaleźć spokój i odpowiedzi

Moje doświadczenie z grzybami – 28 stycznia 2024 r.

Po raz kolejny zdecydowałem się na podróż do wewnętrznych zakamarków mojego umysłu, tym razem korzystając z mocy 6 gramów golden teachera. To było 28 stycznia 2024 roku, dzień, który na nowo ukształtował moje postrzeganie rzeczywistości.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • MDMA

Impreza techno po 13 godzinach pracy z najlepszym przyjacielem. Nastrój pełen ulgi z powodu zakończonej właśnie pracy oraz zmęczenie z tego samego powodu. Chęć relaksu, odrealnienia . Żołądek pusty wedle zaleceń.

Cały raport jest moją próbą poradzenia sobie z tym przeżyciem i przetrawienia go w głowie raz na zawsze. Nie uważałem się nigdy za człowieka o mocnej głowie i zawsze traktowałem przyjmowane substancje z należytym respektem i ostrożnością. MDMA było dla mnie po prostu za mocnym przeżyciem , na które zdecydowałem się w nieodpowiednim miejscu ,które już od 1.5 miesiąca ciąży mi na sercu i nie pozwala o sobie zapomnieć. Ale od początku..