Likwidacja plantacji konopi indyjskich

Pomorska policja odniosła kolejny wielki sukces - zlikwidowała drugą już w tym tygodniu plantację tych wstrętnych, śmiercionośnych konopi.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Trójmiasto

Odsłony

3140
Pomorska policja zlikwidowała kolejną w tym tygodniu plantację konopi indyjskich. W hodowli prowadzonej w domu rosło ponad 800 krzewów

W akcji w małej miejscowości w gminie Stara Kiszewa brali udział policjanci z sekcji kryminalnej z Kościerzyny i funkcjonariusze CBŚ z Gdańska. Sprawą od kilku miesięcy zajmowała się kościerska policja. W czwartek przystąpiono do końcowej akcji. - Hodowla była zorganizowana w murowanym pomieszczeniu gospodarczym - mówi jeden z policjantów. - Budynek był profesjonalnie przygotowany do uprawy roślin.

Policjanci znaleźli tam agregaty prądotwórcze, sterowniki automatyczne uruchamiające system nawadniający, nawozy sztuczne dla roślin. - To robota profesjonalistów - dodają policjanci. - Ściany pomieszczenia ocieplono styropianem.

W budynku znaleziono prawie 800 krzewów konopi w końcowym stadium dojrzewania. - Z tej ilości można sporządzić kilka tysięcy porcji marihuany - mówi Marta Frykowska z pomorskiej policji. - Ze sprzedaży przestępcy mogliby uzyskać blisko 400 tys. zł.

Zatrzymano dwóch młodych mężczyzn, którzy prawdopodobnie zorganizowali tę hodowlę. W piątek byli przesłuchiwani w prokuraturze w Kościerzynie i zostali tymczasowo aresztowani. Policjanci dotarli także właściciela zabudowań. - Wyjaśnił, że wszystko wydzierżawił i nie wiedział, co się dzieje w wydzierżawionym budynku - mówi podinsp. Franciszek Ramczykowski z kościerskiej policji.

To druga potężna plantacja konopi indyjskich zlikwidowana w tym tygodniu w województwie pomorskim. We wtorek pod Wejherowem policjanci zlikwidowali hodowlę, gdzie rosło 1300 krzaków konopi indyjskich. Znaleziono tam także gotowe narkotyki warte na czarnym rynku ponad 600 tysięcy złotych.


kef

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

makijaz (niezweryfikowany)

hmmm duze ktos ma pojecie... <br> &quot;tych smiercionosnych konopi &quot; - czlowieku zanim zaczniesz pisac takie bzdury , to chociaz poczytaj o konopiach. <br>HEHEHE
Suchanino (niezweryfikowany)

Ty prostaku-to jest ironiczny dopisek od panow z hyperreal...
roxykk (niezweryfikowany)

- no to coraz mniej palenia będzie przez takie łapanki ... <br> ale miejmy nadzieję że każda z tych plantacji to kropelka w morzu ... <br> - pozdrowienia <br>dla wszystkich zielonych konsumentów !~`
macthc (niezweryfikowany)

- no to coraz mniej palenia będzie przez takie łapanki ... <br> ale miejmy nadzieję że każda z tych plantacji to kropelka w morzu ... <br> - pozdrowienia <br>dla wszystkich zielonych konsumentów !~`
RozproszonaOrga... (niezweryfikowany)

- no to coraz mniej palenia będzie przez takie łapanki ... <br> ale miejmy nadzieję że każda z tych plantacji to kropelka w morzu ... <br> - pozdrowienia <br>dla wszystkich zielonych konsumentów !~`
LaSziDo (niezweryfikowany)

przeciez to sie komisyjnie spali ..przewodniczący rozpala <br>- Drugi !! krzyczy oan z CBŚ - resztę sobie wyobraźcie :P <br>pozdrawiam wszystkich łowców śmiercionośnych konopii!
makijaz (niezweryfikowany)

no raczej :)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Marihuana
  • Tripraport

 
 

  • Inne

Jakiś czas temu wpadło mi ręce 1g MXE. Czekałem dosyć długo, a w necie nie ma zbyt obszernych infaormacji na ten temat. Akcja ma się na domówce u znajomych w częściowej konspiracji, bo nie wszyscy muszą wiedzieć, leją się dobre trunki, gra muzyka jest luźno i przyjemnie. Dawek było kilka, po 30-100mg co na dodatek w połączeniu z alko było ewidentnym przedawkowaniem. Po ok 4 godzinach wyladowaliśmy z kumpelą na ulicy, dobijając się do wszystkich drzwi w zasięgu (była 2 w nocy!), potrafiąc wydobyć z siebie jedynie miarowe buczenie:D.

  • Szałwia Wieszcza

nazwa rośliny - Salvia Divinorum


poziom doswiadczenia uzytkownika - mj, #, benzydamina, dxm, xtc, lsd


dawka, metoda zazycia - 0.5 grama palenie


"set & setting"-zrelaksowany, w dobrym nastroju i komfortowych warunkach

  • LSD
  • Przeżycie mistyczne

Sierpień, ostatni weekend wakacji tego roku. Zgodnie z planem spotkałem się z przyjacielem o 13 w lesie. Od razu zarzuciliśmy kartony. On jeden, ja dwa. Zaczęliśmy jechać rowerami w głąb lasu gdzie potem rozłożyliśmy koc i czekaliśmy aż zaczną nam się szczerzyć ząbki. Minęło z 40 min i czuć było już znajomą ciężkość w okolicach klatki z powodu spadku seretoniny. Chwilę po tym zaczęło się robić coraz lżej. Cały czas śmialiśmy się do siebie i zaczęliśmy chodzić po lesie. Gdy doszliśmy do altany w środku rezerwatu postanowiliśmy się tam zatrzymać.

randomness